Miałam zaprowadzić dziecko do znajomej z przedszkola ale jak zobaczyła co ona

co ona w w mieszkaniu to powiedziałam ze niestetyu ale musimy wracać i nie zostawiłam synka aby pobawił się z jej bliźniakami... Wiec tak: na stole w kuchni - cerata. W oknach - zazdrostki. W kuchni - PRALKA! W wc - kibelek z tzw. "połeczką" i jak trzeba spuścic to za taki sznurek się pociąga...patologia pierwsej klasy a niby jakaś kierowniczka.

Weź się pierdolnij

Jesteś pusta jak bęben!

ja za to wiem, czego ty nie masz, tr0000lu: rozumu

"Wiec tak: na stole w kuchni - cerata. W oknach - zazdrostki. W kuchni - PRALKA!" Ha ha, mam tak samo, ale u mnie na bank nie byłaś, bo ja się z takimi wsiurami nie trzymam :D :D Mam pralkę FRANIĘ w kuchni, bo to jedyna, która nie niszczy mi ubrań, uwielbiam w niej prać, jest starsza ode mnie, to prezent ślubny rodziców :D Mam do niej ogromny sentyment, stoi w kuchni, bo w łazience jest automat i nie ma miejsca :D Zazdrostki też mam w kuchni, bo nie lubię firan na całe okno :D I ceratę mam na stole !!! :D Z Jyska ! :D :D O boże, ale się uśmiałam, dzięki poprawiłaś mi humor :D :D :D

Ten temat jest zmyślony Kilka miesięcy temu był identyczny, prowokacja!!!:-D

Autorko! żartujesz prawda? Nie wierzę, że takie idiotki istnieją...

Toż to patologia , kibel z półeczką. Coś takiego. Fajne masz poczucie humoru, wymyśl coś jeszcze. Agatka się dawno nie odzywała.

Prowo cienkie jak pyta weza i zyletka Polsilvera.

Wiecie, że pralka a łazience to wymysł Polaków, w Europie i USA pralka stoi w osobnym pomieszczeniu (pralnia) albo właśnie w kuchni.

19:20 A pomyslalas o tym,ze nie kazdy moze miec pralke w innym miejscu niz lazienka?

19.23 napisałam to jako ciekawostkę, nie musisz się unosić. Wiem, że w Polsce pralki stawia się w łazience właśnie z tego powodu. Trochę dystansu.

gość dziś dla scislosci w Europie to na osiedlach 90% nie ma pralki w mieszkaniu bo w kazdym bloku jest w piwnicy pralnia na klucz elektroniczny i bukuje sie czas natomiast ci co mieszkaja w domach maja faktycznie pralnie jako osobne pomieszczenie a tak poza tym to autorka mnie rozbawila , ja to odebralam jako ironie,przesmiewcza prowokacje dotyczaca problemow z kafe typu co myslicie o ludziach ktorzy maja.....

Ja to bym w ogóle nie zostawiła dziecka w bloku... phi