Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Najświętsza Maria : tęsknijcie za Mną aby moje Serce mogło w was zamieszkać i

Polecane posty

Gość gość
16:04 S********j do kościółka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starozytna bogini Isztar, czyli demon zwodzacy ludzi i kradnacy czesc jedynemu Bogu, ma teraz na imie MaRyja i mieszka w Polsce. I co tu sie dziwic, ze Polska ma cyklicznie przerabane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłem w necie dialog Najświętszej Panny Maryi z Gietrzwałdu z dwiema widzącymi dziewczętami z 1877 r. http://sanktuariummaryjne.pl/sanktuarium/objawienia-matki-bozej/objawienia-matki-bozej-w-gietrzwaldzie/ Poniżej drugiej połowy tej strony internetowej Niepokalana Maryja odpowiada na ciekawe pytania widzących i osobiście potwierdza dnia 1 lipca 1877 r. że jest niepokalanie poczęta . Przy okazji można zobaczyć stan tamtego społeczeństwa żyjącego pod presją kulturkampfu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest wymysł i kłamstwa szatana 2018.04.26 dlaczego bo w pismie sw jest zapowiedziane ze maryja zniszy i pokona demona 1903-1940 oczywiscie ma imprimatur uwierzyłam milosc leonia nastał trwa proces beatyfikacyjny szatan boi się tego znaku zbawienia, a dusza nabiera sił do zwyciężania go nawet przez samo spojrzenie pełne miłości na krzyż. Dlatego mówiłem ci już o tym, że chciałbym, by każda dusza miała przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bodaj ma-leńki krzyż, a jeżeli go nie ma, niech przynajmniej pamięta o zrobieniu znaku krzyża z pobożnością. Przez krzyż pragnę wam podać tarczę obronną przeciwko zakusom szatana. W nauce o krzyżu pragnę wam podać prawdy, które wiodą na drogę zbawienia. Przez krzyż zbliża się ku ludzkości cała Trójca Przenajświętsza, przez krzyż, jako przez jedyną drogę wiodącą do nieba, musi wejść każda dusza, która jest zaliczona do liczby dzieci Bożych, bo drogą tą pierwszy szedł Jezus. Nikt nie trafi do żywota, kto nie idzie w kierunku, jaki mu wskazuje krzyż wzniesiony na Golgocie. Nawet dusze, które się potępiaj ą przez używanie rozkoszy, nie unikną krzyża. Katusze piekielne będą im krzyżem, z którego, niestety, już ich nikt nie zdejmie. Kto krzyż ukocha, tego Ja ukocham, kto krzyżem wzgardzi, tego i Ja odepchnę od siebie. Kto krzyż czcić będzie, tego uczci Ukrzyżowany. Kto przyjmie z miłością krzyż, jaki mu Bóg podaje, tego imię zapisze Jezus w Sercu swoim. Nie bójcie się krzyża, bo on jest straszny tylko dla szatanów i tych, którzy się potępiają. Dla was, ukochane moje dzieci, płynie z krzyża nektar słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki ci rycerko z 15 :17 , jesteś ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
orędzia Jezusa potwierdzają , że część ludzi sama wybiera sobie piekło w zaświatach https://www.youtube.com/watch?v=PUu8tmed8Ak jedynie modlitwa za umierającego jest w stanie temu zapobiec i jemu tam pomóc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnie Orędzie Maryi z Medziugorje, 25. maj 2018r. „Drogie dzieci! W tym niespokojnym czasie wzywam was, abyście mieli więcej zaufania do Boga, który jest Ojcem waszym w niebie i który mnie posłał, abym was prowadziła do Niego. Otwórzcie swoje serca na dary, które On wam pragnie dać i w cichości serca adorujcie mego Syna Jezusa, który dał Swoje życie, abyście żyli w wieczności, do której was pragnie prowadzić. Niech waszą nadzieją będzie radość spotkania z Najwyższym w życiu codziennym. Dlatego wzywam was: nie zaniedbujcie modlitwy, bo modlitwa czyni cuda. