Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"a moje dzieci to mi rodzice wychowali od a do z"z triumfem mowi tesciowa.Po co?

Polecane posty

Gość gość

Po co mi to mówi? Po co tak często to podkreśla? Dodam tylko, że sama z wlasnej woli nigdy nie chce odwiedzić wnuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ale juz czytalam te twoje tematy l tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po c***j zakladasz po raz 100ten sam temat? Nie to nie. Zaraz starosc ja czeka. Z czym ty masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to podziekuj jej za szczera przestroge, tak na wszelki gdybys kiedys chciala jej dzieci zostawic na dzien ;) skoro sie tak przyznaje, ze ma gowniane pojecie o malych dzieciach, bo nawet wlasnymi sie nigdy nie zajmowala to nie warto jej teraz zostawiac wnukow, wiedza z powietrza z wiekiem nie przychodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze jest to, że sama mowi ze sukces jej dzieci w nauce do zasluga babci, ktora godzinami dzien w dzien tlukla z nimi fizyke, matematyke, biologie. A teraz stara twierdzi ze dzieci sa zdolne i wspaniale po mamusi, to ona ma takie zdolne dzieci a inni moga jejz zazdroscic. wysmiewa sie ze swojej siostry (do mnie a nie do niej w twarz oczywiscie) mowiac, ze siostra ma dzieci ktore sie slabo ucza i jest to jej wina bo mogla tak jak ona, podrzucac dzieci dziadkom na cale dlugie dnie. A jejs isotra po prostu nie jest bezczelna i niesamodzielna jak ona. Do tego wysluchuję ciągle tych przechwałek, a prawda jest taka że ona reodizcom na 35 metrow kwadratowych przyniosla dwójke dzieci bo uznała że chłop zrobił swoje (spłodził jej maskotki) to niech wypier...ala. Rodzicow miała takich ktorzy nie potrafia corce odmowic. To i siedzieli z dziecmi, uczyli je, wszystko kolo nich robili a ona robila na poltora etatu pod pretekstem ze nie ma kasy na dzieci (w rzeczywistosci miala spore alimenty i jeden etat by wyatarczyl). Teraz bezczelnie mowi mi, wiedzac, ze nie mam zadnej pomocy, ze "macierzynstwo powinno byc dla ciebie lekkie, to ma byc przyjemnosc", a jest w tym momencie bezczelna bo przeciez doskonale wie ze tak nie bedzie, nie mam na miejscu matki ani ciotki do pomocy jak niektóre, a ona w ogole nie chce przychodzic nawet na godzine wiec po co mi to bezczelnie klepie???!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wnioskuje z tego co ci mowi to wychodzi ze ona sie upaja tym ze ci moze dopiertolic...a co sie przejmujesz stara idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i super. Nie twoja sprawa jak ona żyła 30-40 lat temu, a i obowiązku zajmowania się twoimi dziećmi też nie ma, bo niby dlaczego? co to ma do rzeczy? Gdzie ta wasza słynna młodość i witalność młodych mamuś? Tyle tutaj ujadacie o tym jak tylko pojawia się temat o matkach 30+, że wy takie silne i cierpliwe, bo ta wasza młodość i siła och jeju, a teraz nagle wielkie pojęki, że się musicie swoimi dziećmi zająć, a babcie nie chcą. No śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:35 przeraża mnie skala twojego niezrozumienia jezyka którym posługujemy się w tym kraju na co dzien, czyli polskiego. gdzie ja napisałąm ze oczekuję pomocy??? Ja po prosrtu uważam ze chamskie jest przechwalanie sie wszystkim dokola jak to sie mialo latwo za mlodu, skoro sie wie, ze synowe nie maja na miejscu matek, cioć ktore zainteresowalyby sie czy matka pada moze na pysk czy nie. Uwazam ze gadanie synowym jak to ona miala latwo i zachęcanie ich " " by one