Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Randki są bardzo drogie, nie dziwie się że faceci nie chcą płacić za nas...

Polecane posty

Gość gość

lub chcą się spotkać na spacer po parku nawet w śnieżny dzień... byłam z koleżanką na dużej pizzy, herbata itp... 52 złote ~!!!! k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a zamawiam na chate zayebista 60tke za 27 zl. jak sie chodzi do drogiej pizzeri to tak jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej iść do prostytutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy tak. ja zaplace za siebie a i tak drozszego zarcia nie zamiawiam niz dania za 20-26zl i ew. kawy/ ale jesli facet nie jest w stanie za siebie zaplacic tzn ze nie dotrzyma mi kroku finansowego w zwiazku zatem taki ktos mnie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
52zl to dużo? Hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
A chociaż dobra była ta pizza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chociaż dobra była ta pizza? x to była jedna duża z pizzahut, polowka hawajska dobra...druga polowka jakas ostra...boże ;O byłam czerwona jak burak, pożar w gębie...do tego nadęta pipa przy kasie, jakby narobiła w majtki i za kare tam stała wole jednak zjeść pizze mrożoną, za 5 zł mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozawiedziony
A propos płacenia na randkach. Koleżanka nie chce ode mnie "drogich" prezentów (raz na 5 lat coś za 400 PLN chciałem jej kupić, to się zapiera rekami i nogami), czym mi sprawia przykrość. W czym ona widzi problem? To jest zwykła koleżanka, a nie żadna kochanka, żeby była jasność. Nigdy nie dałem jej też powodu myśleć, że czegoś bym chciał w zamian. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam, ja kolegom nie kupuje czego za kilkaset zlotych. twoj q**s jest przebiegly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozawiedziony
Gdyby był przebiegły, to by tu nie szukał porad... Myśl trochę... No tak, czyli od Ciebie rady raczej nie dostanę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wchodz w nia jak w maselko. mp coz. 400 zl to qrwy by ci taniej wyszly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ona myśli, że to jakiś podtekst ma ten prezent...czegoś bedziesz oczekiwał albo jej potem to wypominał. Ja nie lubię drogich prezentów obojętnie od kogo, a na pierwszą randkę też wole spacer po mieście nawet gdy jest zimno, pochodzić pogadać, czy w ogole dobrze nam się rozmawia, ewentualnie potem można gdzieś wstąpić lub następnym razem. Raz byłam na randce z facetem w restauracji, pierwsze spotkanie, on stawiał,bardzo źle sie czułam, wybrałam najtansze danie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dopiero teraz to odkryłaś? A powód że faceci wolą parki od knajp jest trochę inny, dziś duża część młodych kobiet chodzi na randki nie po to aby kogoś poznać, tylko po to aby zabawić się i najeść za free, facet ich totalnie nie interesuje. Sam na studiach miałem takie koleżanki, potrafiły umawiać się co dzień z dwoma facetami, jeden fundował obiad, drugi kolację i jakoś dawały radę przeżyć, bo oczywiście praca to dla nich było upokorzenie, a kasa od rodziców starczała na wynajem mieszkania tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość white raven
Randki są kosztowne i stresujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj zaprosiłem dziewczynę na miasto... Jedzenie 60 zł, wejście do klubu 30 zł , drinki chyba ok 70 zł ... razem 160 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis jak nie sponsorujesz drogich wakacji i kolacji to jest sie olanym wiec malo kto zaprasza na randki bo to zwyczajnie zbyt drogie i wcale nieoplacalne. Starasz sie o kogos kto i tak chce ciebie dopuki moze Ciebie "wydymac" na kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozawiedziony
