Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Rodzina i relacje

Polecane posty

Gość gość

Zainspirowana roznymi wypowiedziami w innym dziale chcialabym poznac wasza opinie, co i jak i dlaczego tak. Np jak wyglada relacja ciotek i wujkow versus siostrzence, bratanki i relacja brat cioteczny czy kuzyn versus inni bracia i siostry cioteczne czy kuzyni w przypadku malej roznicy wieku (relacja ciotka -bratanki) i duzej roznicy wieku (relacja kuzyn-kuzyn) w przypadku mówienia sobie po imieniu. Np: Anna jest ciotką Adama, który jest młodszy od niej o 10 lat, bo siostra Anny dajmy na to Ewa, urodziła go mając 20 lat a jest też starsza o 10 lat od Anny. Adam więc z racji niezbyt dużej różnicy wieku nie ciociuje Annie. Następnie, Anna rodzi dziecko mając 35 lat np córkę Amelię, w tym samym czasie 25letniemu Adamowi rodzi sié córka Wiktoria. Amelia i Wiktoria są równolatkami choć Amelia tak naprawdę jest ciotką dla Wiktorii, i znów z racji w zasadzie źadnej różnicy wieku Wiktoria nie ciociuje Amelce. Czy Amelia w takim razie do ojca Wiktorii czyli swojego brata ciotecznego powinna mówić na wujek czy po imieniu ??? X X I od razu pytanie do tych co będą za wujkowaniem Amelii do Adama... A co jeśli Amelia córka Anny ma ojca na tyle starszego, że ten ma syna z poprzefniego związku, i przyrodni brat Amelki także jest starszy od niej o 25 lat? To skoro kuzynowi starszemu o 25 lat powinna wujkować to przyrodniemu bratu też, tak? Ciekawią mnie wasze opinie i doświadczenia. Piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wujku, ciociu mówię do starszego rodzeństwa rodziców; z młodszymi (tzn. starszymi ode mnie o jakieś 15 lat) jestem po imieniu. Z kuzynami tak samo, dotyczy to również kuzynów rodziców (a właściwie mamy, gdzie wszyscy byli młodsi więc mówię im po imieniu) Z grona kuzynów ojca znałam tylko jednego - był w wieku ojca, więc mówiłam mu wujku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkich kuzynów mówię po imieniu ( co nie znaczy ze pozwalam sobie na jakieś głupie teksty) jednym słowem po imieniu ale z należytym szaczunkiem. Dzieci kuzynów w mniej więcej moim wieku mówią do mnie po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od roznicy wieku. Do brata mamy mowie po imieniu a do brata taty wujku. Do wielu osob z rodziny powinnam mowic ciociu lub wujku ale mowie po imieniu bo sa niewiele ode mnie starsi. Osobiscie nie chcialabym byc niczyja ciocia i zawsze mowie dzieciakom zeby mowili mi po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.29. No i to jest najbardziej rozsądna relacja, bo brat to brat, kuzyn to kuzyn i nie eażne ile byłby starszy od nas to nie powinno mówić się do brata wujku, z szacunkiem bez szturchania czy innych spoufalających tekstów ale jrdnak na ty po imieniu. Bo logicznie, mogę komuś pozwolić na to by zrezygnował z ciociowania np bratankowi, ale nie mogę zmusić siostry czy kuzynki do ciociowania. Sami zauważcie, możemy w życiu coś poluzować komuś bo mamy taki przywilej (chce to chce, nie to nie), ale nie możemy komuś równemu sobie czegoś narzucić. Jeśli kuzynka starsza ode mnie o np 25 lat kazałaby mi ciociować, to ja kazałabym jej synowi ciociować mi, nieważne, że młodszemu o 6 lat, tak czy siak jestem dla niego ciotką. W rodzinie priorytet ma status/funkcja a potem dopiero wiek. X X Równie dobrze, kobieta młoda matka to matka a jeśli jest dużo starszy ojciec np 50-60 letni to dziecko nie powinno go nazywać tatą tylko dziadkiem bo jest w wieku babci i dziadka od strony mamy, a do rodzeństwa (dzieci od tego samego ojca) owe dziecię winno zwracać się jak do wujków i ciotek bo są w wieku lub starsze od jego własnej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zrobić z bratankami ciotecznymi czyli dziećmi kuzynostwa, którzy usilnie życzą sobie ciociowania i wujkowania od moich dzieci czyli swoich kuzynów? Podczas gdy sami do mojego rodzonego rodzeństwa dużo starszego nie mówią wcale ciociu wujku? ... co o ile do mnie to ok, bo są młodsi ode mnie o 6-8 lat, ale od mojego rodzeństwa już o 20pare? Nigdy im do głowy nie wpadło tylko walili mojemu rodzeństwu po imieniu (a wiem, że nie do końca to im pasowało). Teraz gdy ja mam