Mam wiedzę, która sprawiłaby, że bylibyście codzienie tak happy jak po narkotyka

ch, bez żadnych skutków ubocznych i wszystkie wasze problemy byłyby rozwiązane, nerwice, depresje etc. Szkoda mi was i podzieliłbym się z wami tą wiedzą, ale jeśli ludzie zyskają do niej dostęp to pójdziecie do pracy i będziecie zap*dalać jak poj*bani, robiąc mi konkurencję i zmuszając do większego wysiłku i zap*dolu i to jest jedyny powód, dla którego nie udostępnię wam tej wiedzy. Gdybym tylko miał gwarancję, że będziecie się op*dalali to wyciągałbym was z potężnych dołków, nerwic, depresji i problemów, sposobami o jakich wam się nie śniło, ale jak się zwiększy wasza wydajność to wymagania na rynku pracy wzrosną i oczekiwania wobec pracowników, bo i tak już się robi za czterech w PL. Tylko sobie strzelę w stopę, jeśli wam powiem, bo weź tylko pomóż ludziom, a oni zaraz w głupi sposób pokażą po sobie i dadzą się eksploatować innym.