Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Apel do kupujących w małych sklepach rozmieniajcue pieniądze !!!

Polecane posty

Gość gość

Przed zakupami!!! Osłabia mnie jak ktos kupuje p*****le za 3,5 a płaci banknotem 200zlotowym, kilka takich klientów pod rząd i ja nie mam czym wydawać. Teraz po prostu mowię ze nie mam wydać i nie sprzedaje towaru w takich drobnych kwotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie mamy to rozmienić? Wszędzie chcą drobnych i dra ryja o drobne. W Biedronce. W piekarni. W miesnym. Nie znam miejsca gdzie cieszą się z grubych. Jak idę do bankomatu to wydaje 200zl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz się tak przygotować, żebyś miala w kasie czym wydawać, ale jak widać groszem ta buda gdzie pracujesz nie śmierdzi, więc swoje żale wylewaj raczej do szefa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, to obowiazek pracownika miec drobne zeby wydac z grubych. Nigdzie nie chca rozmieniac, wszedzie reaguja tak jak Ty - a w koncu gdzies te 200 trzeba wymienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem wściekła jak przychodzą do mnie, pracuje warzywniaku i oni myslą że ja cały czas potrzebuje śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u mnie sa trzy warzywniaki i non stop slysze - tylko drobnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacę drobnymi, jeśli mam drobne. Czasem nie mam. A jeśli chcę zapłacić kartą, to też krzywo patrzą, bo za niska kwota. Mały handel sam się zarzyna komunistycznym podejściem do klienta, nie potrzeba hipermarketów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tobie nie zależy żeby sprzedać towar to ja nie mam pytań... obudź się księżniczko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tobie powinno zalezec i to ty powinnas zadbac o drobne do wydawania, a nie klient , ja pracowalam w sklepie to zawsze mialam czym wydac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo cała bankierska polityka to wyeliminowanie fizycznych pieniędzy. Mają być tylko cyfry w systemach rozliczeniowych. Nie minie rok a bedziesz miala POSa w sklepie. Taka smutna rzeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dziewuszka czym wydawać, bo w kasie śweci pustkami i tu jest źródło problemow. Jakby miala w kasie 1000 zl w rożnych nominalach to problemu by nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne jeszcze stawiaj warunki w jakich monetach płacić. Jak ci się nie podoba to zamknij ta bude z cebula i idź pokrzyczeć w szeregach KODu im tam obojętne z jakim "problemem" przyjdziesz, byle byś głośno krzyczała, tak jak tu to robisz. Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy przychodze do sklepu to oczekuje, ze kazdy banknot bedzie przyjety niezaleznie od wielkosci zakupu. To zadanie sklepikarza a nie moje, zatroszczyc sie o pieniadze do wydawania. Kazdy ma swoje zadania i problemy do rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy myślicie że jak przyjdziecie z śmieciami drobnymi to ja będe się cieszyć ??? a ja wyzywam was w duchu , towaru za te g****o nie kupie, idzcie sobie do biedronki z tymi drobnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Był czas, że w sklepie za lada pracowałam i nigdy nie musiałam apelować, ani fochów odstawiać klientom, a wiesz czemu, bo zawsze zbierałam sobie drobne na zapas. A i banknoty tez miałam powyżej stówki żeby szło grubsze rozmienić. 2. Przypomina mi się sytuacja kiedy właśnie w drobniakach chciałam płacić, to kasjerka z pyskiem że ona nie ma czasu liczyć drobnych. I nie zapominaj, że to ty odpowiadasz ze kasę, bo to twojej miejsce pracy. To tak jakby kierowca autobusu nagle staną i krzyczał dalej nie jadę, bo benzyny zabrakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja z dzisiaj; szef zostawia mi na rozruch 100 zł w bilonie drobnych od c***a. Przychodzi baba i kupuje herbatę za 2,6 i płaci 200zl banknotem. Jak mam jej to wydać? W południe jak mam juz ponad tysiąc w kasie to nie ma problemu ale rano jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wy myślicie że jak przyjdziecie z śmieciami drobnymi to ja będe się cieszyć ??? a ja wyzywam was w duchu , towaru za te g****o nie kupie, idzcie sobie do biedronki z tymi drobnymi gość - to oby już żaden klient nie zawitał w twoje gościnne progi, az ci wszystkie marchewki zflaczeją i ziemniaki pędy wypuszczą :) nadajesz się do prowadzenia sklepu, jak słoń do baletu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Sytuacja z dzisiaj; szef zostawia mi na rozruch 100 zł w bilonie drobnych od c***a. Przychodzi baba i kupuje herbatę za 2,6 i płaci 200zl banknotem. Jak mam jej to wydać? W południe jak mam juz ponad tysiąc w kasie to nie ma problemu ale rano jak?) A czemu tu jesteś taka wyszczekana a szefowej nie potrafisz zaszczekać, żeby ci 200 zł zostawiała na rozruch? No?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Normalnie. Powiedz Szefowej, że ma Ci zostawić dodatkowo z 200-500zł w "dychach", bo nie masz jak wydać. To nie wina klienta, że już od rana jesteś nie przygotowana do wydawania pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarny Księżyc zajmij się lepiej poszukiwaniem zony, bo polityka słabo ci idzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w 90% przypadkach na 100 mam rozmienione pieniądze, odliczam je by sprzedawcy było wygodnie, jak nie ma wydać płacę kartą, ale raz w miesiącu jak się wybieram do bankomatu i wypluwa mi dwusetki, też nimi płacę i widzę skrzywione gęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wtedy wydaje takim klientom reszte w samym bilonie, jak widza ze chce im wydac 20 zl w 20gr to nagle magicznie maja drobniej. Prowadze swoj sklep ponad 20 lat i 90% ludzi chce rozmienic kase, mowia Ci wprost ze nie maja a z portfela wystaja drobniejsze banknoty. Waszym zdaniem powinnismy miec 20 tys rano na wydanie reszty. :/ badzmy ludzcy, jak ktos robi rano zakupy i kupuje bulki maslo mleko i widze ze faktycznie nie ma drobniej to wydaje z usmiechem na ustach ale jak 5 osob pod rzad kupuje zapalniczke i daje 200 zl to inaczej niz chamstwem tego nie nazwe. I takim z radoscia podziekuje za zakup bez zalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra autorze, skoro płacenie 200zł uważasz za chamstwo to oby ci w 1gr płacili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzaj, banknoty 200 pln to rzadkosc... u mnie w sklepie panie tez kreca nosem na banknoty powyzej 20 pln. nawet jak mam do zapłaty 18 zł i dam stówkę to juz kwaśna minka ze musi wydawać tak zawrotną sume...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarny Księżyc dziś Pytał cie ktoś o zdanie zasrańcu ? Więc, bądź łaskaw i zawrzyj ten świński ryjek ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzadkość? Jak wypłacam kilkaset złotych, za każdym razem dostaję dwusetki. Nigdy mi się nie zdarzyło, bym dostał same setki. Nie mam też możliwości ich rozmienić, bo w okolicy nikt nie chce tego zrobić. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz mi pani wydała bardzo drobnymi i przepraszała... nie byłem zły, rozumiem to. Rozumiem też, że ktoś może spytać, czy mam drobne - ale nie pojmuję p r e t e n s j i.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×