tez mialy latwo (niby jak?? jak mamy to zrobic, skoro mezowie pracują po 8 h plus 2 na dojazdy, a rodziny mamy w innych miastach?) . Moglaby tak gadac jakby pomagala, jak nie pomaga to takie jej gadanie moim zdanem jest po to by nam dopiec. Nie ogarniasz ze nic od niej nie oczekuje poza zamknięciem sobie ust w sprawie tego, jak to ona miala zycie usłane rozami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:35 Właśnie ślepaczku, nie jej sprawa jak teściowa żyła 40 lat temu. A skoro nie jej sprawa, to po co teściowa jej się tym co chwila chwali? Tępaku, pomyśl trochę zanim zaczniesz toczyć pianę z paszczy, to nie boli. Autorko jak teściowa na następny raz się znów zacznie chwalić to jej odpowiedz: "No tak, tylko po co mi ta wiedza? Jest pani przyjemniej jak mi pani daje do zrozumienia, że mam gorzej i generalnie przerąbane?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko debil nie zauważy, że teściowa autorki mając świadomość że nie interesuje się losem wnuków, chwali się swoją przeszłością tylko po to, by synowym pokazać że cieszy się że jest im ciężko. Typowy toksyk, autorko, weź nie trać na nią energii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij z nia kontakt i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty to lepiej nie trac czasu na wypisywanie tych codziennych prowokacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej " w takiem razie przykro mi, ze byla pani tak niewydolna wychowawczo, ze matka pani musiala dzieci chowac" i ciesz sie,,ze nie chce z twoim zostawac, bo co po takiej opiece bab, ktora nie ma pojecia o dziecku? I autorko o ile to nie prowo - daj juz spokoj z tymi tematami i przedtan o ym myslec, ogranicz kontskt do minimum, bo to sie,przeradza u ciebie w obsesje, a to moze prowadzic do ciezkich schorzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pianę to wy toczycie kolejny raz roszczeniowe krowy. Dzieci sobie narobiłyście i bez przerwy o tych niepomocnych teściowych wrzeszczycie jak porąbane. Mamuśki niech wam dzieci chowają skoro teściowe takie beznadziejne to chyba nawet lepiej, w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:01 a ty dalej swoje, jak zdarta plyta. I nic nie rozumiesz. Temat nie zostal zalozony jako efekt pretensji do tesciowej ze nie pomaga, bo ja takowych nie mam. Pretensje mam tylko do tego, ze bezczelnie mi sie co chwila chwali jak to ona miala lekko. Choc dobrze wie ze ja mam zupelnie na odwrot, maz w pracy od switu do nocy bo taka ma prace plus dojazd, moja mama daleko, pracuje zawodowo. W takim ukladzie tesciowa nie powinna sie chwalic bo wie, ze nam synowym jest co najwyzej przykro a nie lepiej od tego! Wstydzilaby sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:52 Chyba tak zrobie bo szkoda zdrowia mojego. Kłopot w tym ze ona ciagle nas zaprasza, tak srednio co dwa tygodnie a jak juz przyjedziemy to opowiada te brednie. jak kiedys nie chcialo mi sie juz tam jezdzic to rozpowiedziala po rodzinie ze ograniczam jej kontakty i w ogole. Jak syn przyjezdza sam to cos jej nie pasi. A jak z nami, to ciagle sie chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz coś z głową.W koloko to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:08 Moze i mam!! Możew i to prawda, ale zobacz jaka to jest tragedia! Bo ja kiedys taka nie bylam! jej teksty, zachowania, akcje jakie urządza, próby rozwalenia mi związku spowodowaly ze mam obsesje na jej punkcie! Nie chce by sie do mnie odzywala , a ona sama do mnie wydzwania