teoretycznie w niedziele mam termin poradźcie

Żadnych oznak porodu ... ale jest mi cholernie słabo do tego stopnia ze boję się że zaslabne. Zasypiam na siedząco oczy mi się zamykają i jak wstaje to czuje jakbym zaraz miała upaść . Biorę żelazo od miesiaca wiec powinno być dobrze. U lekarza byłam wczoraj . Nie woem co mi jest . Boje się ze jak mnie złapie akcja porodowa to najzwyczajniej w świecie zemdleje i co wtedy ? Nie mam sił żadnych a spałam 13 godzin .