Rozmowa z forumowym podszywaczem, czyli intrygantem.

Każdy intrygant ma tak samo proste myślenie, które go zdradza. 1. On jest gościem, ktoś jest gościem, ale on jako gość twierdzi, że wie, z kim pisze. 2. Uważa, że styl pisania niektórych osób jest jak podpis, że ktoś sobie nie zdaje z tego sprawy i się ujawnia. Nie wie lub udaje, że nie wie, że na tej zasadzie każdy może kopiować na fora fragmenty smsów, maili, rozmów z komunikatorów, for i portali społecznościowych. Teoretycznie każdego w Internecie może to spotkać, że zostaną skopiowane styl pisania, powiedzonka i zwroty tej osoby oraz zostanie wykreowane jakieś inne jej oblicze. Wie to każda osoba publiczna, wie to każdy celebryta i powinien to wiedzieć każdy człowiek z wykształceniem minimum średnim. Nie jest to wiedza tajemna. Jest to wiedza powszechna, ale intrygant chyba uważa, że to wiedza tylko dla wybranych. Żaden rozsądnie myślący człowiek nie para się podszywaniem się pod innych. Jest to nie tylko żałosne, ale też karalne. 3. Zakłada, że ma do czynienia z głupszymi od siebie i że każdego można oszukać, a takie oszustwo ma wartość nieujemną. 4. Nie ma pojęcia, jak swoją prywatność i własność intelektualną chronią inni, jaką mają znajomość prawa, psychologii i IT. Tak wygląda rozmowa z intrygantem: gość 2017.01.22 [20:09] 20:06 Pierwsza litera albo nazwiska na forum krajowym? Takie coś pasuje do milionów Polaków. O niczym to nie świadczy, imię również nie. Nawet osób noszących to samo nazwisko jest od zatrzęsienia. gość 2017.01.22 [20:17] To wystarczy, wierz mi. Styl pisania w przypadku niektórych osób to jak podpis. gość 2017.01.22 [20:21] Z domysłów nie ma nic dobrego. Zbyt wiele niejasności rodzi nieporozumienia. gość 2017.01.22 [20:39] gość dziś [20:17] To wystarczy, wierz mi. Styl pisania w przypadku niektórych osób to jak podpis. x Styl pisania, powiedzonka i zwroty mogą zostać bardzo łatwo pomylone. Mi się przydarzyło to już tysiące razy, że jakiś tekst pasował mi pod wieloma względami do kogoś, kogo znam, a jednak wcale nie była to ta osoba. Taka naiwność, bierność i oczekiwania ulokowane gdzieś w wirtualu zamiast w rzeczywistości mogą sprowadzić na każdą taką osobę różne nieciekawe choroby psychiczne. gość 2017.01.22 [20:45] A w niektórych przypadkach mogą opisać kogoś dokładnie. Gorzej jeśli tem ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy i odsłania się. Jeśli to ktoś przychylny, to pół biedy. Gorzej jeśli ktoś wrogo natawiony. Ja jestem przychylnie natawiony oczko.gif gość 2017.01.22 [21:19] 20:45 A ja do takich ludzi nie jestem przychylnie nastawiona. Każde forum bez obowiązkowej rejestracji pseudonimów borykało się z dużą liczbą ludzi, którzy używali takich samych słów i podrabiali czyjś styl pisania, by się pod tę osobę podszyć. Napisałeś swoje zdanie na ten temat z taką pewnością siebie, że już się zdradziłeś, że jesteś takim właśnie podszywaczem. Słowa "Gorzej jeśli tem ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy i odsłania się." też bardzo wiele o Tobie mówią, ale niestety nic pozytywnego. gość 2017.01.22 [21:33] Nie doszukuj się pozytywów, jeśli ich tam nie ma. To było tylko stwierdzenie. Zbyt szybko zakładasz, że ktoś jest wrogiem. To doprowadzi do tego, że będziesz wokół widziała samych wrogów. Niestety pośród nich są też ci życzliwi, ale oni utoną w tłumie. Nie pierwszy raz na siebie trafiamy i pewnie nie ostatni. Wiesz (lub podejrzewasz) kim jestem. Ale skąd ten zły osąd? Zawsze byłem Ci przychylny. gość 2017.01.22 [21:39] 21:33 Nie wiem ani nie podejrzewam, kim jesteś. Dziękuję, ale nie potrzebuję przychylności obcych i nie mogłeś zawsze być mi przychylny, jak się nie znamy. Nie jest mi to potrzebne do życia. Wrogów też nie potrzebuję i ich nie mam, chociaż może o kimś nie wiem. Właśnie to miałam na myśli, że to z Tobą coś jest nie tak. Jesteś gościem, nawet sobie pseudonimu nie zarezerwowałeś. Na moje oko masz na swoim koncie wiele zabaw w podszywanie się pod innych i zaszkodziło to Twojej psychice. gość 2017.01.22 [21:43] Żebyś wiedziała jak bardzo się mylisz... gość 2017.01.22 [21:50] 21:43 A trzy kropki to w jakim celu? Jak uważasz, że się w czymś mylę, to napisz w czym albo w ogóle nie zaczynaj tematu. Takie aluzje i trzy kropki są dla nastolatków. gość wczoraj [01:00] 21.39 Ważne że ja wiem kim jest autor. gość wczoraj [01:02] 01:00 Ważne, że ja wiem, że tego nie wiesz, chyba że to Ty nim jesteś.

