Ile czasu dziennie bawicie się z psem lub kotem?

Pytanie jak wyżej. Ja bawię się z moim kotem jakieś 15 minut po południu i jeszcze 15 min późnym wieczorem. Latem jak wychodziłam z kicią na spacery, to jej to wystarczało ale teraz w zimie już nie. Kicia po prostu nudzi się i jest nieznośna. Od wczoraj bawię się z nią 2 razy po 30 min i jest lepiej. Wiem, że najlepiej byłoby sprawić jej zwierzęcego towarzysza (psa/kota), ale niestety póki co to odpada :( Dodam, że kicia jest niewychodząca (tylko pod kontrolą - na smyczy), wysterylizowana, ma 8 miesięcy. Jak była młodziakiem, to szalała na smyczy na ogrodzie i była tak wybawiona, że w domu tylko spała. Teraz jej nie wyprowadzam, bo jest za zimno. Ciekawi mi ile czasu dziennie poświęcacie swoim pupilom. Czytałam, że z psem powinno się bawić nawet 2 godziny dziennie i to najlepiej intensywnie, aż padnie. Z kotem podobnie: od 15 minut do godziny dziennie w zależności od aktywności zwierzęcia. Wątpię, że przeciętny Kowalski bawi się ze swoim psem, a co dopiero z kotem. Niestety ale u nas w Polsce (nie obrażając nikogo) wiedza o potrzebach pupili jest bardzo, bardzo niska (te teksty, że pełna micha i ciepła buda wystarczy, itp.). Jak to jest u was w domach? Pochwalcie się :)

pełna micha ,ciepła buda,a nawet wyrko ana NIE wystarczy. trzeba psa pozytywnie wymęczyc zarówno psychicznie jak i fizycznie. Trudno ibliczyć ile czasu sie bawie ,na pewno minimum 1 h dziennie aktywności na powietrzu tj agility,patyki,zabawy węchowe. Jak pogoda sprzyja to dwa takie wypasione spacery,a dwa małe krótkie. W domu zabawa to jak pies zechce,a że chce na ogół w nocy albo gdy pracuję to tak ze 30 min dziennie średnio,bo jednego dniw w ogóle a innego godzina z klikerem.

Na weekend jak są u mnie. Długo, bo je kocham.

Mój facet bawi się ze zwierzakami jakąś godzinę, dwie dziennie. Ale nie jest jedyną osobą która się z nimi bawi.

Moja kicia szybko się nudzi i muszę wymyślać coraz to nowe zabawy. Najbardziej lubi ganiać po domu i mnie gonić ;) Klikerem też się bawiłyśmy, ale kotka za dużo ciałka ma, więc ograniczam jej smakołyki. Z różnych sztuczek to mój kot umie robić: siad, hop (na kanapę, kolana itp.) oraz "dotknij" - dotyka pyszczkiem mojej ręki. Do tego jakieś takie użyteczne komendy jak "do domu", "jedzenie", itp. Ma koci tunel ale nie bawi się nim, woli reklamówkę, w której się chowa :D