Polki mają strasznie tandetny look

widziałaś to środowisko wyższych klas na co dzień? Od prywatnej strony? Nawet księżna Cambridge nosi jeansy w wolnym czasie. Twoim problemem nie jest ubiór kobiet tylko jakaś dziwna fascynacja środowiskiem do którego chciałabyś bardzo należeć X Oo, już się pani psycholog znalazła. Nie mam ochoty należeć do tych sfer, bądź co bądź jest to niemożliwe, trzeba mieć odpowiednie pochodzenie albo być kimś wyjątkowym. Poza tym obowiązują tam ścisłe reguły zachowania, dużo surowsze niż u zwykłych mieszczan. Nie mam takich ambicji, jednak z racji tego, że tego typu środowiska i elity zawsze tworzyły wzory i normy są odpowiednim punktem odniesienia i stworzenia czegoś co odbiega od normy tandety, pospolitości. Nie widzę powodu żeby inspirować się jakimiś tandetnymi, masowymi wzorami. Tak jak napisała ci osoba powyżej, podstawa to jakość, umiar i własne piękno.

To jest cała, jedna Francuzka która mogła mieć po prostu taki styl. Jak to się przekłada na całą populację? Najpierw twierdziłaś, że "tak ubierają się Franzuki", potem "tak ubiera się wyższa klasa we Francji i reszta Cię nie obchodzi", a teraz przyznajesz, że tak po prostu ubierała się kobieta która najwyraźniej zrobiła na Tobie duże wrażenie. Nie każdy we Francji ubiera się tak jak to opisujesz i to tyczy się absolutnie każdego stylu - bo nie ma możliwości, żeby cała populacja kraju, czy nawet większość, miała ten sam gust. Dlatego nie rozumiem Twojego problemu z tym jak ubierają się Polki. Pytanie chyba zrozumiałaś bo jednak na nie odpowiedziałaś.

Prawdę mówiąc to powód dla którego "zwykli ludzie" wzorowali się na tych z wyższych sfer to zwykła zazdrość, a przynajmniej chęć udawania, że jest się bliżej tamtych. Weź za przykład taką rodzinę królewską w UK - oni za wzór mody paryskiej nigdy nie uchodzili, a mimo to ludzie ich kopiują (i stąd moda na wymyślne kapelusze). Jeżeli podoba ci się taka moda to proszę bardzo, ale nie wmawiaj innym, że powinni wzorować się na kimś tylko dlatego, że ten ktoś urodził się w wyższej klasie ekonomicznej.

To że pracowałam u Francuzki to znaczy że mogłam się przyjrzeć jej stylowi z bliska, przez dłuższy czas. To również znaczy, że przez dłuższy czas byłam we Francji, a co za tym idzie, widziałam dużo Francuzek. Byłam we Francji wiele innych razy, w innych okolicznościach, i to jak kobiety wyglądają tam, a jak w Polsce, to są naprawdę wielkie różnice.

Nie podoba mi się look Polek, a podoba mi się look Francuzek, to tyle co mam do powiedzenia, i o ile mogę się inspirować tym drugim, to i tak wiem że to nigdy nie będzie do końca to. Choć parę razy usłyszałam że wyglądam jak Francuzka, więc jest to dla mnie komplement :) (tak na marginesie: wystarczy mieć włosy w lekkim nieładzie i brak mejkapu i już wyglądasz oryginalnie na tle polek :)

No i zachłysnęłaś się stylem popularnym we Francji i uważasz go za lepszy. Moim zdaniem aż tak się nie różni i od reszty Europy i kobiety różnie się ubierają. Jak już miałabym zwrócić na coś uwagę to na co, że w letnie miesiące w Polsce bardzo popularne są nasycone, mocne kolory, a na zachodzie Europy niekoniecznie. Powiedzmy, że masz rację, ale jak to usprawiedliwia Twoje narzekanie, że kobiety w innych krajach nie ubierają się tak jak we Francji?

