Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyszły teść nigdy nie chcial mnie poznać a teraz

Polecane posty

Gość gość

Bedzie nasz ślub. Mamy go zaprosic skoro nawet go nie znam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie chciał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to będzie okazja, żeby go poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest pijakiem. Latami nawet o mnie nie zapytał przyszlego męża. Nie zaprosil nas do siebie razem nawet na herbate. Jak mam teraz tam do niego isc zaproszeniem skoro nawet go nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie, przecież pójdziesz tam ze swoim przyszłym mężem. Dacie teściowi zaproszenie i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest dla mnie obca osoba, narzeczony tez nie utrzymuje z nim kontaktu praktycznie żadnego. Nawet ojciec do miego mie dzwoni latami. Nie wiem czy ja chcę go na naszym ślubie. Poza tym narzeczony z siostrą nie mieli z nim łatwego dziecinstwa, napewno wiecie co mam na mysli. Alkohol, przemoc. Nie wyobrazam sobie takiego " goscia na weselu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twój narzeczony chce go zaprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu jest to obojętne, nic do miego nie czuje. Ani milosci ani nienawisci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sytuacja. Wydaje mi jednak, że to narzeczony powinien podjąć decyzje, zaprosić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę doradźcie coś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ty go nie znasz a jest to ojciec twojego męża to niech on zadecyduje czy mu zależy na jego obecnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by to wygladalo jakby ojciec pana mlodego nie przyszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wygladalo by to dobrze w oczach rodziny to na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to ma znaczenie jakby to wyglądało w oczach rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ma znaczenie bo gadac będą i afera na całą rodzine by była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prwnie byloby ze syn ma uraz do ojca , ze mu nie wybaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co go zapraszać?? Nie rozumiem. Bo co rodzina powie?? Bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam ojca alkoholika , zaprosiłam Go mimo wszystko w ostatniej chwili na ślub. Rok później zmarł przez picie.Rzeczywiście alkoholicy nie są jacyś skorzy do spotkań zapoznawczych. Alkoholizm to choroba. Wstydzą się na trzeźwo rozmawiać z ludźmi. Jesli Twój narzeczony ma dobre serce, będzie żałował,że nie przyjechał z zaproszeniem. Nie zniechęcaj Go jeśli chce zaprosić ojca na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina pewnie wie, jaki szanowny tatuś jest. Myślę, że nie będzie zdziwiona, jeśli nie będzie go na ślubie i weselu. Jeśli Twój facet chce go zaprosić, to lepiej tylko na ślub. Na weselu może Wam narobić niezłego bydła, jeśli to wielbiciel wszelkich trunków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma sie sztucznie usmiechac do obcego cale wesele, usadzic go przy parze mlodej z zaszczytami, i dodatkowo uwazac zeby sie nie uchlał i wstydu nie narobil.???????????? Cale wesele w strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka niech się zajmie swoimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak beda sie czuc rodzice panny mlodej, pewnie bedzie udawal przed nimi dobrego tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.23 co masz na mysli ze ma sie zajac swoimi rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To syn ma podjąć decyzje czy zaprosić ojca na ślub,, nie ty !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest decyzja ich obojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To autorki wesele czy autorki i jej narzeczonego? Jej narzeczony ma takie samo prawo zaprosić rodziców. Teść narobi Jej wstydu? To inni już na tym weselu pić nie będą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:25 Niech zaopiekuje sie swoimi rodzicami a narzeczony swoimi. To mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha to autorka nie ma prawa miec obaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma prawo mieć obawy ale każdy gość na weselu może coś odwalić. Nikt nie jest święty. Każdemu może się podwinąć noga i niekoniecznie trzeba być pijanym,żeby komuś wstydu narobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinąć*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×