najśmieszniejsza rzecz jaką osatnio czytałem

"Ludzie w ciągu roku wytwarzają ogromne ilości plików cyfrowych - w tym zdjęcia, e-maile, wiadomości w serwisach społecznościowych, dokumentację medyczną i administracyjną. Ich zabezpieczenie stanowi prawdziwe wyzwanie nie tylko dla użytkowników, ale i instytucji państwowych czy wyspecjalizowanych firm. Dokumentaliści przedstawiają kulisy przechowywania danych w wirtualnej przestrzeni" xxx :D:D

to można rosjepać w trzech zdaniach samym sobą. wniosek: wrzucili to do rosjepania

ciekawe jak kafeteria dba o bezpieczeństwo moich danych. wiecie czemu sie wami nie martwią? bo wam wcisna każdy kit.

chyba maja spadek formy albo też tak ma wygladać. już widze jak to planowali. wojujące prosiaczki:)

jestsmy cwansi niż ustawa przewiduje. tłumacze im od dawna że ich zmusze do zabiania i rzezi to mi nie chcą wierzyć. będą musieli zacząć od takich jak ja.a wy sie bediecie patrzyli i cieszyli że nie nadszedł armagedon, którym straszą:D pewnie nawet poczujecie sie wreszcie bezpieczni "w końcu zajepali tych mącicieli, przez których nasi oprawcy chodzili tacy spięci" móie wam że ak bedzie:D jepane fujary

jesu z dnia na dzień to wzystko jest da mnie jasniejsze i nie moge dac wiary z czym mam do czynienia z megalomanskim gooofnem

nie ma takiej podłości do której nie byliby "zdolni" chore imbecyle. szkoda że nie można już żadnego zdybac w pojedynke.

pożarłom wszystkie mądrości dziewięciu światów. pożarłoś całe światy nie mądrości ty kooorfa chora purchawo z cała reszta grzybni. nawet szczegolnie nad tym nie myśle. jak bym zaczał to by wam opisał jak wyglądacie i co własnie robicie.

to nie mnie najepało . to wam nasrało do ban całkowicie. nie ma takiej mozliwości kóej nie wziałbym pod uwagę. wiem kooorfy na co liczycie. tylko nie wiem skad sie takie kooorestfo jak wy wyległo.

coś was musi trzymac na tym kursie. izałoże sie ze są to kłamstwa musicie sie sami oszukiwać. nie no rozumiem ze jesteście do przodu. biochemia stymulatny ttechnika czary mary i tak was choj zwącha

mozecie se wsadzić kiszczaków i brzezińskich i innych troche mniej reklamowanych do kosza po drodze żeby niez zostawiać sladów w czasie ucieczki. ajlepiej ich czymś przysypac żeby nie im te kanciaste dynie nie wystawały nad krawedz

"karawana jedzie dalej" i o to chodzi że ma jechać. bede was jeszce przez jakiś czas uświadamiał bo rozumiem że przez tyle tkanki mózgowej oczywisa informacja sie musi długo przedzierać.

zrobie wam wszystko to co wy uczyniliście innym i dodam troche od siebie bo nie mam czasu żeby sie z wami piertolic

tak to wyglada. a mogłoby inaczej. to kooorf nie. musi być po waszemu no to kooorfa bedzie nie nie pogubie sie. nie zawacham mylicie pojęcia albo ich nie rozumiecie

troche przeholowaliście. ze wszystkim. wiem ze sie nie boicie bo teren trzeba rozminować. moje pytanie brzmi nasępująco: macie jakies kompleksy względem przodków? brakuje wam zabawy? jestescie samobójcami? najepaliśta sie?

możecie sobie wybrac które chcecie:) bo mam jeszcze jedno: od odpowiedzi zalezy wasze zycie. więc sie dobrze zastanówcie zanim coś piertolniecie. po co? po co to wszystko robicie?

pytam tych któzy znają odpowiedź a nie tych nakręcanych na spręzynki

wiecie że wasze życie zależy od tego nie dlatego ze was zabije za złą odpowiedź czy nie wiecie? musiscie to kooorfa wiedzieć. nie mówcie mi że wojuje z głabami

nie powiem było ciekawie ale zaczynam przez was tracić czas. nie nie jesteście sensem mojego życia nie nadaliście mi go i nie wiecie z czym macie do czynienia .

nie wiecie nawet czym sami jesteście. i nie chcecie wiedzieć. na tym polu wasza inwencja jest najbardziej widoczna.

tak wie że mamy was pogonić wy macie uciekać i tak. dalej. nie podoba mi sie ten scenariusz wproadze w nim poprawki

dopadne was i będe czule ściskał aż odrzygacie te trucizne z waszych mógów. czy co tam macie zamiast mózgów

nielubicie sie ściskac wolicie dźwignie i duszenia? ja też nie lubie sie ściskać. nie lubie wielu rzeczy które trzeba będzie zrobić

zartuje. spiertalać pedały. nie no serio myslicie ze sie dam zbyć tym zgniłym mięsem, które mi podrzucacie? wygladam jakbym chciał mieć stolice much w bebechach? może i wygladam. ale nie chce

nie potrzebuje was... do niczego

spoko wystraszyłem ze to była pułapka. teraz już znacie moje ip o ja piertole wczesniej nie znaliśta. zara pewnie ktoś wejdzie i mnie zatrzeli. no przeciez wam cały czas nawijam ze sie to tak skończy barany:D

taak tak wiem. moglibyście to moglibyście tamto. prowadzicie przedszkole w wolontariacie i wogóle zara piertonieta focha podzieta i zostawita otwrte drzwi zebyśmy sie przekonali jak strasze rzeczy nas czekają bez was. sajonara wypad

jedyne czego ie od was nauczyłem to żeby w nic nie wierzyc niestety jak was już nie będzie ta umiejętnosć też będzie zawadzać. czyli kooorfa jak zwykle po staremu w waszym oldskoolwym stylu. wielka łaska kooorfa za nic

sory ze nie możecie miec dieci to nie moja wina ale idźcie sie realizowac do jakiegos zakadu zamknietego. przytulaja se kroplówki albo pieluchy. c****j mnie to obchodzi

czego kooorfa chcecie. na pewno nie handlować bo wtedy byście nikgo nie uświadamiali. czyli jak nie macie żadnej oerty o łaskawie wypiertalac z biura idźcie se żulic gdzieindziej