@gość dziś Być może tak myśli, ale nigdy tego nie zrobiłem (ani nie wypominałem, ani niczego nie oczekiwałem)... Do d**y z taką znajomością... Nie rozumiem, skoro jedno może spokojnie wydać więcej, niż drugie, to po co robić z tego aferę, że facet płaci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le po co się starac ja randki robie w samochodzie male koszty auto na gazie jak cos wyjdzie i się zachlapie to mam skorzane fotele wilgotna szmata i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzozawiedziony-wczoraj - dokładnie tak. Jak facet chciałby zapłacić, to ja nie widzę przeszkód. A jeśli daje (z własnej inicjatywy!) prezent- W CZYM PROBLEM? Bardzo bym się cieszyła (nawet gdyby prezent mi się nie podobał, bo liczą się chęci) i odwdzięczyłabym się mu również jakimś drobnym upominkiem, bo w związku powinna być WZAJEMNOŚĆ i troska. Tak uważam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja dziś nie rozmawiam telefonicznie z pewną pania ze wsi Radom, niech se porozmawia z moją byłą ;), poza tym i tak to robi, nie bedę przeszkadzać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz nic kasy to sie nie bierz za dziewczyny . Ja jakoś mam pieniądze a jestem kobieta, to mnie stać na wyjścia a faceta nie ? :D:D Studenciki do książek, biedaki bierzcie sie za patologiczne lachony, z którymi będziecie siedzieć na ławce przed blokiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie jest drogie. Coraz trudniej zyc bez pieniedzy. W PRLu bylo fajnie, bo nic nie bylo, a ludzie mieli pieniadze i nie mieli na co wydawac. Do Autorki: nawet obiad w domu na jedna osobe kosztuje ok. 10 zl jesli jest w miare dobry, a wypasiony bedzie znacznie drozszy, nawet w domu, gdzie sama wszystko robisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randki mogą być "za darmo", choć oczywiście, przy obecnej pogodzie przyjemniej zjeść coś w lokalu. Natomiast chyba nikt nie lubi być wykorzystywany. Raz, dwa, może nawet parę razy można kogoś zaprosić (a kto zaprasza, ten płaci) - jednak druga osoba powinna się odwzajemnić. Ta pizza nie była szczególnie droga, my jak idziemy na jakikolwiek obiad do zwykłej restauracji, nie bierzemy deseru, przeważnie tyle płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety zgodza sie byc zdradzane i bite prez bogatego niz kochane przez mniej zamoznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze, ze to dziewczyna pisala. Pizza to akurat jedna z tanszych randek, tansza jest chyba tylko kawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się nie dziwię ale z innego powodu, płacić to można za kogoś kto jest nam bliski i na kim nam zależy, a nie za obcą osobę. Nigdy nie pozwoliłam zapłacić za siebie na spotkaniu zapoznawczym, bo pierwszych spotkań nawet randkami nazwać nie można, później to już co innego, bo raz płaci chłopak a raz ja, zależy kto zaprasza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W co nie wierzysz?! Przeciez wszystko zalezy od zasobnosci konta. Jak ma sie malo pieniedzy to 60 zl jest duzym wydatkiem. Naprawde nie ogarniasz tego czy grasz idiote?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A właśnie że pizza wcale nie jest najtańszą randką, są całkiem fajne i przytulne knajpki gdzie za 50zł można zjeść całkiem pokaźny obiad, a nie jakiś fastfood po brzegi wypełniony chemią i nie mam wcale na myśli barów mlecznych :P Randka w pizzeri sieciowej to żenada, ani atmosfery, ani prywatności, bo ludzi kupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gram idioty, bo nie jestem facetem, wiec jak juz koge grac, to tylko idiotke:) Po prostu wydalo mi sie, ze napisal to jakis sfrustrowany koles, co chcialby po najmniejszej linii oporu probowac zdobyc dziewczyne - najlepiej chodzic w nieskonczonosc po parku, zeby dziewczyna marzla na kosc. Facet albo ma klase albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pizza i herbata za 50zl? Przesada. My z facetem kupujemy pizzę dużą na pół za 20 zł do tego piwko 5 zł, nie wiem gdzie ty byłeś na tej pizzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×