ze do mnie przyjdzie pomagac po czym zawsze mi odwoluje jak juz mam naszykowane na wizyte, jak juz czekam z synkiem. Bawi sie moimi uczuciami, ktore kiedys gnoila. Tak, moze zwariowalam. Moze, i to bardzo mnie martwi ze mam taka manię! Jak tylko z mezem wyjezdzamy jak najdalej od niej na wakacje czy dfo moich rodzicow to dziwnym trafem obsesja mija jak reka odjal. A tu gdzie mieszkamy czyli w tym samym miescie co ona (parenascie km od siebie na obrzezach) mam stale obsesję na jej punkcie. Jak dzwoni albo pisze to az w srodku sie trzęsę. Zebyscie nie myslaly ze nie bylam z tym nigdzie, bylam u psychologa i powiedzial ze jej zachowania o wielu osob wrazliwych by spowodowaly takie reakcje!!! To nie moja wina. Czuje sie staje pod jej obstrzalem, jej wplywem, nie chce jej znac a ona ciagle o sobie przypomina, daje i odbiera, udaje przyjazn i przemiane, a potem mnie wystawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po prost u przestan jej wierzyc i ufac. Zaakceptuj fakt ze nie ma z jej strony empatii, szczerosci, zainteresoeania czy prz yjazni. Im szybciej sie z tym pogodzisz tym lepiej sie poczujesz. A kontakt ogranicz do jednej wizyty w miesiacu, zas maz z dzieckiem niech jezdzi dwa razy w miesiacu, czyli bedziesz u niej co druga wizyte. No i max 1,5 godzinki. Nie nabieraj sie wiecej na jej numery, zas na teksty nie reaguj, gdy zaczyna chwalenie, zajmij sie dzieckiem lub zmieniaj temat, sama zobaczy ze to jej gadanie nic jej nie daje. Pamietaj, ona pogada sobie przez wizyte i zyje dalej bez stresu, a Ty nosisz to w sobie caly czas. Zmien to. Nie bede wdaeac sie w szczegoly, ale mam sto razy gorsza tesciowa, ale ja traktuje ja tak obojetnie i nigdy jej nie prosze o pomoc, ze ona jest zdziwiona i chyba zla ze nie jestem od niej uzalezniona i ze sie tak odcinam. Ilez to razy to ona sama zaczela niby mnie wkurzac a w efekcie to ona siedziala zla i pochmurna podczas gdy ja zachowywalam sie pogodnie a na nia nie zwracalam uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:52 Muszę zacząć brać z Ciebie przykład. Dzi e ki za normalną, nie chamską, odpowiedż - to tutaj rzadkość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jetses chora psychicznie? Już po kilka razy dziennie zakładasz taki temat. Kogo obchodzą twoje durne problemy. Lecz się na łeb i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ty o takich pierdach chcesz dyskutować? Na głowę c***adło, zajmij się lepiej dzieckiem. Biedne ono, matkę ma lenia i bezmózgowca. Wieś na 100%. Ktos ci płaci za te prowa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj się niezdarami życiowymi, które pod każdym lub prawie każdym tematem wypowiadają się w podobny sposób jak te dwie dziadówki powyżej. Dla nich czyjeś dolegliwosci psychiczne to nie jest problem, natomiast jak Stachu wódki do domu nie przyniesie to wtedy problem owszem mają. Tożto patologia, zobacz w jakim stylu piszą... Nieważne o co zapytasz, czy o teściową po raz pierwszy czy dziesiąty, który byś raz nie zapytała to nawet za pierwszym razem zaatakują. Ja zapytałam jak rozszerzać dietę by dziecko lepiej spalo w nocy, byśmy i my i ono się mniej męczyło to dowiedzialam się że jestem leniwa, że chcialabym by dziecko samo jadło :) i oglądalo tv w wieku 5 miesięcy :) Głupie krówska, niespełnione życiowo, dowalają na forum dla zasady każdemu. Bez względu na tematykę topiku. Im tylko już to pozostało, wyżywać się w sieci, bo w realu konkubent przyfanzoliłby w kusz i zęby by si ę rozsypały to