Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

Samotne życie po 30stce macie jeszcze nadzieję?

Polecane posty

Gość gość
Co Ty maleńka wygadujesz?! Nie uźalaj sie tak nad sobą,idź do rodziców i powiedz im swoje źale jakie masz,uźywaj przy tym argumentów. I niech Ci nie przerywają jak będą chcieli swoje zdanie powiedzieć kiedy Ty wypowiadasz sie. Piszesz ...byłam głupia, czy... Wybitnie mądra nie jesteś. Nie zaniźaj swojej wartości. Jak bys była nie rozgarnięta to studiów nici byś nie skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:25 Mieszkałam sama na studiach w większym mieście i jakoś dawałam sobie radę. Może nie jakoś super ale potrafiłam się ogarnąć, Po co? A no właśnie taki był plan bym pozbyła się kompleksów, wybawiła jak nie za czasów szkoły średniej i wyszła na ludzi i do ludzi. Ale kiedy rodzina wróciła mnie wiele lat do domu pod pretekstem jakiś bajek - kompletnie tu się rozsypałam. Nie lubię swojego miasteczka, a ludzie cóż znają każdą plotę i interesują się życiem innych. Jak mam wyjść w moje miasto to mi wstyd i boje sie spotkać jakieś osoby z klas czy ze szkoły z którymi mam niezbyt dobre wspomnienia, a co za tym idzie powielanie plot. Kiedyś wyszłam na jakąs potańcówkę z koleżanka spotkałam tam jakieś pajacówy z klasy , one jej nagadały, a ta przestała się ze mną przyjażnić. To było wiele wiele lat temu, ale do tej pory siedzi we mnie to, że je spotkam i będą gadać. A ja potrzebuje anonimowości ze względu na swoją osobę. No czemu jestem niezaradna? Bo moja mamusia całe życie podstawiała pod nos, a teraz się nawet buntuje jak sobie Sama pranie zrobię. Ona uważa, że wszystko robię żle- ona za to jest perfekcja chodząca nikt jej nie dorówna, a mnie zlewa całe życie krytyką. Pewnie i z powodu rodzinnych relacji i z ludźmi całą pewność siebie, wiarę w siebie straciłam , bądż nigdy jej nie miałam. Niezdarnych nie płodzą tylko wychowują, a ja mam wielki żal o to do mojej matki. Jak już mam wrócić to wole żyć pod mostem. :S. Nie macie pojęcia czasami jak rodzice potrafia wpływać na człowieka od małego aż po jego dorosłe życie, gdzie w końcu z braku perspektyw zamiera. Ja też nie mam odwagi, ale jak mam tak żyć jak teraz to "szkoda życia" i prądu. 20:44 Jak mówię mojej mamusi dostaje nerwów , że nie podołała zaraz mi wyskakuje z ciśnieniem, że mi życie poświeciła tyle mi dała a ja tego nie doceniam. Mam jej nie denerwować, ona mnie nie rozumie itd. Moi rodzice sami borykaja się z takimi problemami , że nie radzą sobie z nimi. A co mówić o tym by być wsparciem dla córki. No własnie to jest dla mnie okropne, że zamiast zajmować się swoim życiem, myśleć albo o facetach albo o randkach ja mam na głowie problemy rodziców bo oni ze swojego egoizmu nie potrafili ogarnąć i natworzyli masę problemów. Teraz nie wiem mam 30 lat za pół roku nie mam kompletnie nic. Nie wiem czy iść na mgr studia, do psychologa, czy na operacje czy myśleć by zarobić na mieszkanie bo podziać też się nie mam gdzie. Wstawię się na operację znowu 2 lata w domu będe zmuszona siedzieć , nie wiem nawet czy potem mogła bym fizycznie pracować jak bym chciała wyjechać za granice. Nie pójdę będę żyła z tym, że nie czuje się pewna siebie. Jestem zrozpaczona, a co mówic bym myślała o facecie ;S. Owszem skończyłam studia, ale te które bym chciała skończyć jestem za słaba, więc studia nie są wyznacznikiem żadnej mądrości czy zaradności. Te moje rozterki mogą wydawać się wam "infantylne", ale dla mnie to wszystko jest dramatem , którego nie potrafię rozwiązać. Zdaje sobie sprawe, że z tym co mam w życiu nie mam szans na faceta, bo żaden tego nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Materiałem na żonę też nie jestem, więc cóż zostanę samotna do końca życia. Nie z wyboru - z konieczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem męszczyzmą i to rozumiem. O 20-44 pisałem,wcześniej teź. W.g mnie to powinnaś jeszcze raz z mamą porozmawiać,niech Ci nie przerywa. Najlepiej z obydwoma rodzicami,argumemty masz i to mocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty gadasz? . Ja coś o tym wiem i to siedzi w twojej głowie wyłącznie. A skąd możesz wiedzieć że nie jesteś materiałem na żone? , możesz się bardzo mylić. Wystarczy że poznasz odpowiedniego faceta, poszłabyś na "swoje" i całkowicie inaczej byś zaczęła myśleć i żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...argumenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewność siebie, nad tym poćwicz i zobaczysz bedzie duźo lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mojej matki ważniejsze jest to, że nie była na wczasach tak jak kiedyś jeżdziła niż to jakie ja mam problemy. To coś jak niebo i ziemia. Piszę tu akurat o tm, że mimo iż nie jestem brzydka mam jakieś defekty urody, które gdzie może tak facetom nie przeszkadzają jak mi, no bo co tu mówić przez to sobie nie radzę. Ona zamiast się tym zająć kiedy byłam nastolatką by własnie potem nie wstydzić się facetów czy coś - zostawiła mnie z tym. A ja faceta jak nie miałam tak nie miałam. Same jakieś przelotne nic nie znaczące. W jednym byłam zakochana , ale się obrucił z dnia na dzień ode mnie. Do tego wiecznie stawiała ona siebie z