Problemy z wypadem na piwo z kolegami

Witam mam na imię Piotr 25 lat. Coś o mnie pracuje za granicą bardzo dobrze zarabiam. Wiem związek na odległość przed ślubem pytałem się jej czy jest pewna tego widzi jak jest. Odpoiedziala ze pragnie tego. W Polsce jestem co dwa trzy tygodnie w Polsce na 4-5 dni. Zawsze gdzieś ja zabieram jak jestem w Polsce kolację, kino, wspólne imprezy ( co jest rzadkością ). Dzisiaj była taka sytuacja. Mój ostatni przyjaciel którego tracę zaproponował mi wypad na piwo na miasto. Niestety jedyne co dostałem to krytykę i płacz. Bo jestem jej potrzebny do nauki. W jaki sposób jej mam pomóc w sesji?. Jestem przytloczony nie mogę się z nikim spotkać pisać cały czas kontrolą. I tylko ona i ja. Jak mogę jej wytłumaczyć ze jestem nie szczęśliwy że chce jednego wyjścia z kumplem ze chce z nim sobie pogadać i napic się piwa 2-3 H Szukałem żony dostałem wyrozumiale kochającej taka mam tylko ze zazdrosna jest o wszystko i wszystkich. Pozdrawiam jak macie jakieś pytania piszcie jak jakieś porady z checia przeczytam.

Ona jest "wyrozumiale kochajaca"wg ciebie? Ha ha ha ha ha

No wyrozumiale jest ale według niej ze mam dobrze i cudownie

Wiesz, jeszcze rozumiem gdyby Twoja dziewczyna zaplanowała dla Was jakieś wyjście we dwoje jako niespodziankę, a Ty chcesz się zobaczyć z przyjacielem, no to jest kolizja. Ale sesja?? Wybacz, ale Twoja dziewczyna zachowuje się jak rozwydrzona, egoistyczna smarkula. Narzeczenstwo, małżeństwo nie polega na tym, że odtrąca się wszystkich dookola- rodzinę, przyjaciół, znajomych, bo jest się w związku. Nie wiem, czy dziewczyna nie ma zadatków na "kobietę-bluszcza". Tak oplecie, i tak kocha, że prawie zadusi swoją miłością. Mam nadzieję Autorze, że wybierzesz się na piwo z przyjacielem, a dziewczyna niech się uczy w spokoju do sesji. Utrzymuj i podtrzymuj te wartościowe relacje, a dziewczyna niech...szybko dojrzeje. Pozdrawiam.