Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Próbowałam wszystkich dostępnych metod by mieć córkę i nie udało się

Polecane posty

Gość gość

Z góry zaznaczam, że chcemy jedynaka, nie chcemy później więcej dzieci z różnych względów. Przed zajściem w ciążę starałam się by to była córka, oczywiście mało inwazyjnymi metodami, bo in vitro z planowaniem płci nie miałam, ale np: - gdyby wierzyć w skuteczność chińskiego kalendarza, to zaszłam w ciążę w m-cu, w którym powinna począć się córka - wyczytałam, że : metoda współżycia na 2 dni przed owulacją jest bardzo skuteczna w poczęciu córki. Badania kliniczne w kilkuset przypadkach potwierdziły skuteczność tej metody planowania płci - jeżeli chodzi o dziecko płci męskiej w 90%, a żeńskiej - w prawie 60%. Nawet mój ginekolog radził mi tę metodę, a miałam monitorowany cykl, byłam na USG i wiem, że byłam na 2 dni przed owulacją. - zmieniłam dietę, ponieważ słyszałam, że żeby spłodzić dziewczynkę trzeba skupić się na produktach zawierających wapń i magnez, czyli np. mleko i jego przetwory, soja, kasze gruboziarniste, figi, orzechy, ryby, fasola, migdały, warzywa liściaste czy brokuły. Każda z tych metod zawiodła, ponieważ jestem w 5 m-cu i z USG w 4 d wynika, że będzie chłopiec na 100% Wcześniej nie chciałam znać płci, bo bałam się, że będzie to mało wiarygodne. Dziś wróciliśmy z mężem z USG i jestem trochę podłamana. Wiem, że zdrowie jest najważniejsze, ale w życiu jestem perfekcjonistką i lubię sobie wszystko zaplanować, a przede wszystkim spełniać swoje najskrytsze marzenia, a chęć posiadania córeczki była jednym z tych marzeń. Da się z tym pogodzić i to zaakceptować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde wierzyłaś w te wszystkie bzdury ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Model creighton metoda naturalna trochę trudna . Spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co w twoim wypadku lepiej by nie było ani chłopca ani dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz idiotko ze plec dziecka determinuje chromosom XY w plemniku? Nie masz ani ty ani twoj partner najmniejszego wplywu na plec bo to loteria!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że takie idiotki nadal żyją w 21 w i wierzą w takie bzdury. Kiedyś siedziałam na poczekalni u gina i przyszła jedna tempa z drugą i pieprzy te głupoty że jak brzuszek okrągły to dziewczynka a jakiś tam to chłopiec boże ludzie w co wy wierzycie aż śmiać się chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według tych przesądów moja maja jest chłopcem. Okrągły brzuch ochota na słone i lepszy wyglad bo podobno dziewczynka odbiera urodę a u mnie wręcz przeciwnie . Ja bardzo chciałam córkę i mam ale gdyby była chłopcem to co? Moje dziecko i będę kochać bez względu na płeć . Planując dziecko trzeba się z tym liczyć że nie zawsze będzie upragniona córka czy syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My Też przed owulacja za każdym razem i dwóch chłopców mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:51 Nie bardziej "tempe" niżeli Ty :/ Że też takie nieuki w XXI w się rozmnażają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja współżyłam 3 dni przed owulacją bo chciałam mieć córkę i udało się. Z tą różnicą że ja już miałam trzech synów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za perfekcyjna idiotka ja nie wierzę w to co czytam to chyba prowo bo jest to niemozliwe ze ktoś może być tak glupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minie kilka miesięcy i nie będziesz się mogła nadziwić, że chciałaś dziewczynkę, bo chłopiec, którego urodzisz skradnie Ci serce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny rzeczowy temat-autorka kulturalna i na pozionie.Odzew- prostaczki w swoim stylu zwyzywaly od idiotek i debilek.Tłuki , ktore ubodło ,ze autorka jest prawdopodobnie wyksztalcona , swiadomą i samodzielna kobietą.To wyznanid o perfekcjonizmie autorko sprawilo ze sobie u "autorytetow" wirtualnych przechlapalas. Tak od siebie- olej buractwo i glowa do gory- syn tez moze byc duza pociecha.Pora to zaakceptowac, bo i tak dolowaniem sie niczego nie zmienisz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda ze nie spełniło się twoje marzenie o córeczce ale masz synka więc musisz mu dac to co najlepsze twoją bezgraniczną miłość i akceptacje- będzie dobrze- powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego że to loteria się nie zgodzę. Moja kuzynka ma 4 chłopców, 6 razy była w ciąży, 2 razy poroniła z dziewczynkami. Z kolei ja mam 2 siostry, przy 3 ciąży rodzice starali się o chłopca, ale lekarz im mówił że ich geny w parze dają zawsze jedną płeć. Czasami organizm daną płeć odrzuca, taka biologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 100 % będziesz wiedzieć dopiero po porodzie a jak będzie niespodzianka i jednak dziewczynka brałaś to pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki a można zapytać o twoj wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba było adoptować dziecko. Ten sposób daje 100% pewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka Mam 31 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pisała o skutecznych metodach a nie o zabobonach!!!! Metoda " przed owu na dziewczynkę " ma spora skutecznośc. Szkoda ze sie nie udało, ale np mojej siostrze lekarz za pierwszym razem powiedział ze bedzie prawdopodobnie chłopak a na późniejszym badaniu ze jednak dziewczynka, wiec moze jeszcze nie wszystko stracone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może współżyłaś w pozycji a chłopca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mojej siostry lekarz powiedział ze będzie chłopak a urodziła się dziewczynka ale było zwykłe usg wiec nadzieja jest a może i u ciebie okaże się dziewczynka... tego ci zycze by jednak los ci to sprawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak się rozczarowałam kiedyś. No ale nic - mam swojego chłopca i kocham go nad życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam cztery córki :) od drugiego dziecko próbowałam metod "na chłopca" i nici kocham swoje dziewczyny nad zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki - a w trafiliście w samą owulacje czy przed podobno to też ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już sie udzielałam w podobnych tematach więc można mnie już nawet rozpoznać. Da się z tym pogodzić jeśli uda ci się nawiązać z dzieckiem osobistą więż. Ta więź to nie jest coś co tak całkiem można zaplanować choć dużo zależy od ciebie, np. dostrzeganie, uświadamianie sobie różnych rzeczy np. ogółem to że masz dziecko to już jest magia, dostrzec dużo fajnych, zabawnych chwil z dzieckiem, jego pierwsze spojrzenie na ciebie, pierwszy uśmiech do ciebie, pierwsza wesoła rozmowa z tobą. To że jesteś pierwszą księżniczką w jego życiu o ile potrafisz to zauważyć. Tak. Nie żartuję. Ja jestem pierwszą księżniczką w jego życiu i on mówi mi to otwarcie, a ma 4 lata. To jest cudowne. Czasami jest coś czego nie akceptujesz, w czym nie możesz się odnaleźć ale z czasem można zauważyć że na podstawie doświadczeń przywiązujesz się do czegoś. To się odbywa nieświadomie. A na początek zauważ choćby taki banał że dla chłopców tez jest dużo pięknych kolorowych ubranek w sklepach i chłopczyka można też zprzyjemnością po chłopięcemu stroić, takie techniczne