Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość facet 123987

Walentynki, poczta kwiatowa, i wrażenia :)

Polecane posty

Gość facet 123987

Miałem okazję wysłać po raz pierwszy w życiu kwiaty przez pocztę kwiatową dla mojej ukochanej. Akurat wczoraj była okazja - Walentynki. Ponieważ mieszka ona 1200km ode mnie ( na Ukrainie), więc postanowiłem kwiaty wysłać przez pocztę kwiatową. Wybrałem na przepięknej stronie internetowej bukiet za ok 100zł (czyli z niższej półki) Jak ktoś ma gest, to za 5000 też na pewno znajdzie :) Zapłaciłem kartą kredytową i czekam. Cisza.Miała być niespodzianka. O 21.00 rozmawiam z moją dziewczyną na Skype i mówię że wysłałem jej kwiaty na Walentynki. Oczywiście nie dostała. Nikt do niej nie dzwonił, pomimo że podałem numer telefonu. Postanowiliśmy zadziałać. Ja napisałem maila (odpowiedzi się nie doczekałem) a ona dzwoniła dziś i upominała się o kwiaty. Z trzecim telefonem zrobiła awanturę w kwiaciarni i przynieśli jej kwiaty. Wprawdzie nie dokładnie takie jak wybrałem (alstomery), ale kolorystycznie się mniej więcej zgadzało. Więc generalnie wszystko skończyło się szczęśliwie, choć było trochę nerwów. Nie wiem czy ja jestem takim pechowcem czy może to tak działa - wziąć pieniądze i na tym koniec. Myślę że w pewnych sytuacjach nawet niezręcznie byłoby pytać osobę dla której dajemy kwiaty czy dostała, a już kompletnym absurdem byłoby upominanie się o kwiaty i robienie awantury. My się dobrze znamy więc udało się kwiaty załatwić, ale niespodzianki nie było :( PK pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×