Jak sądzicie co wyjdzie z romansu Petru z posłanką Schmidt???

Tak apropo tego artytułu: http://www.pudelek.pl/artykul/104383/schmidt_i_petru_flirtuja_na_posiedzeniach_sejmu_ja_chce_i_potrzebuje/ Zastanawiam się co o tym sądzicie? Nie pytam o moralność, o to za czyje pieniądze itp. Chodzi mi o uczucie? Czy sądzicie ze to przelotny romans który szybko się skonczy???

piccolino bambino

Jak na razie to ona po d***e dostała. Po 1. jest po rozwodzie (jak się domyślam, rozwód nastąpił w wyniku tego romansu) po 2. to ona straciła posadę wiceprzewodniczącej. Więc jak to zwykle bywa, to kobiecie się obrywa. A Rysiu - wciąż jest mężem i liderem partii. Za jakiś czas znudzi mu się Joasia, wróci do żony (która mu wybaczy). A Szmidt już zawsze będzie kojarzona z kochanicą, która "dała d.... za stanowisko" czy co tam jeszcze.

No własnie tak samo mi sie wydaje :)

brzydka ONA brzydki ON

Nie no, żona Petru go wywaliła z domu i wystąpiła o rozwód Myślę, że Petru i Schmidt będą ze sobą oficjalnie za jakiś czas

nic. On zachowa posadę i nie wróci do relacji z nią. Ona straciła posadę i będzie tą gorszą stroną.

Panie, idź pan... :O

wyjdzie upadek Nowoczesnej i koniec karier tzw aniołków Petru. Tak to jest uwierzyć cepowi z banku.

Jak sie te wszystkie zdradzone żony i mężowie posłów i posłanek zjednoczą, to naprawdę wprowadzą zmiany w prawie Będą stawiać ich przed Trybunał Stanu i dożywotnio wykluczać z sejmu tak jak domaga się Anna Kamińska. Jak tacy nieodpowiedzialni zaprzańcy decydują o losach tego kraju to nic dziwnego że jest jak jest.

czytałam ostatnio,że Petru jest w trakcie rozwodu i pomysleć że facet ma 3 dzieci, ktore wysłał do katolickiej szkoły a to zwykła świnia,myślaca penisem

a ze szmitowąto rozwiód się własny mąż bo latała z dupą po innych to teraz tych dwoje pasuje do siebie:D

Będzie kolejny odbiornik 500+

obydwoje nowocześni bez zasad moralnych, dno

Schmit jest zwolenniczki konsumpcji piz.y z wieloma smakoszami.

No juz sie pieprza.

kurwa z kurwą zawsze się zejdzie:D

tak znajduja sie bezbłędnie po zapachu

Bachor

Nie obchodzi mnie to zupełnie. Nic a nic.