Lepiej mieć wyj****e czy mieć ambicje i się męczyć?

jak miałem lat 19 miałem ambicje poszedłem na prawo. Na najbardziej zj****y wydział w kraju w katowicach. Poszedłem i dzisiaj jestem biedniejszy o kilka set złotych bo każdy warunek kosztuje, nie mam czasu na dziewczyne, nie mam czasu na imprezy, nie mam czasu na prace mam tylko poprawki non stop poprawki. Już mnie k***ica strzela Podczas gdy moi koledzy poszli na byle jaki kierunek koncza go dzisiaj mają dziewczyny siłke i jeszcze prace Ludzie po co komu ambicje jak mozna miec wyj****e i sie bawic

zamiast łamać prawo, chciałeś je poznać i lepiej wyszedłeś? nie sądze

Gorzej siedze po nocach i kuje na rzeczy które na innych wydziałach nie są tak istotne nasz wydział jest tragiczny, i tyle. Mam dość wiosna a ja zamiast cieszyć się z życia ucze się do 29.03