Czy są tutaj kobiety po 30tce, 40tce które nie mogą

Znaleźć partnera bo mieszkają na zadupiu? .

Witam. Mieszkam w małej miejscowości i faktycznie jest to problem. Nie bywam w lokalach, jestem raczej domatorka. Lubię spacerować po łonie natury a tam mało prawdopodobne spotkać kogoś w swoim wieku. Chyba zostanę sama a szkoda, bo chce kogoś pokochać i być kochana :) No i kto chciałby ponad 40 letnia kobietke? Rówieśnicy wola młodsze?

gość dziś Ojjj, chyba mi z nieba spadłaś :-) . Mam ten sam problem i też nie bywam w lokalach, raczej domator lubiący naturę i niestety samotny w podobnym wieku, no może troszke młodszy. I co z tym zrobimy? .

Cześć :) Jak domator, to biorę, nie patrzę już na nic...;) Musisz jeszcze psa polubić ;)

Nie ma sprawy, lubie zwierzaki. Psy też :-) . wyżej pisałem całkowicie poważnie. Mam propozycje! - zostaniesz tutaj ze mnną troche? .

Nawet nie wiesz jak bardzo chętnie zostanę :) Mam świeżo upieczoną szarlotkę, Ty zrobisz herbatkę, ok? ;)

Nie zapytałam, czy w ogóle lubisz szarlotkę? A ile młodszy? Miesiąc, dwa..? Góra 7....

Jasne, na robieniu herbatki znam się jak mało kto :-) i zawsze chętnie się podejmę tego zadania. Z jakiej części Polski jesteś? .

Południe, a Ty pewnie północ? A jaką herbatkę robisz? Poproszę o przepis, na wypadek gdyby do ślubu nie doszło ;)

Lubię :-) . no tak 2 lata młodszy więc powiedziałbym, rówieśnicy.

Wiesz, że w dowód osobisty zajrzę..? ;) Więc prawdę powiedz :)

Herbaciana tajemnica ;-) . środkowa Polska.

Tak całkiem środkowa, czy jakoś w bok..? A tajemnica, to rozumie się po ślubie juz tajemnicą nie będzie...;) No chyba, że już zawsze od herbatki będziesz?? ;)

Prawdę mówię!! . to jak rzut beretem :-)

Prawdę na temat wieku, czy środka położenia? Jak środkowa Polska, to nie rzucisz tak beretem, oj nie... :(

Troszkę na zachód. Dla chcącego nic trudnego. We wszystkim mówię prawde. A kawke lubisz? Bo ja bardzo!

Lubię, ostatnio z mlekiem.. chyba już "zbabciałam", bo dawniej tylko czarna, gorzka i sypana jak za komuny (haha)

No pewnie że nie rzucę bo skąd ja teraz wezme beret?! :-)

To kiedy przyznajemy się do swoich niekwestionowanych wad?? Ja mam niemało, w ogóle jestem na wstępie przegrana :( Ale chyba ten wieczór możesz mi podarować...:)

Nie masz beretu? :( A co nosisz na głowie w tak chłodne dni..? Nic o Tobie nie wiem... Masz włosy? Masz wąsy? Masz brzuszek? :) Albo inaczej, czego nie masz?? ;)

Jakie zbabcienie? , do zbabcienia brakuje Ci jeszcze 40 lat. Właśnie lubię taką sypaną z cukrem, trzeba sobie osładzać to gorzkie życie :-)

Masz gorzkie życie? Jeśli tak, to witaj w klubie.. Wiesz, ja tu żartuję ale troszkę przez łzy. Uwielbiam żartować, dawno to robiłam :)

Ale jestem gaduła.. :( Zadaję tyle pytań, a Ty nie nadążasz ? :)

Która chce mnie poderwać?

Nic nie noszę na głowie oprócz włosów a w bardzo zimne dni czapkę. Wąsy? :-) - nigdy nie nosiłem i nie noszę, brzuszka też nie mam, ani nadwagi. A dlaczego sądzisz że przegrana jesteś? Tak nie można myśleć.

Czasem tak można myśleć, choć wiadomo.. nadzieja zawsze pozostaje :) Wszelkie minusy rekompensuję, przynajmniej się staram :) Są takie sytuacje w życiu, często niezawinione... i już :)

Trochę gorzkie bo nie mam z kim tej kawki wypić.

Ale wiesz, że o ten brzuszek itd... to w żartach pytałam :) Zresztą ja lubię brzuszki, wąsy już mniej hihi Beretka też w żartach ;) A że czapkę nosisz w zimne dni, to już masz duży plus :)

To dobrze, że troszkę :) Masz już z kim, ze mną możesz wypić :) Nawet wirtualnie.. zawsze to już coś, a nie nic... ;)

Tajemnicza odpowiedz, ale rozumiem. No niestety są takie sytuacje i nie zawsze mamy na nie wpływ.