ojcem na piedestale. Nie wiem jaki rodzic myśli o sobie spełnia siebie, a jego dziecko siedzi w kącie w domu i sie wstydzi życia - zacząć żyć. Ona uważa mnie za niedojrzałą , nieporadną, że ja sama sobie nie radzę itd. Wiele rzeczy nauczyłam się sama, ale dla niej to jest nic. Jak pojechałam nad morze pracować bo mam cały czas problemy z pracą u siebie tez przez takie no nie wiem wyizolowanie sadzi, że to nic nie znaczy, ale sama do tego doprowadziła, że w domu fakt jestem nieporadna. Jak mieszkałam sama wszystko było lepiej niż teraz. A najlepsze jest to, że po to poszłam wyprowadziłam się na studia, że chciałam to zmienić. Dla ciebie mam mocne argumenty- dla niej to nie są argumenty. Zaraz wymyśla mi, że myślę jak 13 latka, a ona z nerwów chowa się w pokoju i mówi, że mam jej nie denerwować. To nie jest kwestia tego, żebym nie potrafiła ogarnąć czegoś w domu gdybym miała męza, czy mu ugotować ot moj ex przyjaciel stwierdził, że się nie nadaje ...inna sprawa, że okazał się dwulicowym człowiekiem. Padają tutaj opinie, że kobiety szukają niewiadomo jakich facetów. W przypadku tego człowieka wiele ze swoich wymagań usunęłam, albo przymykałam oko - a to się bardzo obróciło potem przeciwko mnie. Teraz mam tak mózg wyprany wszystkim, że nie wiem...co mam myśleć o facetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogole tu nie powinnam się wypowiadać bo to temat dla ludzi samotnych a ja z jakimiś swoimi wywodami ... ;S ale napisałam to też dlatego, że sporo ludzi ma takie własnie myślenie. Ma 30 lat nie ma faceta to na pewno ma wygórowane wymagania, jest księżniczką i szuka nie wiadomo czego. Otóż nie. Czasami sa takie sytuacje w życiu, że człowiek spycha swoje życie i związek na czas nieokreślony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat teź ciebie dotyczy,słusznie to zauwaźyłaś. Jak sama zauwaźyłaś męszczyznom nie przeszkadzają te minusy twej urody,to juź jest naprawde dobrze. Zwiększ pewność siebie! Ide s spać, miłej nocy. Uśmiechnij sie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:16 Dziękuje za rozmowe i dobre słowo. Dobrej nocy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23-17 jesteś na pokładzie? Ja wczoraj po południu juź jakiś zmęczony,śpiący i standard 22 sen złapał Jak minoł dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 :34 Tak jestem chociaz jeszcze nie w domu. Pewnie zajrze tu wieczorem po 21. A poszlam do miasta ogarnac pare spraw swoich a poza tym bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje, moze tutaj ktos sie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz nie mam zadnej nadzieji na lepsza przyszlosc ,mialam 16 nie mialam faceta ,potem 20 nie mialam, 24 poznalam materialiste wykorzystal mnie i kopnal a teraz jestem po 30 i poznaje ale dupkow samych .ano jak zamlodu nie wdziesz zamaz i w mlodym wieku niestracisz dziewictwa z wartosciowym facetem, to potem ciezko i jeszcze raz ciezko, skazana jestem na samotnsc bo naiwna bylam a w ogole boje sie facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego tu się bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zamlodu nie wdziesz zamaz i w mlodym wieku niestracisz dziewictwa z wartosciowym facetem xxxx no wlasnie, ja nie wyszlam i nie strace juz. bo to styd sie przyznac "normalnemu" facetowi do dziewictwa. no i taka umre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki znowu tam wstyd, poznasz faceta jak bedzie normalny to nie będzie wydziwiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo!!! ale sie Tobie nudzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bedzie wydziwial? wiecie jakie skojarzenia ma facet na slowo dziewica? slaby seks, duzo czekania, ozieblosc, nikt jej nie chcial. Wiec odpowiadajac na pytanie w temacie - nie nie mam juz nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12-52 Eee tam to zalezy od faceta. Jedni będą zachwyceni, że kobieta się na tym zna, a inni będą wydziwiać, że robiłaś to wcześniej. Jednak chyba ci normalniejsi jak patrzę wolą jak kobieta tego nie robiła wcześniej. Ja straciłam , ale nie z tym z którym w ogole powinnam i żałuję. Wolałabym być już dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie są te + i -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19-39 dziś. @ tak zajrzałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, jak samopoczucie wekeendowe? Paskudma dziś pogoda wiatr,deszcz,albo normalnie i znowu pogoda jak U.K przynajmniej u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21-35 U mnie też cały dzień zawier**** i pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale już bliżej wiosny niż dalej tak więc czekam na słońce i ładna pogodę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ta plany na przyszły tydzień? Praca, a oprócz coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam spotkac się z koleżanką, ale coś w ten weekend nie wypaliło więc może za tydzień się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A,zapomniałem Ty chyba nie pracujesz. Będziesz jutro pod wieczorek? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:22 Postaram się zameldować na posterunku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×