Czy zaprosić chłopaka na święta?

Od miesiąca spotykam się z facetem, jest Irlandczykiem. On nie ma tutaj nikogo bliskiego, a zbliżają się święta i już mówił mi, że zostaje w PL na ten czas. Ja mieszkam z rodzicami w dość dużym domu. Pytanie jest następujące - czy zaprosić go na święta, skoro nie ma nikogo bliskiego tutaj? Czy to nie za szybko? Co byście zrobili? Spróbować i JUZ poznać go z rodziną??

nie zapraszaj

No właśnie, ale układa nam się całkiem dobrze, i teraz ja go nie zaproszę, on będzie siedzieć sam, a ja się będę świetnie bawić z moją rodziną. No to podejrzewam, że go mogę przez to stracić. A sama nie wyobrażam sobie żeby nie spędzić świąt z moją rodziną.

Zaproś go :) W końcu pusty talerz przy stole, to nasza tradycja ;)

Zapros , jesli rodzice nie maja nic przeciwko

Zapros :) będzie tym zblakanym wedrowcem dla ktorego zostawia sie talerz :) nie ma tu nikogo, szkoda zeby siedzial sam..

do mnie kiedys zapukał bezdomny, pogonilem przeciez to ma byc tradycyjnie wolne miejsce przy stole a nie zajete

Myślę ,ze tylko my Polscy traktujemy święto Bożego narodzenia jako coś bardzo rodzinnego i mamy obiekcje czy zaprosić kogoś obcego czy nie. Jeżeli ma zostać sam to go zaproś.

Jezeli rodzice sie zgodzą to matka powinna go zaprosić na kolacje ale na noc niech spada do siebie.

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi, no własnie matka może przeżyć mały szok bo jeszcze o niczym nic nie wie, ale chyba tak, zaproszę go!

Wigilijny seks, czad!

Nie wie, że się z kimś spotykasz od miesiąca? :o Dziwne relacje w rodzinie, czy te święta nie są aby na pokaz? Jeśli wszystko dobrze się zapowiada, to chyba dobry czas, żeby poznać go z rodzicami. Chyba że nie jesteście oficjalnie razem, ale to zawsze możesz powiedzieć, że bliski kolega.

niee na pokaz nic nie jest, po prostu czasami wolę mamie nic nie mówić, ale tak to chyba będzie dobry moment, żeby się poznali