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie. ” Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem chora i nie będę poświęcała czasu na czytanie tych głupot. księża nie maja za grosz kultury, nie miałam spokoju przez ich wymysły. Bleeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie księża o tym tu piszą , ale Maryja musiała w swe ręce wziąć naszą wiarę , orędziami swymi chcę wspomagać naszą nadzieję i miłość , bo inaczej byśmy się zagubili . księża nie specjalnie są za objawieniami i często piękne figury Maryi ustawiane w kościołach , odstawiają do kąta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 II 1990 r. Święto Matki Bożej z Lourdes. Modlimy się wspólnie. Prosimy o pomoc Maryję. Maryja odpowiada: " - To Ja właśnie chcę z wami dzisiaj mówić. To, co będę mówiła, chciałabym, aby było upowszechnione, bo dotyczy wszystkich moich polskich dzieci (również za granicami). Pragnę wskazać wam, które z waszych starań uważam teraz za najważniejsze. Na początku mam taką małą prośbę. Proszę was, jak matka prosi swoje dzieci, proszę o to, aby każdy wasz dzień stał się pożyteczny poprzez chociaż jeden uczynek miłości bliźniego, choćby najdrobniejszy. Każdy akt miłości bliźniego jest dowodem waszego człowieczeństwa, czyli zrozumienia waszego współuczestnictwa w życiu wspólnoty ludzkiej. Nie wymagam od was, dzieci, działań nadzwyczajnych, lecz drobnych, ale stałych dowodów waszego zrozumienia, że uczestniczycie w życiu całego narodu (społeczeństwa) i że to zauważacie. Dzieci, chodzi mi o wasz uśmiech dany ludziom smutnym i strapionym, o wasz wysiłek zauważenia cudzego zmęczenia, bezradności, braku sił, słabości ludzi starych i okaleczonych, chociażby w czasie jazdy (środkami komunikacji zbiorowej) razem z innymi. Stoicie, dzieci, w kolejkach - nie narzekajcie, nie dokładajcie innym ciężaru, uśmiechajcie się, bądźcie uprzejmi, pomagajcie słabszym od siebie, mniej zdolnym, mniej inteligentnym, mniej „sprytnym". Pomóżcie słabszym kolegom w szkole lub na uczelni, jeżeli idziecie na rodzinny spacer, pomyślcie też o dzieciach sąsiadów (także idąc do przedszkola itp.). Nie szukajcie towarzystwa wyłącznie młodych, zdrowych, szczęśliwych, tych, którym się dobrze powodzi. Jeżeli sami jesteście takimi, dziękujcie Bogu, a wdzięczność wyraźcie we włączeniu w wasze życie tych innych, których tak łatwo przychodzi wam uważać za gorszych od siebie. Bóg daje wam każdego dnia nieskończone możliwości sprawdzenia, czy naprawdę jesteście chrześcijanami. Proszę was, wykorzystujcie je. Nie traktujcie teraźniejszości jako czasu zagrożenia, poszukiwania zabezpieczenia dla siebie, a przede wszystkim gromadzenia dóbr, bo prawdziwie jest to czas waszego egzaminu z istnienia w was czynnej miłości bliźniego lub jej braku. Dzieci, nie ma zawodu, nie ma wieku ani stanu zdrowia, który mógłby was ograniczać lub uniemożliwić wam bycie dobrymi - wedle waszego położenia. Tak bardzo chciałabym ujrzeć w was rosnące zrozumienie, a z nim wyrozumiałość, tolerancję, współczucie względem innych waszych bliźnich utrudzonych, umęczonych, obciążonych ponad swe siły. A wy widzicie tylko swoje utrudzenie, ciężary i niepokoje. Pomyślcie, że inni mają jeszcze cięższe od was życie, jeszcze więcej obowiązków, więcej biedy, smutku, a jeśli chodzi o ludzi starych - tak mało czasu przed sobą. Tak bardzo pragnę widzieć wśród was pragnienie niesienia pomocy, budzącą się opiekuńczość względem wszystkich słabszych od was, zdolność wybaczania waszym bliźnim ich ostrych słów i nerwowych reakcji. Wy, moje ukochane dzieci, dawajcie świadectwo, że można być innym, że chrześcijaństwo przenika waszą naturę i czyni ją coraz podobniejszą do Tego, który za was dał życie - do Jezusa, mojego Syna . "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wierzę Najświętszej Niepokalanej Marii , która powiedziała że nas bardzo kocha i każdego chce przyprowadzić do Jezusa , bo dopiero z Nim dojdziemy kiedyś do nieba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MEDJUGORJE , Matka Boża: " Oddajcie się całkowicie Memu Niepokalanemu Sercu a nawet nie zauważycie jak z waszego życia znajdziecie się kiedyś w Niebie " .