Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja siostra nie chce mieć dzieci....cała rodzina w szoku....

Polecane posty

Gość gość

moja siostra nie chce mieć dzieci....cała rodzina w szoku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra ma juz 30 lat i ma 8 LAT JEDNEGO FACETA ..cala rodzina i wszyscy sąsiedzi zastanawiali się dlaczego ona nie ma dzieci jeszcze bo przecież by przez tyle lat wpadła..wszyscy mówili ,że pewnie ona albo jej facet jest bezpłodny itd.. ONI SAMI NIGDY NIE MÓWILI O TYM I UCINALI TEMAT. Nagle sie okazalo ,ze oni obydwoje nie chca mieć dzieci...czy to nie DZIWNE? MOJA BABCIA RYCZY ..MOJA MATKA RÓWNIEŻ..NIE CHCĄ UWIERZYC W TO ,ŻE ZDROWA NORMALNA KOBIETA MOZE NIE CHCIEĆ BYC MATKA... ja tez w to nie moge uwierzyć..nie znam zadnej kobiety ,która by tak kategorycznie twierdzila ,że nie chce dzieci..powód jest taki ,że im dobrze tak jak jest i sa szczesliwi oraz nie czują potrzeby posiadania dziecka. Smutne ,że dorosli ludzie nie zdają sobie sprawy ,że kiedyś będą sami na starość i nikt sie nimi nie zajmie oraz będą czuć pustkę wokól...bedzie im brakowac smiechu dziecka i radosci które daja dzieci. ICH WYBÓR ,ALE NIE ROZUMIEM GO. CO SĄDZICIE O TAKICH PARACH ,KTÓRE NIE CHCA DZIECI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra i jej maz tez nie chcą dzieci i nikt nie ryczy, nikt nie dopytuje. To ich sprawa. Dziwni jesteście. Nie wasza sprawa to po co sie wp*****lac . Najbardziej rozwalili mnie twoi sąsiedzi a co ich to obchodzi.Ja p*****le chyba na mega wsi mieszkacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy w malym miasteczku i tu kazdy o kazdym wszystko wie.tO NORMALNE ,ŻE SĄSIEDZI INTERESUJA SIE TA sytuacją bo to jest bardzo rzadkie zjawisko ,że kobieta nie chce dzieci. takich przypadków nie ma chyba u nas w mieścinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dzieci to trzeba miec zeby mial kto d**e podcierac na starosc??? czy z potrzeby serca? a p*****le , niedługo bedzie nakaz robienia dzieci...jak ktos nie ma ochoty na dzieci to jego brocha i jego zycie i nic nikomu do tego najlepiej narobic dzieci a potem rozstrzaskac głowke dzicka o lozko - bo plakalo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos niechce dzieci to ich nie robi. Jak niechce ale pod presja jednak sobie robi dzieciaka to potem sa sytuacje jak w lodzi w ostatnich dniach. Rodzice katuja,zabijaja wlasne dziecko. Wiec potrafie zrozumiec tych co nie chca miec dzieci. To ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę być nie mila ale chuj wam dp tego... To jest ICH życie, jeśli tak wola, to pozwolcie im żyć jak chcą. To by w końcu bylo ich dziecko, ich zmartwienia, ich obowiazek, ale do namawiania to kazdy chetny, a potem pomoc nie ma komu. Odczepcie się po prostu od nich, jesli wam na nich zalezy. A sasiedzi to co do tego maja? ?? Hahaha ktoś tu miał rację, ze ma mega wsi mieszkacie. Ja też jestem ze wsi ale mi rodzina pozwala zyc jak chce i we wszystkim mnie wspiera, w kazdej decyzji, a sasiadow mam w d***e. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ona ma mieć dziecko,bo wy tak chcecie? Paranoja jakaś... A będziesz pomagać w opiece nad tym dzieckiem? Będziesz pomagać finansowo? Wspierać? Bo takie "zrób sobie dzieciaka,bo wszyscy mają" to faktycznie takie wioskowe ,choć nie tylko,podejście. Co was obchodzi,że ona nie chce dzieci? Jest realistką i skoro dobrze jej tak jak jest,to dlaczego miałaby to zmieniać? Wcale jej się nie dziwię. Takie kobiety jak ona są zdecydowaną mniejszością,ale jednak są. Posiadanie dziecka pod presją rodziny,ogólnie otoczenia,często ma fatalne skutki; matka wiecznie sfrustrowana i wściekła,bywa,że przenosi żal i gniew na dziecko,które jest niewinne,ale ona podświadomie obwinia je za zrujnowanie sobie życia. Później są tragedie, dzieciobójstwa i inne cyrki. A przecież mówiła,że nie chce dziecka!! Czemu nikt nie słuchał?! No tak bywa,przykro mi. Oczywiście,jest mnóstwo kobiet,które dzieci nie chcą,a jak już je mają,zakochują się w nich bez pamięci i to jest świetne. Ale nie u każdej tak to działa i z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Nigdy nie masz pewności jak takie niechciane dziecko będzie traktowane. A jeszcze z reguły ci,którzy tak gorąco namawiają kobietę na to dziecko umywają ręce od wszystkiego gdy ono się tylko urodzi. Czasem myślę,że działa to na zasadzie "Ja mam przesrane, to dlaczego ty masz nie mieć?