Prezent dla pierwszej milosci, odnowilismy kontakt po 9 latach

Witam, aby pytanie mialo sens musze strescic historie. Otoz juz w podstawoce zwrocilam uwage na Pana A. on wtedy byl wielkim milosnikiem lekkoatletyki i nic pozatym Go nie interessowalo. Moja nastoletnia milosc byla tak mocna i intensywna, ze doslownie modlilam sie o Niego, wszystkie zyczenia takze byly prosbami o milosc tego otoz Pana. W koncu w gimnazjum zmienil szkole, a ja wyjechalam za granice. Nadeszly pierwsze wakacje na ojczystej ziemi, a ja dopiero dowiedzialam sie iz nasze Mamusie sa najlepszymi przyjaciolkami ktore wczesniej pracowaly razem. Doszlo do spotkania u Nich w mieszkaniu i tu sie wszystko zaczelo. Z opowiadan Jego mamy oszalal od pierwszego wejrzenia i zaraz po naszym wyjsciu wybral sie na zakupy i zmienil cala garderobe. Zaczelismy sie spotykac i w ciagu tych dwoch tygodni wszystko rozkwitlo. Nadszedl czas powroty, milosc na odleglosc jest ciezka ale my nie dawalismy za wygrana. W grudniu z rodzina przyjechalismy do Polski, to miala byc niespodzianka dla Niego, Radosc na jego twarzy byla nieziemska. Nastepnie na walentynki przyjechal do mnie i o doslownie brakowalo chwili aby doszlo do stosunku. Oboje mielismy po 16 lat. Z czasem odleglosc zaczela przeszkadzac, zakonczylam ten zwiazek, nie moglam juz dluzej. Co roku przyjezdzajac na Polski widywalismy sie i zawsze konczylo sie na pocalunkach. Kazde z nas ulozylo sobie zycie, ale obojgu nic nie wychodzilo. Po 8latach doszlam do wniosku ze aktualny partner nie potrafi dac mi szczescia, ktore dawal mi Pan A. wiec zakonczylam zwiazek, po 3 miesiacach dostalam zaproszenie na FB od Pana A. Bylam w szoku, bo nalezal o osob stroniacych od portali spoleczniosciowych, technologii i w ogole zdjec. Od slowa do slowa i doszlismy do wniosku, ze ta milosc nie wygasla, ze wciaz tesknimy za soba i nie mozemy zyc bez siebie. Piszemy ze soba juz od pazdziernika, dzien w dzien, bo Pan A. nie odpuszcza zadnej wolnej chwili. Planuje opuscic ojczyzne dla mnie i przyjechac na stale. Otoz moj problem polega na tym, ze niefortunnie kupilam bilet, a wlasciwie z ekscytacji na dzien przed jego urodzinami i nie mam zielonego pojecia, co moge kupic, badz zorganizowac, aby te urodziny nie byly banalne ale tez nie zbyt wyluzdane. Widzac faceta po 9 latach nie chce wskakiwac mu do lozka tym bardziej, ze nigdy nie odbylismy wspolnego stosunku. Prosze o pomoc, bo to naprawde nie jest latwa sytuacja. Jakies pomysly?