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki , autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w I - stopniuCzyśćca . " ... Ale, gdy przyszedł moment śmierci byłam bardzo świadoma, chociaż spałam mocno po zastrzyku, który mi dał lekarz - to dobry człowiek, bo wam kazał iść po kapłana. Ja za niego sięmodliłam. Ale jak mojadusza zobaczyła Matkę Najświętszą, Św. Józefa, błogosławioną Bernardynę i wielu zmarłych z Nieba, to już wszystko inne było dla mnie nie ważne. Wpadłam w ogromny zachwyt i radość duchową. Od razu ujrzałam wszystkie moje przewinienia z całego życia - od lat dziecięcych, aż do ostatniej chwili mojego życia. To było przerażające, to było najstraszniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek widziałam w życiu. Gdyby to ujrzał człowiek żyjący - to umarłby ze strachu, chociaż w porównaniu z innymi ludźmi nie byłam aż tak wielką grzesznicą. Ale to ohyda - widzieć oczami duszy to, co ujrzałam. Dobrze, że to był moment. Dusza moja tak się przeraziła, że gdyby nie było Matki Najświętszej to miałabym lęk, iż nie ujrzę Pana Boga. Ale mój Anioł Stróż przytulił mnie do siebie i udzielił mi otuchy. Wszyscy moi goście uśmiechali się do mnie bardzo mile i przywitaliśmy się ukłonem, chwalącTrójcęPrzenajświętszą słowami: „Chwała Ojcu i Synowi iDuchowiŚwiętemu...” i „Niech będzie pochwalonyJezusChrystus”. Ten tak zwany mały sąd był tu na ziemi. Anioł Stróż dał mi poznać, że Pan Bóg przebaczył mi wszystkiemoje winy ziemskie. Byłam tak radosna i szczęśliwa, że tego do ziemskiego szczęścia nie można porównać nawetw 10 procentach. Zapaliła się we mnie tak ogromna miłość ku Panu Bogu i uwielbienie za Jego Dobroć, Miłość i Przebaczenie, że tego nie potrafię ci wyjaśnić. Nie ma na ziemi takiej miłości, nawet matka swego dziecka tak nie kocha, jak ja pokochałam Pana Boga i do tej pory ciągle Go uwielbiam, i dziękuję Mu, że zechciał mnie niegodną zabrać do Nieba - do wiecznej radości, szczęścia i miłości. Wiedz, że ja byłam jeszcze w I stopniuCzyśćca, byłam bardzo krótko, bo tylko niecałe trzy tygodnie. Musiałam oczyścić swojąduszę z win. Ale wCzyśćcu wiele nie cierpiałam i Boga oglądałam. Nie będę ci tego podawać, bo tato twój ma ci to przekazywać jak tylko umrze. Ty zamówiłaś za mnie gregoriankę, która mnie bardzo wzmocniła. Otrzymałam mnóstwo łask od Pana Boga: siły i udzielania pomocy innym. Miałam być wCzyśćcu pierwszego stopnia 9 miesięcy, ale jak tylko rozpoczęła sięMsza Gregoriańska, Pan Bóg od razu zabrał mnie do Nieba. Byłam ci bardzo wdzięczna i od razu za ciebie i twoje dzieci modliłam się i do dziś dnia tak robię. Miałam tyle łask, że mogłam je ofiarować innym i np. kilkaMszy św. Gregoriańskich ofiarowałam za mego szwagra - Ludwika Subocza, bo on bardzo potrzebował, kilka za brata stryjecznego - Stanisława Goedwicha, za brata stryjecznego szwagra Stanisława Wyszomirskiego i za Józefa Dunajewskiego. Miałam również ogromną moc pomagania bliskim żyjącym. Dziękuję ci córeczko, że często zamawiasz dla mnieMszę Św., gdyż ja wiem, komu je mogę rozdzielać, a oni za ciebie bardzo sięmodlą i za twoje dzieci. Tu jest ogromna bezinteresowna miłość. W Niebie kochamy wszystkich siebie przeogromną miłością i tak samo kochamy ludzi żyjących i pomagamy im, ale oni nie domyślają się nawet, że wiele spraw w ich życiu my załatwiamy, modląc się i proszącTrójcęPrzenajświętszą, a ludzie myślą, że to ich zasługa. Kochamy bardzo wszystkich żyjących i pragniemy ich dobra i zbawienia, a ubolewamy bardzo nad tymi, którzy obrażają Pana Boga , my modlimy się za nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OstatnieOrędzie iz Medziugorje, 2. listopad 2018r. - Orędzie dla Mirjany „Drogie dzieci, moje