Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam go w d***e a on udaje ze nie slyszy

Polecane posty

Gość gość

mam go w d***e a on udaje ze nie slyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjasnijcie mi bo zglupialam. Facet nigdy mi sie nie podobal fizycznie byl znajomym. Wielce zakochany po tyg przylecial z pierscionkiem. Oczywiscie olalam. Poza tym dobry mily zabilby sie gdybym chociaz pomyslala ze tego chce znosil obiadki wyprzedzal moje zyczenia normalnie myslalam ze ideal. Tym bardziej ze juz mam dziecko ze sie dogaduja fajnie akceptuje nas super. Ale nie super bo ja go nie akceptuje. Nawet przestalo mi sie podobac ze gotuje lepiej niz ja. Teraz wyszlo ze chyba nie moze miec dzieci chyba bo boi sie dopytac lekarza dokladnie a sa mrdyczne podstawy ma chorobe skory raczej dziedziczna. Przychodzi bez zaproszenia bo ja go nie potrzebuje w domu bo w domu i tak ciagle siedze poplacze albo milczy pouzala sie ze woli dac sie ponizac niz siedziec sam i wychodzi. 7 lat a ja czuje sie jakbym fo konca zycia tak musiala zyc. Mowie ze mam go gdzies a on sie pyta czy zrobic mi kanapke. Ratunku. Nie widze przyszlosci. Chyba nawet w moim przypadku nie wystarczy ze jest mily i zapatrzony. I dziecko patrzy jak go traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za zainteresowanie:( tu widze jak w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, że wolisz przystojniaka a nie czulego, lubiacego dzieci normalnego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przystojniacy juz zajeci i mnie nie zechca w tym wieku. Tylko nie wiem co on sobie mysli i jakim cudem uwaza to za zwiazek jak nie wychodzimy nie bylam u niego od 3 lat i nie mam po co dotknac go palcem bo nic nie czuje. Sam sie nie szanuje a ja mam to robic bo jest dobry? Przed tv tak samo siedze z psem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta tak leca na niego od 34 lat ze nigdy zadnej nie mial i pewnie teraz za nic nie chce sie odczepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzywdzisz siebie, jego i dziecko? Czemu tego nie zakończysz? Lęk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie ma czego konczyc bo sie nic nie zaczelo. Otwieram drzwi kiedy stoi jak sierota pod drzwiami raz w tyg i zamiast wielkiej milosci czy czegokolwiek bo ja pewnie i tak nie umiem kochac to go mam dosc. Nie mam znajomych wychodze tylko do sklepow albo szkoly. Czuje sie jakby mnie odwiedzal w szpitalu psych. :( bo pezeciez z nim nie bede jezdzic bo po co to ciagnac jak do niczego nie prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dosadna komunikacja to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×