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja,z poprzedniego postu ;) Dodam jeszcze,że dramatu matek zmuszonych do macierzyństwa prawie nikt nie zauważa. Nawet najbliższa rodzina potrafi dobić zamiast wspierać. Pamiętać należy,że nie dla każdej kobiety dziecko jest cudem,skarbem i źródłem jedynego i najwspanialszego szczęścia; do tego dochodzi szereg różnych uczuć, i tych pozytywnych,i tych negatywnych. Nic nie jest tylko czarne albo tylko białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to pocałuj wieśniaro swoją siostrę w pizdę, to może zaskoczy, a facetowi obciągnij i będzie git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta radość rodzicielstwa , idź do pierwszej lepszej piaskownicy, dzieciaki n*******laja sie łopatkami, drą ryja , wiecznie czegoś chcą, kosztują dużo kasy i poświęcenia a potem jako nastolatki maja rodziców w d***e,potem jadą do innego mista, kraju i tyle ich zobaczysz ile bedziesz robić świat w domu a jak nie to oni sobie zrobią sami a ty na święta bedziesz po sąsiadach łazić. Mądra masz siostrę życie jest jedno.a co tak ta twoja babcia płacze ty jej urodzisz prawnuki -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Smutne ,że dorosli ludzie nie zdają sobie sprawy ,że kiedyś będą sami na starość i nikt sie nimi nie zajmie oraz będą czuć pustkę wokól...bedzie im brakowac smiechu dziecka i radosci które daja dzieci." Myślę, że gorszym dramatem jest zostanie samemu na starość, gdy miało się dzieci. Gdy dzieci mają w d.. starą matkę i ojca i potrzebni są im oni tylko do tego, żeby odziedziczyć ich majątek. Śmiech dziecka wypełnia życie tylko przez chwilę, potem dziecko odchodzi z domu i zakłada swoją rodzinę, czasem wyjeżdża do innego kraju i tam żyje. Myślę, że ludzi bezdzietni zdają sobie sprawę, że mogą zostać sami na starość i przygotowują się na to, a dzieciaci no cóż. Myślą, że skoro mają dzieci, to one się nimi zajmą, ale często tak nie jest i to jest dopiero żal i dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda kobieta marzy o dzieciach ,księciu z bajki i białej sukni ślubnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla wielu to jedyny sens i cel w życiu i trudno im zrozumieć, że ktoś może chcieć czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 16:57 i to jest smutne bo kobiety mysla że jak maja męża i dzieci to już są spełnione.Mam koleżankę której się facet jeszcze nie oświadczył i ona ciągle nad tym ubolewa,myśli o tym cały czas .Dla mnie jest masochistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka miała pięcioro... wychowywała ich sama, bo wcześnie owdowiała...ona pracowała dodatkowo nocami, pomagali też sąsiedzi i rodzina. Teraz na starośc zostala sama, bo dzieci rozjechały się po świecie i zapomnialy o starej i chorej matce... i znowu pomagają sąsiedzi... Jak widać, nie zawsze dzieci są podporą na stare lata a takie sytuacje zdarzają się bardzo często...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie. Kapitalne :D Sama jestem bezdzietna. Ale dookola mnie pary z dziecmi :) No i jak to wyglada? Dzieci rosna, maja swoje zycie i w ogole dobrze jsk raz na miesiac zadzwonia :O Ja mam za to czas i kase i siostrzenice oraz sisotrzency przepychaja sie w tym zeby mi sie przypodobac :) Oczywiscie licza na spadek. A niech licza :) Zobaczymy kto bedzie najmilszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka ma dwóch synów. Jeden mieszka kanadzie od 30 lat a drugi w Stanach. Nie wrócą do kraju. Matkę odwiedzają raz na 2-3 lata (co i tak jest nieźle), a na co dzień my się sąsiadką opiekujemy. Kobieta ma 85 lat. Tak to ludzie dzieciaci są na starość otoczeni rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi sąsiedzi wychowali i wykształcili 3 dzieci, teraz już po 70 są sami. Schorowani, osamotnieni mogą liczyć tylko na sąsiadów. A dzieci? robią kariery, o rodzicach zapomnieli. Już 2 święta BN będą spędzać samotnie, Byli jeszcze potrzebni jak wnuki były małe, teraz już nie mogą na ich pomoc liczyć, chyba że na telefon raz w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisy autorki są straszne.Jakbym jakiejś 50letniej