matczyne serce goreje, kiedy patrzę na dzieci, które nie lubią prawdy, które ją skrywają, kiedy patrzę na swoje dzieci, które nie modlą się z uczuciem i poprzez uczynki. Jest mi przykro, kiedy mówię mojemu Synowi, że już wiele moich dzieci utraciło wiarę, że Go nie znają. Dlatego więc, wzywam was, apostołów mojej miłości, abyście usiłowali docierać do samego dna ludzkiego serca, gdyż tam na pewno odnajdziecie małe ukryte dobro. W takim sposobie patrzenia zawarte jestmiłosierdzieOjcaNiebieskiego. Należy szukać dobra nawet tam, gdzie jest największe zło, starać się zrozumieć drugiego , a nie osądzać go. Tego właśnie żąda od was mój Syn, a ja, jako Matka, wzywam was, byście Jego posłuchali. Drogie dzieci, duch jest mocniejszy niż ciało, bowiem niesiony miłością i uczynkami pokonuje wszelkie przeszkody. Nie zapominajcie o tym, że Mój Syn was umiłował i miłuje. Będąc z Nim w jedności, Jego miłość jest w was i z wami. On jest światłem świata, więc nic i nikt nie może powstrzymać Jego ostatecznej chwały. Dlatego wy, apostołowie mojej miłości, nie bójcie się świadczyć o prawdzie. Świadczcie o niej z zachwytem, poprzez uczynki, miłość, poświęcenie, lecz czyńcie to zawsze z pokorą. Dajcie świadectwo prawdzie wszystkim, którzy nie poznali mojego Syna. Ja będę z wami i będę dodawać wam odwagi. Dajcie świadectwo miłości, która nigdy nie ustaje, gdyż pochodzi od Ojca Niebieskiego, który jest wieczny i oferuje wieczność wszystkim moim dzieciom,Duch mojego Syna będzie z wami. Ponownie wzywam was moje dzieci, domodlitwy za swoich pasterzy, módlcie się, by mogli być prowadzeni przez miłość mojego Syna. Dziękuję wam. ”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16. Dnia 19.05.1991r. Kochana córko, chciałabym ci powiedzieć o uczuciach wNiebie. Tej radości nie jestem w stanie ci przekazać, ani ludzkimi słowami wyrazić. Człowiek, gdyby je doznał choć w jednym procencie – nie zniósł by tego i wpadłby w zachwyt i mógłby zemdleć, a nawet umrzeć ze szczęścia. Bywały i takie przypadki opisane w żywotachświątobliwych ludzi. To jest szczęście nie do opisania, nie do wytłumaczenia, gdyż ludzie nie mają pojęcia co to za radość jest wNiebie. Może kiedyś, PanBóg pokaże ci, choć odrobinę tego szczęścia już tu za życia na ziemi – wtedy to już nie będziesz pragnęła życia ziemskiego, bo już całym sercem i całą duszą będziesz pragnęła tylkoNieba i tego, aby jak najszybciej tam się dostać. Chciałabym bardzo choć trochę ci o tym opowiedzieć, ale nie bardzo mogę dobrać odpowiednie słowa, aby to opisać, a ty nie zrozumiesz, bo: „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, coBóg przygotował ludziom, którzy Go miłują i wypełniają Jegoprzykazania”. I tak gdy zaczynamy odmawiaćRóżaniecŚwięty najpierw zapraszamy do udziału z namiTrójcęPrzenajświętszą oraz MatkęNajświętszą. Dziękujemy za ich Miłość, Dobroć, Przebaczenie, za to że jesteśmy wNiebie. Dziękujemy za wysłuchanie naszych próśb za żyjących na ziemi i rozpoczynamy jak wy rozważanie I-szej częściRóżańcaŚw. - o radości MatkiNajświętszej w Nazarecie podczaszwiastowania. Kochana córko, chciałam ci jeszcze powiedzieć, że my wNiebie nie mamy żadnych zmartwień, ale jednak na swój sposób cierpimy, jeśli ktoś z naszej rodzinygrzeszy - jest to też dla nas pewien ból moralny. Mymodlimy się za nich ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda , że w sprawach wiary zbawiającej , zbyt wielu nie potrafi się tak zjednoczyć w działaniu https://www.youtube.com/watch?v=wSshhzX9PfI jak ci , którzy w tym filmie co budują most w chmurach . Niestety większość woli przed ekranami tkwić tygodniami , marnując czas i narzekać na innych . "O młodości ty ponad poziomy wzlatuj .."- słowa naszego narodowego poety , gdzieś zapomniano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iliria