po co ryzykować. Potem jedna z drugą na klęczkach by zęby pod piecem zbierała...a tutaj kozaczą bo czują się bezkarne. To zwykłe zera. A teściową się nie przejmuj, postaw na tej kobiecinie biednej intelektualnie, krzyżyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:07 A ty za to musisz być bardzo pracowita, ambitna i o mieszczańskich zwyczajach, skoro siedzisz na tym forum na tyle by kojarzyć kto ile razy co pisze. Żal mi cię, poważnie. Ja nie mam pojęcia ile tematów kto o czym zakłada bo nie siedzę tu godzinami, ale do łba by mi nie przyszło ubliżac ludziom z problemami, choćby i psychicznymi. Tymbardziej że sama masz coś z psychiką skoro śledzisz wątki na forum z uporem maniaka i kojarzysz juz nawet kto, od kiedy i co pisze. To jest dopiero wieś... :) Bez odbioru, przegrywie życiowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze chce podkreslic, ze rodzice pomogli jej w szczegolnie ciezkiej sytuacji ( kiedy dwoje dzieci przyniosla do 35 m2. Moze masz lepsze warunki i ona podkresla,ze w swoich ciezkich dala sobie rade tylko dzieki rodzicom, ktorym jest wdzieczna? Nie wiem, jaka byla sytuacja, wiec nie ocenie. W kazdym razie na pewno nie ma sensu darcie kotow z tesciowa, bo to do niczego i tak nie prowadzi, to matka męza, Jesli cie to denerwuje, to po prostu nie podtrzymuj tematu,pzreciez tesciowej nie zmienisz, zawsze mozna rozmawiac o pogodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chorobę leczy się u lekarza. Spadaj do garów, wieśniaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno przegapić przygłupa, który w kółko to samo. Wieś, wieś i jeszcze raz wieś. Niedługo będziesz pisać, że koopa twojej teściowej, to bardziej śmierdzi od twojej. Załóżcie portal: "DLA DEBILEK " i tam spadajcie wszystkie pokrzywdzone przez los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo twoja teściowa to szmata, która umiała tylko nożyska rozłożyć i najebać dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale zajmowanie sie dziecmi to przyjemnosc owszem bywa czasem ciezko ale to dalej przyjemny trud zycia i radosc.Mojego meza w domu widuje poznym wieczorem jest caly w firmie wiec nic w domu nie robi (bo nawet jak jest w domu to dalej firme ma ze soba) Ja pracuje bo pomagam mezowi z firma oprocz tego dwojka dzieci ,dom ,zajecia dodatkowe dla starszego dziecka 3 razy w tygodniu to tym sie zajmuje tylko ja.Nie mowie ,ze jest latwo ale cieszy mnie trud nad dziecmi i za cholere nie chciala bym by pomagaly mi w tym babcie.Robie wszystko po swojemu jak mi pasuje i wychowuje ja dzieci tak jak chce ja .Nawet jakby mi ktos mowil to co twoja tesciowa (typu wychowywanie dzieci przez babcie)to ja nie odbieram tego jako chwalenie sie ,bo mam to gdzies ,bo sama chce sie zajmowac dziecmi.Dzieci tak szybko rosna i warto byc przy nich gdy jest to mozliwe.Poza tym ida tez potem do szkoly i sie usamodzielniaja i tych 8 godz nie ma ich w domu mozna godzic prace i dom .Wczesniej mozna korzystac z przedszkola ,opiekunki itp wiecznie male nie beda.A druga sprawa jesli az tak cie drazni tesciowa to dla wlasnego dobra ja olej ,utnij kontakty a nawet czasem warto sie przeprowadzic(moja mama sprzedala dom i rodzice wybudowala drugi z daleka od toksycnej tesciowej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to wy młodzi teraz macie i i obawiam się, że tak wam powiedzą dziadkowie, jak będzieice chcieli wrobic ich w "zacieśnianie więzi" podrzucając wnuki na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×