moj brat jest dyrektorem jednego z działów w korpo i ciagle nie ma kasy...norma?

pozycza kase od mego męza i zaczyna mnie to wkurzac.. brat jest dyrektorem do spraw czegos tam w korpo ....wiem ze to nie dyrektor generalny tylko jednego z działów /pionów,ale czy serio on moze nie miec kasy??nawet nie przyznal sie nigdy ile zarabia.. On pracuje w Tarnowie i wiem ,że tylko w warszawie zarobki są duże a w krakowie czy tarnowie mniejsze ,ale zastanawia mnie to dlaczego on nigdy nie ma kasy i ile zarabia.

pewnie 4-5 k brutto

mysle ze twoj brat nie zarobi wiecej niz 4 tysiace na ręke.takie reALIA W POLSCE SA.

Wydaje na dziffki wiec nie ma kasy

Zmień śpiewkę. Ten temat od korpo jest tu co jakiś czas w różnych wariantach. Raz był "mąż koleżanki z korpo", ale ciągle chodzi o to samo. Co chcesz, żeby ktoś ci zazdrościł? E tam.