Kochani,
zbliża się Godzina Łaski – która przypada 8 grudnia,
w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Dzień ten łączy się z objawieniem Maryi.
 – To 8 grudnia 1947 r. w Montichiari we Włoszech Maryja powiedziała:
" .. Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie do Boga w tej godzinie, ześlę wiele łask dla duszy i ciała.
Będą masowe nawrócenia. Wiele nieszczęściom będzie można zapobiec . Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga. Wiele spraw niemożliwych np. trudnych uzdrowień , staną się po modlitwach realne do spełnienia w krótkim czasie.
Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona.
Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski.
Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech modli się w domu.. "
<>
 Ktokolwiek tylko zaufa Maryi , nie zawiedzie się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaginiony w życiu

Dziękuję autorko , całe 60 minut wykorzystałem na modlitwy różańcem .

Rok temu byłem o tej godzinie w kościele ale mało było tam czasu na prośby , których miałem wiele .

Poprzednie prośby się spełniły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itaka

 Orędzie iz Medziugorje, 2. czerwiec 2019r. - Orędzie Maryi:

„Drogie dzieci! Z macierzyńskiej miłości wzywam was, byście czystym i otwartym sercem, w pełnym zaufaniu, odpowiedzieli na wielką miłość mojego Syna. Ja znam wielkość Jego miłości. Ja nosiłam Go w sobie, (nosiłam) w sercu, światłość i miłość świata.

Moje dzieci, zwracanie się do was przeze mnie, też jest znakiem miłości i czułości Ojca Niebieskiego. To wielki uśmiech mojego Syna, pełen miłości, to jest zaproszenie do życia wiecznego. Krew mojego Syna z miłości została za was przelana. Ta drogocenna krew jest dla waszego zbawienia, na życie wieczne.

Ojciec Niebieski stworzył człowieka do życia wiecznego. Nie jest bowiem możliwe, abyście umarli – wy, którzy poznaliście miłość mojego Syna i którzy Go naśladujecie. Życie zwyciężyło! Mój Syn żyje! Dlatego, moje dzieci, apostołowie mojej miłości, niech wam wskazuje drogę modlitwa, sposób życia mojego Syna w jego najbardziej wzniosłej formie.

