Syryjski azylant aresztowany i oskarżony o zbrodnie wojenne

Syryjski "uchodzca" został aresztowany i usłyszał zarzuty w Austrii. Zarzuty dotyczą egzekucji 20 syryjskich jeńców w mieście Homs. Żołnierze wzięci zostali do niewoli przez “Al-Farouq Brigade” będącej częścią FSA (Free Syrian Army). 27 letni zbrodniarz wojenny prawdopodobnie pozostałby na wolności gdyby nie jego własna głupota. Został on aresztowany po tym jak donieśli na niego inni azylanci, którym chwalił się swymi zbrodniczymi "dokonaniami". Syryjczykowi grozi teraz nawet dożywocie, jeśli zostaną mu udowodnione zbrodnie, których miał się dopuścić w czasie kiedy był członkiem terrorystycznej bandy. Podobna sprawa zakończyła się kilka dni temu w Szwecji gdzie o dziwo sąd w Sztokholmie nie był pobłażliwy dla innego azylanta z Syrii. 46 letni Haysam ‘Umar Sukhanah został skazany na dożywocie po tym jak udowodniono mu przynależność do terrorystycznego oddziału "Sulejman" oraz udział w egzekucjach żołnierzy syryjskich w prowincji Idlib w 2011 roku. W skazaniu Syryjczyka pomogła włoska policja, która dostarczyła odciski palców oskarżonego, pobrane kiedy ten przebywał na terenie Włoch. Haysam ‘Umar Sukhanah bronił się, że jedynie wykonywał rozkazy, szwedzki sąd nie przyjął tej argumentacji i wymierzył najwyższy możliwy wymiar kary w tym kraju. Strach pomyśleć ilu jeszcze zbrodniarzy wojennych oraz terrorystów przedostało się do Europy i ukrywa się udając azylantów, korzystając przy tym z głupoty i naiwności władz.