dzieci to słyszę ciągle "chodź do cioci wujka itp", no szlag mnie trafia...toż to ja ich ciotka a nie oni ciotki i wujki dla moich dzieci... Jak to rozwiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co sobie komplikować życie i tworzyć sztuczne i sztywne relacje z oficjalnymi "tytułami". Mówienie do każdej odpowiedno starszej od dziecka osoby "wujek Krzysiek" to chyba odpowiednia opcja dla dziecka, nieważne czy to 40 letni brat jego dziadka czy 40 letni syn kuzynki matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.31. Pierwsza część twojej wypowiedzi wyklucza się z drugą. Dlaczego? Bo sama piszesz, że nie powinno się dziecku komplikować świata a zaraz dodajesz, ze kazdy 40latek powinien być wujkiem, nieważne czy kuzyn czy faktycznie wujek... No jasne, czyli jak ma ojca w wieku dziadka od mamy to też ojciec dla niego dziadzio no bo stary, a brat w wieku wujków ze strony mamy więc też własnego brata powinien nazywać wujkiem. To jest dopiero mieszanie dziecku w głowie, kto kim jest w rodzinie, bo podczas jakiejś rozmowy będzie wielce zdziwiony jak się okaże, że jego prababcia nie jest babcią dla wujka Krzyśka tylko też prababcią, no i zonk, jak to? I nagle dowie się, że wujek Krzysiek to żaden wujek tylko brat cioteczny mający tę samą prababcię a nawet babcię, gdzie dzieciak myślał, że ich babcia była matką wujka Krzysia, no tak, ale on nie jest wujkiem. No i mamy mętlik, być może żal że przez ileś tam lat robiono go w bambuko, to może tata to nie tata a mama to nie mama... Uważam, że dziecko powinno mieć tłumaczone kto jest kim w rodzinie, a do duuużo starszego rodzeństwa, rodzeństwa ciotecznego czy dalszych kuzynów powinno zwracać się po imieniu, ale z należytym szacunkiem, to rodzic tego dziecka i sam dorosły kuzyn musi nauczyć i wymagać aby nie odzywał się jak do rówieśnika typu :" ej ty Maciek, ale ty głupi jesteś, bo to nie jest tak", tylko: "Maciek, nie obraź się, ale to nie jest tak". Proste? Proste, jest różnica? Jest, a jednocześnie nie robi się dziecku w głowie misz maszu co do stopni pokrewieństwa w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tak mam że od strony taty rodziny w większości swoim "kuzynom" bo tak ich nazywam jestem tak na prawdę ciocią a część z nich jest starsza odemnie jestem jedną z najmłodszych i tak na prawdę zaliczam się jeszcze do tego starszego pokolenia tak samo moja siostra od której całkiem jest tylko jedna dziewczynka w jej wieku (i to starsza o kilka miesięcy) i dwie młodsze chyba że o czymś nie wiem ale nie słychać żebym została po raz kolejny "ciocią" w rodzinie od strony taty bo od mamy w sylwestra zostałam i chociaż mam 20 lat zanim zacznie mówić to powiedzmy będę miała 23 nigdy nie mów nigdy ale na obecną chwilę nie chce żeby mówił do mnie ciociu bo jak powie do mnie ktoś tak to się czuje staro i nie swojo (wystarczy mi że jak pilnowałam u znajomej dorywczo dwóch dziewczynek to one mówiły na mnie ciocia czułam się nie zręcznie ale nauczone do starszej osoby od siebie obcej nie mówić na "ty" i znalazłyśmy takie rozwiązanie potem mówiły mi ciocia Ania już lepiej się z tym czułam) a zwłaszcza że jestem dalszą im ciocią nie wiem może inaczej będzie jak zostanę taką właściwą ciocią że tak powiem jak mój brat i siostra będą mieli dzieci (będę już też starsza na razie siostra ma 8 lat a u brata na razie się nie zapowiada żeby tak się stało) skolei ja (mam kilka "ciotecznych" ciotek i wujków od strony mamy bo od taty nie mam, nawet jedna jest moją chrzestną) nie umiałabym powiedzieć do nich po imieniu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkich po imieniu bez tytułow,tylko do osób w wieku moich rodziców ciociu/wujku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siostrzenica meza do wszystkich mówi po imieniu(różnica ok. 30 lat?) więc nasze dzieci też tak mowia, bo poprostu tak słyszały u kuzynki. Do mojego brata i bratowej mówią ciocia, wujek ich dzieci też tak mówią do nas. Tez mnie wkurzalo jak szwagierka poprawiała moje dzieci by jej mężowi mówiły wujek... Powiedziałam otwarcie, że skoro jej córa tak do nas nie mowi to nie ma powodu by moi tak mowili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×