Nie jem zwierząt odkąd kolega opowiedział mi o zabijaniu cielaka

powiedział że miał łzy w oczach gdy go zabijali to mną tak wstrząsnęło że od tej pory nie jem mięsa zwierząt ale za to jem drób typu kurczak, kaczka, indyk,gęś Więc nie wiem jak sie nazywa taki czlowiek bo wegetarianka chyba nie :O

otóż taki człowiek nazywa się HIPOKRYTA

A ja bym sobie cielencinke schrupal,np taka Lenke.

ptak to co innego niż zwierzę

Ale ty jestes zboczona.

bo co ?

Bo ja daleko do ciebie nie mam.

Autorka moim zdaniem ma rację sama lubię zwierzęta i pewnie jakbym zobaczyła mordowanie cielaczka też bym płakała rzewnymi łzami, ale ja mam rodzinę a oni lubią cielęcinę wiem że siebie oszukuję ale przyrządzam dla nich potrawy z cielęciny.

no widzisz a ja zwierzęcia nie zjem, nawet gdy był w rodzinie obiad i kotlety schabowe to ja poszłam do kuchni i zrobiłam sobie jajko sadzone zamiast kotleta bo nie było drobiowego

Też myślałam o tym ale z drugiej strony uważam że nawet jak ja przestanę jeść mięso to i tak to nie spowoduje że mniej zwierząt będzie zabijanych ale doskonale rozumiem ciebie i wiem że masz rację.

Jak niemcy zabierali kontyngent w postaci krowy to ta krowa też plakala. Tak mi babcia mowila. A sam bym zrezygnowal z miesa jakby to coś dalo i inni też zrezygnowali.

gość dziś otóż taki człowiek nazywa się HIPOKRYTA " :D

Boze jaka ta dziewczyna jest głupia można sie załamać czytając jej wypowiedzi chocby to o reczniku ...

"nawet gdy byl w rodzinie obiad " ... co to ma być ?

nie wiesz co to jest obiad w rodzinie ? :O

20:41 Lenka jest smakowita.

U nas w domu od zawsze jemy mięso wołowinę, kaczki, gęsi, wieprzowinę, cielęcinę. Cielęcina jest bardzo dobra dla małych dzieci. Nie kupujemy kurczaków z marketów, parówek i konserw z mięsa. Wszyscy jesteśmy zdrowi. Ważne by było to mięso z pewnego chowu, najlepiej od rolnika. Człowiek z natury jest mięsożerny, uzębienie jest tego dowodem. Mało u nas jest za to słodyczy. To węglowodany są szkodliwe.

Kury, gęsi, kaczki też usiłują się ratować zanim je ktoś poderżnie, albo utnie głowę na pieńku. Wszystko chce żyć, w ubojni drobiu takie nożyki się kręcą, a kurczaki jadą głową w dół, wiszą za nogi, okropnie krzyczą. Nie tylko jakieś cielę prowadzone na rzeź płacze. Koleżanka studiowała na uniwersytecie rolniczym i widziała niejedno podczas praktyk w zakładach mięsnych. Każde zwierzę chce żyć i próbuje się ratować, to jest strasznie przykre

Gdyby kura była większa od człowieka, to nie miałaby skrupułów zjeść czy nie. Zresztą wg teorii ewolucji protoplastami ptaków w tym kur były dinozaury. Ważne by śmierć zadana zwierzęciu była szybka i w miarę bezbolesna

To raczej niemożliwe, że nagle cały świat stanie się wege. Człowiek jest wszystkożerny z natury, ale większość je mięso, nie ma szans, że z jakichś szlachetnych pobudek przemysł mięsny padnie

Lenka podobasz mi się dziewczyno :) Może wyszlibyśmy gdzieś razem? Kawa, ciacho, browarek, numerek w moim fiacie? :P

nie umawiam się , jakbym chciała to bym sie na portal randkowy zapisała,nie potrzebne mi znajomości z facetami co siedzą na babskim forum, muszę mieć prawdziwego mężczyznę a nie jakiegoś frajera

Ona fajna? Wyglada jak koo'wisko spod latarni niewarte spluniecia. Obrzydliwa z wpisow i wygladu