Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy właścicielka mieszkania moze mnie z niego wyrzucić kiedy jestem zameldowana?

Polecane posty

Gość gość

Sprawa wyglada tak ze jestem samotna matka, jestem zameldowana w tym mieszkaniu. Płace jej regularnie, czy moze mnie ona wyrzucić na bruk z mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE o ile trwa umowa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto jest właścicielem mieszkania? Jesteś zameldowana, a najemcom nieczęsto daje się meldunek. Masz umowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie moze, ale gdzie problem skoro placisz regularnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś ma umowę najmu to może iść do urzędu i się zameldować na czas jej trwania, a właściciel nie musi o tym nawet wiedzieć czy wyrażać zgody. Sam to przerabiałem jak chciałem mieć abonament parkingowy który przysługuje mieszkańcom, zero problemu w urzędzie. Jak ktoś nie wierzy to niech sprawdzi w przepisach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy od umowy, czy jest zawarta na czasu okreslony np. 2 lata- wtedy nie może Cie wyrzucic, chyba, ze zawiniłaś np. coś niszczysz itd. , jesli na czas nieokreślony to są okresy wypowiedzenia , chyba ustawowo 2 miesiace, a w umowie też zwykle jest o tym zapis ile trwa wypowiedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zaledowanie raczej tu nie ma nic do rzeczy, tylko wlasnie jak pisałam, umowa, ktora zawarliście. Jeśli było tam cos o okresach wypowiedzenia to tak, moze Cie "wyrzucic" ale po tym jak Ci wypowie mieszkanie, no chyba, ze wlasnie Ty narażasz np. mieszkanie na zniszczenie , ale tego nie pisałaś, wiec chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://www.miastorama.pl/baza-wiedzy/najem-na-czas-okreslony-i-nieokreslony-roznice/ Art. 673. § 1. Jeżeli czas trwania najmu nie jest oznaczony, zarówno wynajmujący, jak i najemca mogą wypowiedzieć najem z zachowaniem terminów umownych, a w ich braku z zachowaniem terminów ustawowych. § 2. Ustawowe terminy wypowiedzenia najmu są następujące: gdy czynsz jest płatny w odstępach czasu dłuższych niż miesiąc, najem można wypowiedzieć najpóźniej na trzy miesiące naprzód na koniec kwartału kalendarzowego; gdy czynsz jest płatny miesięcznie - na miesiąc naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego; gdy czynsz jest płatny w krótszych odstępach czasu - na trzy dni naprzód; gdy najem jest dzienny - na jeden dzień naprzód. § 3. Jeżeli czas trwania najmu jest oznaczony, zarówno wynajmujący, jak i najemca mogą wypowiedzieć najem w wypadkach określonych w umowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony to 3 miesiące, to co pisze w umowie w tym zakresie np miesiąc, dwa można sobie w buty wsadzić. Jak ktoś nie wierzy również polecam sprawdzić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:58- nie prawda, jeśli w umowie masz zapis, że np. "umowa została zawrta na czas nieokreslony z miesięcznym wypowiedzeniem" to wtedy to właśnie obowiązuje. Sama nie raz podpisywałam umowę najmu to wiem, zreszta przeczytaj art. wyżej z kodeksu cywilnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeżeli czas trwania najmu nie jest oznaczony, zarówno wynajmujący, jak i najemca mogą wypowiedzieć najem z zachowaniem terminów umownych, a w ich braku z zachowaniem terminów ustawowych."- I tu właśnie masz to o czym pisałam. Najpierw liczą się terminy umowne, a potem ustawowe, dopiero jeśli nie ich określonych w umowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogłaby Cie wyrzucic tzn. wypowiedzieć Ci mieszkania, jeśli nie miałabyś środków do zycia. Wtedy musiałaby Ci zapewnić lokal zastępczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi, ale Kodeks cywilny jest nadrzędny wobec tego co ktoś sobie zapisze w umowie. Art. 688. Jeżeli czas trwania najmu lokalu nie jest oznaczony, a czynsz jest płatny miesięcznie, najem można wypowiedzieć najpóźniej na trzy miesiące naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego. Wiele osób podpisuje umowy najmu, zarówno jako najemcy jak i wynajmujący z różnymi terminami zwykle miesięcznymi ale jest to prawnie nieskuteczne. Ewentualne wpisanie innej długość wypowiedzenia byłoby prawdopodobnie skuteczne gdyby była to wartość wyższa niż 3 miesiące. I nie pisze tego bo tak mi się wydaję tylko taka jest funkcjonująca interpretacja prawna. Jeśli ktoś podpisuje takie umowy naprawę polecam zgłębić ten temat, nie tylko w formie znalezionych gdzieś w necie wpisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale głupoty piszesz. Ten przes oznacza, ze jeśli nie jest oznaczony i nie ma nic napisane na temat wypowiedzenia to owszem, a jeśli jest nieoznaczony i jest napisane o okresie wypowiedzenia to wtedy zawsze umowa jest nadrzedna. Mylisz umowy zawierane na czas oznaczony i nieoznaczony. Na czas oznaczony to np. na 2 lata, na czas nieoznaczony to nie ma podanego okresu najmu, ewentualnie okres wypowiedzenia. Zreszta to co piszesz jest nawet nielogiczne bo gdyby było tak jak piszesz to w ogole bez sensu byłoby podawać okres wypowiedzenia w umowie. Art. 673. § 1. Jeżeli czas trwania najmu nie jest oznaczony, zarówno wynajmujący, jak i najemca mogą wypowiedzieć najem z zachowaniem terminów umownych, a w ich braku z zachowaniem terminów ustawowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*przepis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą w kodeksie wyraźni pisze, że dopiero "w razie ci braku"- czyli przepisów umownych stosuje się ustawowe. Czytaj ze zrozumieniem. To co Ty wkleiłaś odnosi się do sytuacji jeśli umowa jest podpisana na czas nieokreślony i nie ma w niej niż o okresie wypowiedzenia. Jesli byłoby jak piszesz to w ogole w umowie by nie było okresów wypowiedzenia bo niby po co skoro zawsze by to bylo 3 miesiace. Kompletnie nielogiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×