Nic złego się nie stało.

Jestem kosmetologiem i od niedawna pracuję w klinice chirurgii plastycznej. Pisałam tutaj ostatnio, że założyciel zaprosił mnie na kolację w ubiegły weekend. Miałam trochę obaw co do tego spotkania. Nie chciałam żeby wyniknęło z tego coś dziwnego co mogłoby zaważyć na mojej pracy jednak nic takiego na szczęście się nie stało. Mój szef sam przygotował całą kolację, był dla mnie bardzo miły i kulturalny. Okazało się, że poza zamiłowaniem do upiększania mamy wspólne tematy i zainteresowania prywatne. Spędziłam bardzo miło ten wieczór, nic złego się nie wydarzyło, na powrót zamówił dla mnie taksówkę. Chyba niesłusznie się obawiałam. Jednak są jeszcze dobrzy ludzie.