I gdybyś została przy kreowaniu się na Francuzkę to byłoby fajne, tylko po co chcesz przebierać Polki? Przecież chcesz się wyróżniać więc chyba na rękę ci, że Polki mają włosy w ładzie? :P

Nie powiedziałabym że narzekam że kobiety poza Francją nie ubierają się jak we Francji. Wystarczyłoby, gdyby zdobyły się na choć trochę odwagi, by odbiegać od sztampowości i sztuczności.

no ale z tego co mówisz (i z czym ja się nie zgadzam) to większość kobiet we francji wygląda tak samo. Więc może to normalne, że jednak nikt się na oryginalność nie sili?

inspirowanie się jakimś stylem, to nie kreowanie się na kogoś. Cieszę się że jestem Polką i nie potrzebuję udawać że nią nie jestem, mam nadzieję że nie jest to zbyt wielki niuans do zrozumienia :)

23:24 nie wyglądają tak samo, bo nie ma dwóch takich samych kolorów włosów w naturze, takich samych twarzy z jej szczegółami. To Polki mają takie same brwi, włosy, usta. Bo sobie tak samo malują, farbują, itd.

może ogranicz swoje inspiracje do samej siebie? bo ludzie mają różne inspiracje (zakładając, że w ogóle jakieś mają i ich to interesuje) i nie każdy się z tobą zgodzi co do tego co dobrze wygląda. Dla mnie świetną projektantką jest vivienne westwood, a jej projekty nie mają nic wspólnego z tym co tobie się podoba. Czy to kolejny przykład "bądzie oryginalne, ale tylko tak jak mnie się podoba"? :P

Czytam ten temat i się zastanawiam nad głupotą ludzi :D Szczególnie to rozpisywanie się nad modą - bo co to niby jest? Bo ktoś gdzieś powie, ze to jest fajne to zaraz trzeba to kupować i tak się ubierać? Niech każdy ubiera się i wyglada jak mu się podoba.

wybacz, ale oryginalnośc to nie jest trzymanie naturalnego koloru włosow

Bo wyglądacie fatalnie, Polka z wykształceniem nie rózni się niczym od sprzedawczyni w kosmetycznym. Ostre kolory, sztuczny wygląd trzeciorzędnej gwiazdy z hollywood

23:27 chyba nie rozumiesz jednak tego co piszę. Masz jakąś kafeteryjną manię prześladowczą. Nikt tu nie pisze co kto ma robić. Dziwię się Polkom, że masowo powielają jeden tandenty look. (i to nie ja jestem autorką tematu) Taką mam opinię. A co kto zrobi, to już nie moja broszka. Miłej nocy.

Cały świat się z was śmieje. Moj znajomy z Włoch pękał ze śmiechu na widok kreacji Polek

z zasady jak ktoś kogoś krytukuje to ma na celu wywołanie jakiejś zmiany/ulepszenia. Chciałas sobie wylać żółć, ok, znowu Cię przeceniłam po prostu. Sorry :)

akurat Włosi nie powinni się odzywać z ich pojęciem mody :P

I chętnie bym zobaczyła te przykłady mody francuskiej - bo wpisałam sobie w wyszukiwarkę (niestety, nie jestem aż tak światowa i akurat we Francji nie byłam :P ) i szczerze nie widze nic wyjątkowego. Stonowane kolory i tyle, żadnych wyjątkowych kroi czy połączeń nie zauważyłam. W mojej szafie dużo mam takich ubrań i są to dla mnie po prostu najzwyczajniejsze ubrania. Chyba, ze moje niewprawne oko nie wie czym się zachwycić i coś mi umyka.

nie pochlebiaj sobie, to mnie nie doprowadza do żółci. Bez odbioru.

gość 1 23:34 - ja byłam i mam takie same odczucia :P gość 2 23:34 - no już całą wylałaś :)

http://blueisinfashionthisyear.com/wp-content/uploads/2016/10/vogue.frparis_fw_ss2017_day3_20160930_0532_jpg_4484_north_660x_white.jpg

gość dziś Uff, no bo już myślałam, że jestem aż tak zacofana (jak to Polka), że nie widzę "tego czegoś" :D

http://lxst-nxght.tumblr.com/image/149310020221

Myślę, że to po prostu miał być trochę naciągany argument na to jakie to Polki są be (tak bardzo be, że komplementem jest nie wyglądać jak Polka). No trochę nie wyszło bo argument się rozleciał, ale wiesz o co chodziło :P

to na zdjęciach ma być tym niezwykłym stylem z Francji? Takie szpilki nawet doda nosiła, a ciuchy są dostępne w każdej sieciówce.

Ok, a teraz proszę o taką małą wskazówkę na co zwrócić uwagę w tych zdjęciach, bo ja serio nie wiem.

http://markdsikes.com/wp-content/uploads/2015/09/51-490x735.jpg

ta na ostatnim zdjęciu wygląda jak typowa brytyjka