Moje dzieci, wtedy gdy staracie się żyć słowami mojego Syna, też się modlicie. Gdy kochacie ludzi, których spotykacie, szerzycie miłość mojego Syna. To miłość otwiera wrota raju. Moje dzieci od początku modliłam się za Kościół, zatem i was, apostołów mojej miłości, wzywam do modlitwy za Kościół i jego sługi, za tych, których mój Syn powołał. Dziękuję wam. ”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowa Maryi

23 marzec 2007
MATKA BOŻA: " .. Pozdrawiam was, Moje kochane dzieci i dziękuje wam za wasze modlitwy i za wszystko. Pochylcie wasze głowy i przyjmijcie Moją matczyną Miłości w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego ".
Moje kochane dzieci, nie lękajcie się przyszłości, lecz zaufajcie i zawierzcie wszystko
Bogu. ON jest waszą prawdziwą nadzieją i celem, w którym każdy z was realizuje swoje
powołanie.
Nie martwcie się o nic, lecz wszystko zawierzcie Mojemu Niepokalanemu Sercu,
które jest przystanią Prawdy i waszym ratunkiem.
Zawierzcie Mi wszystkie wasze troski a Ja będę się za wami wstawiała u Mojego Boskiego Syna. Pamiętajcie, kochane dzieci, że nie jesteście osamotnieni w waszych zmaganiach. Bądźcie jednakże cierpliwe w waszych
modlitwach, które BÓG zawsze wysłucha. Zaufajcie Bogu we wszystkim i przemieniajcie
wasze życie, by dosięgnąć świętości, która jest dla każdego z was.

Bóg oczekuje od was zaufania, odwagi a także cierpliwości. Nadzieja podobnie jak łaska
jest darem, który darmo otrzymujecie od Boga. ON sam jest przedmiotem i motywem nadziei.
Przecież wy, Moje dzieci, osiągacie Boga przy Jego pomocy, gdyż to ON sprawia, że
stworzenie powraca do Niego. Dlatego wasza codzienna modlitwa, wasze akty zawierzenia i
ufności są odpowiedzią na Jego wezwanie. Gdy wyrażacie waszą nadzieję i ufność BOGU w
ten sposób On sam oddaje się wam jako wasz jedyny cel. Staje się przedmiotem nadziei, gdyż
chce być waszym szczęściem i w nadziei udziela wam pomocy, abyście mogli osiągnąć
szczęście wieczne. Wasza wiara, która jest łaską nadprzyrodzoną objawia wam Boga jako
BOGA osiągalnego.
W waszej wierze dostrzegacie Jego bliskość, Jego pomocną dłoń oraz
Jego Ojcowskie spojrzenie. OJCIEC NIEBIESKI nie jest Bogiem, który z daleka spogląda na
swoje dzieci, lecz mieszka pośród nich i chce także przebywać w ich sercach. W ten sposób
stajecie się zdolni, by osiągnąć Boga a wasza wiara i nadzieja pomagają wam, jak możecie
osiągnąć ten cel.
Dzisiejszy świat wydaje się być pozbawiony nadziei, gdyż przeciwnik sprowadza
wszystkie rzeczy do poziomu tylko i wyłącznie życia ziemskiego. Świat ukazuje życie na krótką
chwilę. Wszystko, co was otacza przesiąknięte jest problemami dnia, który przemija. Nikt nie
mówi o prawdziwej nadziei, lecz jedynie o „łapaniu” chwili, która jest jedyną, niepowtarzalną
okazją dla zdobycia szczęścia przemijającego. Jaką nadzieję ma człowiek, który wszystko
posiadł, a utracił BOGA i szkodę poniósł na duszy?
Prawdziwa nadzieja jest oczekiwaniem na to, co nie przemija, gdyż właśnie nadzieja
umacnia trwałość dążeń i pragnień. Ci, którzy w życiu materialnym osiągają sukcesy nie mają
prawdziwej nadziei, gdyż ogarnia ich nieustanny lęk, że kiedyś to stracą, natomiast ci, którzy
trwają w nadziei wiedzą, że ich wiara będzie dla nich nagrodą i zjednoczeniem w Bogu
Kocham was bardzo, Moje drogie dzieci, i cieszę się, że przyjmujecie Moje słowa do
waszych serc.
Błogosławię was w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnaleziona na Schio

Ja też bardzo kocham  Najświętszą Niepokalaną Marię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca prawdy

- 8 grudnia 2014, godz. 17.30
Matka Jezusa:
" ... Moje drogie dzieci, gdy usłyszycie pogłoski o nowych wojnach w najbardziej nieoczekiwanych miejscach, musicie być świadomi, że wypełnienie się proroctw zawartych w Księdze Objawienia jest tuż, tuż.