babki słuchała co to poza swoją mieścinę nigdy nosa nie wystawiła, do szkół czy pracy nie chodziła, w domu siedziała i wiedziałą tyle o świecie co jej mąż czy sąsiadka powiedzieli. A co do tego, że dzieci opuszczają rodziców - dużo też zalezy jakim sie jest rodzicem ;) Z zewnątrz pewnych rzeczy nie widać. Ja np. wiem, że moją matką nie mam zamiaru się na starość zajmować. Jak będę miała dość hajsu to jej mogę opiekunkę wynająć co najwyżej. Co jednak i tak potwierdza regułę - że dzieci powinni mieć wyłącznie Ci co szczerze chcą, z potrzeby serca. A nie koniunkturaliści lub konformiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gdybym miała dzieci, to byłabym własnie taką konformistką...nie wiem tylko jak ułozyć sobie życie, teraz się nie boje, ale za 10-20 lat? wciaz bez faceta? bo wiecej z nich chce mieć dziecko, kto mnie zechce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz racje.mij maz mowi ze bez dziecka nasz zwiazek by nie przetrwal.to dzieci dodaja szczescia w zwiazku.spojrz na lewandowskich.jacy szczesliwi ze dziecko w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masa dzieci jest z wpadek, w sumie to wiele kobiet nie marzy, ale wpada i tak, bo antykoncepcja to nei taka prosta sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To zależy jaki związek. Jeśli związek miałby nie przetrwać bez dzieci tzn., że od początku było coś nie tak. Współczuję więc związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy jaki związek. Jeśli związek miałby nie przetrwać bez dzieci tzn., że od początku było coś nie tak x masz racje tylko częściowo, każdy związek się wypala w końcu, a jak sa dzieci, to jest element spajający, podobnie- wspólny kredyt, firma, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli kobieta nie chce miec dzieci a moze, to znaczy ze jest bezuzyteczna. Mamy niz demograficzny i poto zyjemy zeby przedlużac gatunek. Duzo kobiet chce miec dzieci a noe moze, jak taka franca mowi ze nie chce bo tak, to nie ręcze za siebie. Pora dorosnąc i dojrzec, ale pewnie narazie wazniejsze impreski i kariera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To zależy jaki związek. Jeśli związek miałby nie przetrwać bez dzieci tzn., że od początku było coś nie tak x masz racje tylko częściowo, każdy związek się wypala w końcu, a jak sa dzieci, to jest element spajający, podobnie- wspólny kredyt, firma, itp" to po co tkwić w takim zwiazku jeżeli jedynym spoiwem mają byc dzieci albo kedyt? Trochę bez sensu. Nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli kobieta nie chce miec dzieci a moze, to znaczy ze jest bezuzyteczna x chyba sama jesteś bezuzyteczna, i lepiej się nie rozmnażaj. człowiek nadaje się nie tylko do robienia kasy i prokreacji, może być naukowcem, artysta, zajmować się innymi... a ludzi jest na swiecie za dużo, i niby mówia, ze trzeba się rozmnazac, bo będzie masa emerytów, ale im większy postep techniczny, tym mniej będzie potrzeba rak do pracy... w przyszłości być może masa ludzi nie będzie w ogóle pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wpisy autorki są straszne.Jakbym jakiejś 50letniej babki słuchała co to poza swoją mieścinę nigdy nosa nie wystawiła, do szkół czy pracy nie chodziła, w domu siedziała i wiedziałą tyle o świecie co jej mąż czy sąsiadka powiedzieli. A co do tego, że dzieci opuszczają rodziców - dużo też zalezy jakim sie jest rodzicem oczko.gif Z zewnątrz pewnych rzeczy nie widać. Ja np. wiem, że moją matką nie mam zamiaru się na starość zajmować. Jak będę miała dość hajsu to jej mogę opiekunkę wynająć co najwyżej. Co jednak i tak potwierdza regułę - że dzieci powinni mieć wyłącznie Ci co szczerze chcą, z potrzeby serca. A nie koniunkturaliści lub konformiści. xxx I W TYM ZDANIU JAKIM SIE JEST RODZICEM dla dzieci, tak dzieci sie odwdzieczaja potem i na starosc rodzicow... kazdy tylko narzeka, ze dzieci newdzieczne, ale nikt nid pomysli , co tak naprawde dzialo sie w 4 scianach rodznnego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz racje.mij maz mowi ze bez dziecka nasz zwiazek by nie przetrwal.to dzieci dodaja szczescia w zwiazku.spojrz na lewandowskich.jacy szczesliwi ze dziecko w drodze. xxx Naprawdęnie wiem czy Ci zazdrościć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×