Ale czesto to tylko zabawa, ktos pisze cos w eter, bo ma taka potrzebe udawania spersonalizowanej rozmowy

Temat nie jest o czyichś zabawach, a o intrygantach.

Świetnie to ktoś opisał.Wszelkie prowokacje są robione w okteślonym celu a)żeby skompromitować b)żeby wyciągnąć informacje c)żeby wprowadzić kogoś w błąd d)żeby komuś w czymś przeszkodzić albo popsuć czyjeś relacje. e)żeby popsuć komuś samoocenę i poczucie wartości.

Przecież nie wiadomo kto czyta. Więc to nie działa.

gość dziś Świetnie to ktoś opisał.Wszelkie prowokacje są robione w okteślonym celu a)żeby skompromitować b)żeby wyciągnąć informacje c)żeby wprowadzić kogoś w błąd d)żeby komuś w czymś przeszkodzić albo popsuć czyjeś relacje. e)żeby popsuć komuś samoocenę i poczucie wartości. X A) kto kogo skompromitowac? B) kto od kogo wyciagnac? C) kto kogo ma wprowadzic w blad? D) kto ma komu popsuc samoocene? Odpowiedz brzmi: Gosc gosciowi tylko i wylacznie, nikt nikogo nie moze byc pewnym. Zrozumcie w koncu schizofrenicy i nie wkrecajcie sobie niczego na Kafeterii.

Intryganci to nie schizofrenicy.

Chociaż u niektórych może się łączyć schizofrenia lub inne zaburzenie z knuciem intryg, bo sami się uważają za ofiary intryg. Zaburzenia ciężki temat.

A ty myślisz, że rozgryzłeś ludzi, którzy to piszą, nie wiedząc o nich nic. Pseudo pchycholog, z kim przystajesz takim się stajesz. Ludzie toksyczni mają za zadanie zmienić jak największą liczbę internautów w to kim są oni sami a ludzie kłócąc się z takim, powoli zaczynają być takimi jak pierwotny toksyk.

To "intrygant" w tej rozmowie uważał, że rozgryzł tożsamość (dane osobowe, nie cechy rozmówcy) kogoś, kto pisał w tym samym temacie, nie wiedząc o tej osobie nic. Zdanie o ludziach toksycznych w ogóle nie pasuje do osoby, którą denerwuje wmawianie jej tożsamości przez drugą osobę, a właśnie do takich intrygantów.

czyli jeden gość innym gościom zwykle w gardle stoi kością

Toksyk nie ważne na jakie forum wchodzi, ma już w głowie żeby na wrzucać wszystkim ile się da.

Troche przesadzasz szukajac tu intryg i knucia . Poza tym gdy jest jakas para , ktora sie rozchodzi , a wiedza o sobie , ze jedno z nich tu wchodzi to nie trudno kogos tu znalezc . Wystarcza jakies male szczegoly , nieczytelne dla nich , a moze sie rozpoznac .

to niech sie para szybciej rozchodzi bo nie chcemy czytac idiotycznych ich wypocin

01:56 Toksyczne jest m.in. twierdzenie, że wie się to, czego się nie wie, nie tylko notoryczne wrzucanie innym. 02:12 Trudno tu kogoś znaleźć. Te małe szczegóły mogą być bardzo mylące ze względu na wysoką częstość występowania tych samych małych szczegółów u różnych osób, a forum jest jednak ogólnopolskie. Nie można stwierdzić, że doszukiwanie się intryg i knucia jest w tym przypadku przesadzone, skoro nosi on takie znamiona. Podszywanie się pod innych jest na kafeterii nagminne, a od następstw prawnych dzieli tych podszywaczy głównie to, że większość ludzi nie traktuje tego poważnie. To się może zmienić w każdej chwili, jeśli komuś skończy się cierpliwość (u niektórych kończy się po pierwszym razie), więc jest to hobby dla ludzi nieroztropnych i krótkowzrocznych.

To forum jest nie tylko ogólnopolskie ale polskojęzyczne czyli nie tylko polacy z Polski tu piszą ale też Polacy porozrzucani po świecie. Jest tu pare osób co myśli, że wie z kim pisze:) czasami jest to śmieszne a czasami brak słów. Prawdą jest, że można poznać niektóre osoby po stylu pisania bo styl pisania jest jak wizytówka ale te osoby co niby wiedzą z kim piszą zazwyczaj nie mają tej umiejętności bo wmawiają prawie każdej osobie piszącej z gościa, że to ta osoba, że one dobrze ją znają;) Cyrk na kółkach;) Co do podszywania się pod kogoś i wyciąganie z tego np konsekwencji prawnych jest trudne bo tu nie ma rejestracji i nie można ukraść nicka "gość" ;) Inna sprawa, że jest dużo naiwnych i wierzy bo chce wierzyć ale to już ich problem;)