Kiedy naturalny porządek na ziemi i to, jak postępuje ludzkość, popadnie w czterech narożnikach świata w nieład, będzie to czas, aby się przygotować. Wszystkie te rzeczy muszą nadejść jako ostatni szaniec przeciwko temu wszystkiemu, co jest złem, które wydziela się z podłej zarazy, jaką rozsiewa diabeł.

Człowiek zwróci się przeciwko człowiekowi, ludzie będą siebie traktować z okrucieństwem, bez najmniejszych wyrzutów sumienia, a każdy będzie zdradzał zaufanie drugiego. Jest to wynik tego, że miłość, która pochodzi od Boga, zanika w ludzkich sercach. Nawet ci, którzy wierzą w Mojego Syna, zwrócą się przeciwko Jego Nauczaniu. Ci — Jemu najbliżsi — zdradzą Go, mimo że Go kochają. Ci, którzy Go reprezentują, wydadzą Go Jego wrogom, tak samo jak uczynił to Judasz.

Bardzo niewielu jest wystarczająco silnych, aby powstać i głosić Prawdę Świętego Słowa Bożego. Człowiek jest słaby i to z powodu grzechu nie może on stać się pełnią. Dopóki grzech nie zostanie wytępiony, trzeba będzie przetrzymać wiele bólu, aż Mój Syn przyjdzie ponownie. Do tego czasu modlitwa jest waszą jedyną bronią przeciwko panowaniu szatana. Módlcie się, a szczególnie na moim Najświętszym Różańcu, i to codziennie, ponieważ osłabia to moc szatana i tych wszystkich, którym on przewodzi w ostatnim boju przeciwko Jezusowi Chrystusowi i Jego Kościołowi na ziemi.

Oświadczam wam teraz, że Ja, wasza umiłowana Matka, Niepokalana Dziewica Maryja, Matka Boża, wręczam wam dzisiaj szczególny dar. Otrzymałam łaskę, aby stać się obrończynią ludzkości. Pod moją obronę musicie się uciekać w czasach tych walk. Obronię każdego z was, kto wezwie mnie przeciwko nikczemności diabła. Pod moją ochroną otrzymacie wytchnienie od ataków, których on się dopuści przeciwko każdemu chrześcijaninowi, jaki usiłował będzie pozostać wierny mojemu Synowi — podczas prób, które was oczekują.

Mój Syn przyznał mi moc, aby zmiażdżyć głowę węża, tak aby mógł On sprowadzić was bliżej ku Sobie. Przyjmijcie moją obronę, a Ja odpowiem wszystkim, którzy proszą mnie o pomoc.

Mam obowiązek wobec Boga i kieruje mną wierność wobec mojego Syna, Jezusa Chrystusa, który tak bardzo wszystkich was kocha. Nie ma niczego takiego, czego nie uczyniłabym dla mojego Syna, i nie ma niczego, czego On by nie zrobił, aby przynieść wam wyzwolenie od bólu i cierpienia.

Dziękuję wam, drogie dzieci, za miłość, którą mi okazujecie, ale wiedzcie, że miłość, którą mi darowujecie, odbieram i oddaję w podarunku mojemu Synowi — dla Chwały Bożej.

Ja sama pozostaję pokorną służebnicą Bożą ...". 

Wasza matka Maria.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icona

zawsze się cieszę jak piszesz orędzia Maryi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fenix

Podczas wielu objawień Maryi w Emmitsburgu (Maryland), widzącej Gianie Sullivan pomaga jej córka.
Tu w 15 minucie tego filmu Giana przeżywa radosne spotkanie z kimś kogo widzi. Córka z prawej strony pomaga widzącej mamie nagrywać na dyktafon słowa orędzi z Nieba .
  www.youtube.com/watch?v=MY-Rmz4HvvI

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×