Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lucja_kw

Życie po przygodzie z inną parą

Polecane posty

Hej, piszę właściwie nie wiem czy ku przestrodze czy bardziej dlatego, że chcę się wygadać ;) Byiśmy w swingers culbie, kochamy się, jesteśmy razem długo, ufamy sobie i takie tam p*****lety. I było miło! Z jedną parą spędziliśmy wieczór, niestety pod wpływem alkoholu zasady, które ustaliliśmy poszły się ... ;) Ja miałam wolną rękę z nowo poznaną koleżanką, mąż nie mógł jej dotykać ani całować, ja z jej facetem też nie mogłam robić nic. No a wyszło jak wyszło. Zdecydowaliśmy się rok później na kolejne wyjście. I było zupełnie inaczej, mimo że schemat podobny. Też pod koniec wylądowaliśmy w pokoju z inną parą, też zasady poszły na bok i w sumie... było jeszcze lepiej. Nasz związek się trochę zmienił od tego czasu. Trzeba mieć ogromną psychiczną odporność, żeby uznać to za pozytywną. jednorazową przygodę w małżeństwie. Jak sobie pomyślę jak wyglądały dni zaraz po tym zdarzeniu (natłok myśli, czasem płacz, mętlik w głowie), to mówię sobie, że już nigdy więcej. Ale z drugiej strony jak pomyślę o tym jak tam jest, to przechodzą mnie dreszcze! To chyba mocno uzależniające, bo wiem, że jeśli trzeci raz się tam wybierzemy, to już popłyniemy. A wtedy z naszego małżeństwa raczej nic nie zostanie, nie da się tak żyć na dłuższą metę. Byliście w takiej sytuacji? Macie jakieś rady? Nawet te beznadziejne chętnie zobaczę, bo już sama nie wiem co myśleć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marzę o takiej żonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wam się nie uda to wyjdziesz za mnie? skąd się biorą takie kobiety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zwykła reklama klubu nie polecam. Dużo przyjemniej jest w hotelu czy własnym mieszkaniu. Nie ma również ryzyka zakażeń! My ustaliliśmy inne relacje całowanie minetka lodzik itd... Było wspaniale oglądając męża podczas minetki z kochanka itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda w domu lub hotelu najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reklama? jaki by to miało sens? reklamuję słabe wyrzuty sumienia i wahania nastroju ;) z resztą jest chyba więcej niż jeden. Seks był tylko między mną a mężem, nie wymienialiśmy się partnerami. Jakieś ryzyko zawsze jest nawet mimo to, ale w sumie idąc do hotelu ze znajomą parą też nie masz 100% pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelajn11111
gratuluje odwagi, ja bym byla zazdrosna, nie moglabym na to patrzec spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście mój nie jest o mnie chorobliwie zazdrosny. Podczas pierwszego seksu mieliśmy drugą parę i chłopaka. Więc było 3m i 2k. Cała trójka się ze mną kochała ale kochanka tylko z moim i ze swoim odbywała stosunek, gdyż trzeci to jej brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam z mężem taką przygodę, pomimo, że seks z moim własnym nie był najgorszy ale szukałam czegoś bardziej podniecającego. Jestem osobą dominującą w małżeństwie, więc mąż się "podporządkował" i tak zrobiliśmy. Wydawało się, że para, którą wybraliśmy jest ok ... Mąż w ogólne nie miał ochoty rżnąć tamtą laskę no ale "stanął na wysokości zadania" i nawet zrobił tamtej dobrze. Natomiast "mój partner" pomimo, że miał większego penisa poruszał się trzy razy i spuścił się w kondoma i tyle było z tego, bo drugi raz mu już nie stanął. I na tym zakończyłam na razie takie eksperymenty dochodząc do wniosku, że wolę mojego. Ale na szczęście nie odbiło się to jakoś w naszej psychice i potraktowaliśmy to jako nieistotne zdarzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucja_kw
Dzięki za odpowiedź! Ja mam właśnie mieszane uczucia, nie wiem czy traktuję to jak plus czy jak minus. Chyba na plus :) U nas to mąż nalegał na to wyjście, a że mnie też to ciekawiło, to się zgodziłam. Zastanawiam się czy to dobrze, że nie wymieniliśmy się numerami z tamtą parą. Wydaje mi się, że gdybyśmy to zrobili, to nasze spotkania byłyby cykliczne (jak to piszę, to aż się uśmiecham... czyli to był błąd, ech!