Rachunek sumienia sylwester w domu

Czasem jestem zły że tak niewiele udało się osiągnąć, że było tyle błędów, a czasem jestem dumny z tego co udało się zrobić bo jednak coś udało się zmienić... Wiele tematów dręczy mnie dziś, nie ukrywam dostałem zaproszenia... nie skorzystałem... chce być sam z swoimi myślami. Wczoraj była randka...sympatyczna i śliczna... jak osioł zburaczyłem się... ale zaskoczyła mnie, chce zaś spotkać się... fajnie... ale los zawsze ma jakiś haczyk, póki co mieszka i pracuje za granicą. W pracy ok, nawet udało sie swoje ugrać... ale w samotności przychodzi mi ostatnio świętować swoje sukcesy, bo z miłością w tym 2016 przegrałem, dziś to czuje. Czas sie chyba napić.

Ty weź się chłopie w garść, nie myśl tyle bo to tylko szkodzi. Alkohol zresztą niczego nie poprawi. Co do Twojej miłości - Na pewno kogoś znajdziesz, jeszcze kilka osób Ci się przewinie, więc nie marudź, tylko włącz muzykę, która Cię uszczęśliwia (koniecznie), potańcz trochę (jeżeli nie umiesz to chociaż poruszaj się jakoś tak komicznie, pokręć tyłkiem czy coś) i BAW SIĘ. Żyj pełnią swojego życia, nie musisz się zadręczać wszystkim.

Masz rację, ale czasami warto wypluć sobie swoje błędy - spojrzeć im w oczy... by wiedzieć z czym się zmierzyć na nowy rok

Proszę Cię o zrobienie pewnego ćwiczenia z książki "Jak być Szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym)" Wypisz sobie wszystkie rzeczy, których nie możesz zmienić w swoim życiu. Potem wypisz rzeczy, które możesz zmienić.

To akurat może być dobry pomysł , nic pójdę za twoją radą i czas pozmieniać parę spraw. Szczęśliwego nowego roku :)

Szczęścia i miłości w życiu! Niech ten rok, będzie Twoim rokiem! :)