widze, ze ci faceci co tak kontroluja zony, robia projekcje swoich ciagot na nie

Serio. Dziadek mojego meza mial przed jego babcia kilka/kilkanascie (!) kobiet. Potem cale zycie ja kontrolowal i podejrzewal o zdrady, chodzenie na bok. Ona swietsza od papieza, znalam ja, poza dziadkiem nie widziala nikogo i nic. Poza dziadkiem tzn. przed dizadkiem nie miala nawet jednego faceta. Dziadek byl jej pierwszym i ostatnim a mimo to ten jej nie ufal. Moj wujek zdradzil ciocie gdy ta byla jeszcze mloda i naprawde piekna, a on i tak. Teraz na stare lata kontroluje moja 55letnia ciocie i podejrzewa o zdrady. Moim zdaniem widzimy w innych swoje wlasne sklonnosci. Projekcja.

Też mi się tak wydaje. Ja przed moim mężem miałam kilku partnerów,mój mąż przede mną miał kilka partnerek. Ani ja nie kontroluje męża ani on mnie. Moja kuzynka przed ślubem miała kilku partnerów i niektórych z nich zdradzała. Teraz kontroluje swojego męża,facet nawet nie ma prawa mieć koleżanek.

Zawsze powtarzam, że im z chłopa większy łajdus, tym bardziej podejrzewa o to wszystkich dookoła. Im bardziej sam się puszcza, tym bardziej jest zazdrosny o żonę i ją kontroluje. Tak było, jest i będzie.

12:13 tez tak uwazam. Mojej kolezanki maz to musi byc lajdus obmierzly, jakich malo. Bez przerwy ja kontroluje, jak ona ma szkolenie, to on zajezdza pod budynek i ja przywozi i odwozi w obawie ze kogos pozna. Nie potrafi nawet na 1 dzien bez niej pojechac sluzbowo jak mu kaza, przedstawia lewe zwolnienia L4. Czyli albo ma sklonnosci do zdrady takie, ze boi sie ze jak pojedzie to bedzie zdradzal ja, albo juz to zrobil i woli zostac w domu i kontrolowac zonke bo sam ma za uszami i mierzy swoja miara.

a jak!

Co faceci mają bardzo niskie poczucie własnej wartości. Ciągle myślą ze żoną pójdzie z innym, bo uważają się za gorszych. Życie z kimś takim to męka. Moja znajoma ostatnio była na imprezie z mężem, raz zatanczyla ze starym znajomym ze szkoły, a mąż obraza wielka. Awantura i koniec imprezy.