Ciągłe pożyczki pieniędzy przez koleżankę

Mam taki mały problem i nie wiem jak sie teraz zachować... koleżanka w pracy ma ciężką sytuację finansową i ciągle prosi mnie o pożyczki najpierw to było kilkadziesiąt złotych czy kilkaset na chwilę, później większa kwota na prawie rok (spłata w ratach) wszystkie te pożyczki oddała. I teraz prośba o kolejna pożyczkę 1000zł, Głupio mi odmawiać, mam jakieś wyrzuty sumienia, ale męczą mnie te pożyczki, raz czy dwa można pomóc, ale ciągle? jak Wy byście się zachowali w takiej sytuacji?

Odmówiłabym, powiedziałabym że nie mam już takiej kwoty, bo coś kupiłam, zainwestowałam, swoją drogą nie musisz się tłumaczyć obcym z swoich pieniędzy. Za dużo pożyczonych pieniędzy, do mnie nie wróciło.

Własnie osoba ta troszkę mnie podeszła, bo wie o tym, że w tym roku mam sporo wydatków więc nie prosi mnie o o tą kwotę tylko wzięcie pożyczki w zakładzie pracy.

pożyczki w zakładzie pracy. x Nie bądź głupia, nigdy w życiu, jeszcze przyjdzie Ci to spłacać. Po prostu powiedz NIE.

Powiedz jej, że programowo nie bierzesz pożyczek.

dobry zwyczaj nie pożyczaj Tak zwykle kończą się znajomości, przyjaźnie a pożyczajacy zostaje na lodzie i wstydzi się wciąz dopytywać kiedy będzie spłata długu. Ty masz wziąć dla niej pożyczkę??? A ona co? Dlaczego ty masz brać za nią? Nie bądź naiwna dziewczyno A ona samotna sierota z domu dziecka bez żadnej rodziny? I widzisz, ona w potrzebie (albo po prostu żerująca na innych) a ty masz wyrzuty sumienia. Ona ich nie ma..

No ale to nie jest twój obowiązek żeby jej pożyczać. Przecież nie musisz się jej nawet tłumaczyć z własnych pieniędzy. Skoro sobie na nie zapracowałaś to możesz z nimi robić co chcesz i nie czuj się źle z tym, że jej nie pożyczysz tysiąca.

jedzie po Tobie jak po łysej kobyle. To jest taki typ człowieka, który jak dasz palec, to weźmie całą rękę i jeszcze uważa, że jej się należy. Wykorzystuje Cię, a Ty się z tym źle czujesz, utnij to i już

ale jak oddała wszystko to w czym problem?

w tym proble, że jeśli ktoś źle sięczuje pożyczając swoje pieniądze komus, to nie ma obowiązku tego robić

To jest metoda małych kroczków. Pożyczasz od kogoś drobne sumy, oddajesz, on Ci ufa, niejako przyzwyczaja się do pożyczania. Potem pożyczasz większą sumę... i nie oddajesz. Choć nie mówię, że tak będzie na pewno ;)

a nie zastanowiło cię, dlaczego pożycza od ciebie (w sumie obcej osoby) a nie od bliskich? Może u bliskich jest już spalona i pożycza od ciebie, żeby ich chociaż częściowo spłacić? Faktycznie jest aż tak biedna, że trzeba jej pomagać? Dzieci głodne chodzą, nie ma na opłaty?

Z tą metodą małych kroczków coś jest bo te kwoty rosły co jakiś czas... ostatnio nawet miała to być duża kwota rozłożona na raty przez trzy lata ale tego kategorycznie odmówiłam. Też mnie zastanawia dlaczego nie prosi swojej rodziny o pożyczki...? Czy aż taka bieda? z jednej strony komornik na głowie, ale z drugiej przez omijanie przepisów ona nie ma nic, ale z mężem rozdzielność i dzięki temu mają dom którego nikt nie ruszy. I taka patowa sytuacji bo chciałabym pomóc, boje się a z drugiej strony mnie na dom nie stać.

Zamiast brać pożyczkę lub kredyt lepiej zacząć zarabiać na Portalu społecznościowym, który NAS WYNAGRADZA za aktywność, podobny do Facebooka z tym małym istotnym szczegółem. Jeśli jesteś aktywny i lubisz dużo czatować, lajkować, publikować posty, dodawać zdjęcia, filmy zapraszać znajomych, przyjaciół, udostępniać pliki Wystarczy że będziesz robił dokładnie to samo co na fb a firma będzie Cię za to wynagradzać $$$!! Posiada wiele ciekawych użytecznych funkcji a jeżeli chciłbyś zarabiać pasywnie daje też taką możliwość. Rejesteracja za free. Przekonaj się sam, bo naprawdę warto Na stronie są 3 krótkie widea które wyjaśniają wszystko http://lukasz9.futurenet.club/info

Bo od rodziny to przeciez jest wstyd pozyczac pieniadze. Pozycz jej. Nauczysz sie rozumu jak zostaniesz oszukana, ale nie wczesniej, wiec co to odwlekac, pozycz jej i pozycz innym kolezankom ile tylko mozesz.