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a więc jesteś les i tylko oszukujesz swoje męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki seks był już dawno znany w pałacach i na zamkach były orgie seksualne. Ale do rzeczy do klubu mam uprzedzenie nie jesteśmy desperatami i nie chcemy kochanków z tzw. łapanki. Dlatego podeszliśmy do tematu spokojnie i przemyślanie oboje z mężem dobrze do braliśmy dla nas parkę. My szczupli mąż z dość dużym sprzętem i dlatego szukaliśmy również szczupłej pary i drobnej budowy kochanki dla męża. Chodziło o to by podczas seksu kochanka na dużym członku wyła z rozkoszy i tak się stało. Również bym i ja z kochankiem miała rozksz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My bywamy w takich miejscach właśnie dla tych emocji, dla tego mętliku i takich, sama wiesz czego. Mój mąż uwielbia jak szaleję a ja potrafię dać ponieść się emocją. Cóż czekam potem przebierając nóżkami na kolejną imprezkę. Nie widzę jakoś upadku naszego małżeństwa, raczej jego renesans. Zrobiło się bardzo ogniście. Mąż jest prawdziwym mężczyzną, to jak lecą na niego dziewczyny robi na mnie wrażenie, ja jestem prawdziwą kobietą i cóż używamy. A potem w domku już tylko razem najsłodsze chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sadze ze nie jest to dobre w małżeństwie co innego z kochankiem /kochankami:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, męża zmieniać nie zamierzam bo drugiego takiego nie znajdę a bawić się lubię. Mąż sobie na mnie popatrzy, on to lubi. Sam też się pobawi i ja sobie popatrzę. Kochanek to zdrada, to nie dla mnie. Wolę gorący seks ale bez dodatkowej miłości. Wiesz jacy potem wszyscy są zrelaksowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucja_kw
Ale super, że napisałaś! Już się bałam, że coś mam nie tak z głową! ;) my właśnie zaczęliśmy rozważać kolejne wyjście... może faktycznie ten mętlik w głowie ma swój urok? Dzięki, całus! Może przypadkiem się spotkamy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lucja łykasz jak młody pelikan. Napisałam Ci to, chciałaś usłyszeć. Nie chodzę do takich klubów, brzydzę sie tym. Raczej się więc nie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po klubach również nie chodzimy bo za duże ryzyko za mało korzyści. Uprawiamy wspaniały seks z wymianą partnerów. Kochamy się nawet w obie dziurki. Wspaniale się uzupełniamy i nie ma zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj baranki tutaj piszą. Życie przepływa między palcami a obok, po cichu, całkiem niemała grupa małżeństw żyje sobie szczęśliwie uprawiając taką rozpustę , że ... a nie będę pisała bo komuś się żal zrobi. Ważne, że jest fajnie a mój maż powiedział - to się nigdy nie znudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje małżeństwo się rozpadło. Żałuję dziś ze uleglam namowom i na to poszlam. Ta przyjemność nie byla tego warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co było przyczyną rozpadu twojego małżeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zabawa dla małżeństw z problemami. To zabawa dla udanych par, które naprawdę dobrze się rozumieją, bez miejsca na zazdrość, no chyba, że to kogoś napędza bo tacy też są. Jak twoja druga połówka nie chce a ty przesz na siłę to porażka, nic z tego nie będzie. Moja na początku nie chciała, bo jak się potem okazało, wstydziła się a jak ten wstyd jej przeszedł to ....bzbzbzbz i dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja bym miała się wstydzić skoro raz na dwa lata chodzę do obcego faceta ginekologa oczywiście jest również przy mnie moja połówka. Nic co ludzkie nie jest nam obce i seks z wymianą partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie była kwestia wcześniejszych problemów. Ta zabawa wciągnęła męża za bardzo, to uzależnia jak hazard czy narkotyki. Po jakims czasie nie chciał już zwykłych zbliżeń. Chciał tylko tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś pisze że to obrzydliwe itp to życia nie zna. nie wie i gada, jak mnie to wk**** ! zazdrościcie ludziom, że potrafią odzielić miłość od fizyczności i przyjemności. zazdrościcie ludziom, którzy potrafią się kochać i jednocześnie korzystać z tego, co życie nam daje. jedno mamy i to krótkie, więc piero****nie, że to nie na miejscu jest hm. nie na miejscu. żyjcie jak chcecie, a dajcie innym spełniać ich marzenia i fantazje. peace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reasumując jaka jest różnica między kurwą a prostytutką? Jest taka że prostytutka to zawód z którego można zrezygnować a kurwa nigdy nie rezygnuje! Dlatego mamy stałą parkę sporo młodszą i nie ma problemu między nami. Nie ma zazdrości a to my decydujemy w jakiej pozycji chcemy być zerżnięte. Są często między nami intymne przytulania czy całowanie się po za seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeżyliśmy takiej przygody, lecz raz mieliśmy przygodę podczas wakacji mój chłopak ja i trójka przygodnych chłopaków. Zawsze o tym myśleliśmy ale miał to być ktoś obcy i nadarzyła się okazja i pozwoliliśmy sobie na troszkę perwersji. Cipka mnie bolała kilka dni bo prawie każdy mnie brał po dwa razy a jeden nawet trzy bo spotkanie trwało kilka godzin. Ten co mnie miał trzeci raz to była pomyłka bo nie mógł się spuścić i trwało to wieki nim doszedł. Szkoda że nie zrobiłam mu loda bym nie nie bolała cipka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe..Fantazjowanie nie jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×