Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serduszko66

Toksyczny facet

Polecane posty

Gość serduszko66

Hej! Jest tu ktoś kto właśnie jest na etapie kończenia związku z toksycznym facetem? Zostałam zniszczona, zdeptana i upokorzona. I boję się, że nie wytrzymam mimo wszystko bez niego... To jest jakieś chore uzależnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać. Sam się ma leczyć. Takich trzeba odprawiać i zamykać rozdział. Mają wiedzieć, że nikt ich gówniarstwa akceptować nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszko66
Staram się olać. Ale jest mi tak strasznie ciężko... Normalnie czuję ból w żołądku. Wiem, że wszędzie mnie zablokował ale wciąż liczę na to że się w końcu odezwie (bo już nie raz tak było). Mam nadzieję, że to tylko kolejny foch. Chociaż z drugiej strony wiem, tak się nie da żyć. Cały czas się czułam jakbym chodziła po polu minowym, żeby go przypadkiem czymś nie urazić, krzywo nie spojrzeć, powiedzieć coś w nieodpowiedni sposób. Wiem to chore ale ja tęsknię za nim. Najgorsze jest to, że zamiast rozpamiętywać wszystkie złe chwile to ja rozpamiętuje te dobre. Mimo, że mnie niszczył, ubliżał, zrywał co chwile żeby za chwilę wrócić. Wiem, że to z nim jest coś nie tak. On nie ma żadnych znajomych, ze wszystkimi się kłóci i od razu zrywa znajomość, kasuje nr, blokuje a potem siedzi sam jak palec.... Nawet z rodziną już nie rozmawia... Trochę mi go żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×