Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam takie wyrzuty sumienia, że

Polecane posty

Gość gość

mam myśli samobójcze.Przeze mnie zabił się chlopak.To było jakiś czas temu a ja wciąż nie umiem sobie z tym poradzić.To był świetny facet, to moja wina.Mówię szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego sie zabil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo go odtracilam i powiedziałam coś czego nie powinnam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie dziwię się, że męczą cię teraz wyrzuty i poczucie winy. Nie potępiam cię, bo przecież pewnie tego nie chciałaś, ale sumienie same kare wymierzyły. Był kiedyś program o facecie co zabił, dostał za to 25 lat, ale powiedział że wyrok sądu to nic, bo najsprawiedliwszym i najsurowszym sędzią są nasze sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabił sie bo odmówiłam mu seksu analnego. Jestem idiotka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty czubie od anal, wsadź sobie czopa w dOpe i spadaj z takich tematów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zabił się przez Ciebie, to był jego wybór i jego decyzja..gdyby każdy się zabijał z takiego powodu to ziemia byłaby opustoszała :P poza tym czasu nie cofniesz więc nic teraz nie da zamartwianie się a już na pewno żebyś się miała teraz Ty zabijać też żałuje wielu rzeczy ale już trudno, co poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba każdy z nas usłyszał coś przykrego i był kiedyś odtrącony..a jakoś większość żyje nadal widocznie był po prostu słabszy psychicznie i miał też inne powody żeby stąd odejść, pewnie depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, uwierz lub nie, ale nie masz takiej mocy aby ktoś bez tendencji suicydalnych odebrał sobie przez ciebie życie. Ten człowiek był zaburzony, zapewne miał albo ciężkie stany depresyjne albo psychotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie była twoja wina. To on był chory psychicznie Nikt zdrowy na umyśle nie targa się na swoje życie nawet w ekstremalnie ciężkich chwilach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ("To nie była twoja wina. To on był chory psychicznie Nikt zdrowy na umyśle nie targa się na swoje życie nawet w ekstremalnie ciężkich chwilach") co za brednie piszesz, twierdzisz że samobójstwo popełniają tylko osoby chore psychicznie, to sam/sam jesteś osobą chora psychicznie. I nawet nie ma co dyskutować z tobą, bo ignorancja i staroświeckie wnioski aż powalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podszyw o analu jest poniżej poziomu, puknij się bezczelny człowieku w głowę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcialam tego, a on to zrobił.. tylko ze on miał wtedy też dużo stresów (chorował na raka) i to go przybiło... Racja sumienie wymierza najgorsza karę.Chyba wolałabym go nie miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się czuję jakbym go zabiła.Lubiłam go, był bardzo podobny do mnie,nie wiem co mi się stało że tak zareagowalam.Niby jesteśmy tylko ludźmi ale chyba nigdy sobie tego nie wybacze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to był mój wpis o tym sumieniu i wiem co napisałam, bo sama od lat to przerabiam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz że sie zabil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś No oczywiście, że tak. Nikt w pełni władzy psychicznej nie odbierze sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami emocje przerastają.Jesli do tego dojda silne leki.. Ja go rozumiem i żałuję że dolałam oliwy do ognia. Akurat do chorób psychicznych to mu daleko było. Autorko postu o sumieniu -a co u Ciebie się wydarzyło takiego? Trochę kiepsko, że nadal się męczysz...marne pocieszenie, u mmie to trwa 4 lata i nie wiem czy kiedyś sobie wybacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak skąd wiem? Dziwne pytanie.Przeciez się znalismy, jedno miasto, wspolni znajomi. Bylo o tym glosno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Czasu nie cofniesz...wyrzuty sumienia pewnie zostaną jeszcze długo,ale to tylko świadczy o Twojej wrażliwości. Jedno co możesz teraz zrobić, to każdego dnia starać się robić dla innych jak najwięcej dobrego. Takie wydarzenia w pewnym sensie uczą nas pokory...ale przestań gadać o odebraniu sobie zycia. To już byłoby najgłupsze w tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie jeden przed toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[gość dziś Czasami emocje przerastają.Jesli do tego dojda silne leki.. Ja go rozumiem i żałuję że dolałam oliwy do ognia. Akurat do chorób psychicznych to mu daleko było. Autorko postu o sumieniu -a co u Ciebie się wydarzyło takiego? Trochę kiepsko, że nadal się męczysz...marne pocieszenie, u mmie to trwa 4 lata i nie wiem czy kiedyś sobie wybacze] A u mnie to trwa już 7 lat, też samobójstwo kogoś bliskiego. Przewalone jest to co zostaje potem w głowie, własnie te wyrzuty i poczucie winy. Szczególnie źle z takie dni jak święta, rocznice itd. I nie wiem co mam Ci powiedzieć, oprócz tego że wiem co przechodzisz. Życzę Ci, żeby z czasem było Ci łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×