Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Odkryłam że wcale nie zazdroszczę innym kobietom urody i figury ze względu na

Polecane posty

Gość gość

powodzenie u facetów a na to by podobać się sobie samej, być w swoim własnym typie. Mam w pracy koleżankę, która jak to się mówi ma wzięcie, faceci ją lubią, lgną do niej a jeden to jej prawie w tyłek włazi dzień w dzień (choć ma partnerkę i dziecko). Ta dziewczyna jest wysoka, bardzo szczupła, ładna ale moim zdaniem na pewno nie jest piękna. Ma takie trochę ostre rysy twarzy, surowe spojrzenie. No i jak dla mnie ma też zbyt męską figurę... Trochę w typie tych modelek co chodzą po wybiegach, ale na pewno nie modelek z pokazów Victoria's Secret. I mimo tego, że widzę jak jest traktowana przez mężczyzn jakoś jej nie zazdroszczę. Po prostu nie chciałabym tak wyglądać, mam zupełnie inną wizję tego co chciałabym widzieć w lustrze. Moim osobistym ideałem kobiety jeśli chodzi o wygląd od lat jest Monica Bellucci. Zarówno figurę jak i twarz ma moim zdaniem perfekcyjną, moim zdaniem absolutnie nie ma w niej nic co można by było uznać za niepasujące czy wadliwe. Jasne, wiem, że wielu facetów podziela moje zdanie odnośnie atrakcyjności tej aktorki, ale to naprawdę nie jest główny powód dlaczego chciałabym w jakiś sposób ją przypominać. Po prostu wiem, że jakbym tak wyglądała byłabym w 100% zadowolona z siebie i mogłabym nawet żyć sobie na bezludnej wyspie (przesada zamierzona ;) ) i być przeszczęśliwa i cieszyć się każdym dniem. Grunt to być w swoim własnym typie. Ja niestety nie jestem i raczej już nigdy nie będę. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×