sprawy już na wstęp pomagają. Ja też marzyłam o córce. Na USG jak sie dowiedziałam ze syn to trochę byłam zniesmaczona ale dość szybko zaakceptowałam sytuację. Potem jak się urodził to z naturalnych przyczyn bardziej myślałam o nim jak o bobasku niż o facecie a więc moja kobieca, romantyczna dusza cały czas mogła się mimo wszystko jak najbardziej realizować. Potem zaczęłam w dziecku w miarę rozwoju dostrzegać pewne cechy pochodzące ode mnie choć z wyglądu był on mieszanką męża i mnie. Okazał się z charakteru bardzo do mnie podobny i za to go pokochałam, bo postrzegałam w nim swojego przyjaciala. Z chłopczykiem da się w cudowny sposób zaprzyjaźnić. Nie piszcie co niektóre że nie lubicie chłopców. Przecież wasi mężowie są chłopcami a z nimi się przecież zaprzyjaźniłyście i pokochałyście. Nie myśl o nim że to jest jakiś tam sobie chłopiec. To nie jest jakiś tam zwykły chłopiec jakich widzisz na ulicach, to jest ktoś w wyjątkowy sposób bliski tobie. Część ciebie. Kochasz siebie ? Bo ja siebie kocham a więc wszystko co pochodzi ode mnie to tez kocham. Chłopców obcych z placu zabaw nie muszę nawet lubić. Nawet mogą mnie drażnić, ale mój to zupełnie inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą dorosłego juz chłopca. Wychowywałam go jak najlepszego kumpla. Mieliśmy swoje tajemnice, jakieś sprawy, mógł na mnie liczyć zawsze, później ja na niego. Nie żałuj, że będziesz miała synka, to o wiele ciekawsza i mniej banalna relacja. Ja z czasem doczekałam się synowej, która funkcjonuje jak córka, wszystko jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Autorka pisała o skutecznych metodach a nie o zabobonach!!!! " kalendarz chiński i zmiana diety matki to skuteczne metody nie zabobony? :) Ja nie chce wiedzieć co jest w Twojej głowie bo to przerażające. I zgadzam się z jedną z wypowiedzi - z takim podejściem, autorka nie powinna żadnego dziecka mieć. Bo ewidentnie nie będzie potrafiła zaakceptować, ze dziecko to ODRĘBNY byt, który ma SWOJE potrzeby i podejmuje SWOJE decyzje. A nie takie by zaspokoić perfekcyjną mamusię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogółem ci powiem że jak sie dowiedziałam na usg że będzie syn to byłam negatywnie zaskoczona, a potem kiedy się urodził, kiedy przeżyłam z nim te wszystkie dni, miesiące, lata kiedy obserwowałam jak rozwija się jego osobowość jak zbierają się te wszystkie wspomnienia z nim związane to dziś nie wyobrażam sobie aby on miał być kimś innym. Bardzo dużo kobiet też tak ma. Jeśli jesteś osobą kobietą która ma w sobie serce i ciepło i choćby ten zdrowy rozum to myślę że będziesz mieć podobnie, choć zdaję sobie sprawę że istnieją kobiety które że tak nazwę są przypadkami trudnymi jeśli nie beznadziejnymi. Można się chyba tylko modlić żebyś ty się do nich nie zaliczała, bo zwyczajnie szkoda by było niszczyć dzieciństwo itd. jakiemuś Bogu ducha winnemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki-wspolczuje! Ja mam tak samo,tylko i wylacznie chce miec corke!Syn mnie w ogole nie interesuje,przez tyle lat zwlekalam z decyzja o ciazy ze strachu,ze bedzie chlopak.Teraz mam 33 lata i za jakis czas planuje ciaze-bede robic in vitro dla pewnosci,ze urodzi sie dziewczynka.Choc biologicznie jestem zdrowa jak ryba i pewnie plodna.Jest nawet taki termin w psychologii,ze sa kobiety ktore nie chca miec chlopcow i tak jak ja-nawet swiadomoe zrezygnuja z macierzynstwa bo nie chca miec syna/ow.Z tym,ze niektorzy nie moga miec okreslonej plci to moze byc troche racji,znam pare ktora ma 8(!!!) synow i kilka poronien zenskich ciaz.A moja ciotka ma 2 corki i 6 poronien z chlopcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×