Halo! Kobiety obudzcie sie! Istnieje cos takiego jak WAZEKTOMIA!

Do kobiet, które juz maja kilkoro dzieci i nie chca wiecej: dlaczego wy nie wyslecie swoich chlopów na wazektomie? Legalna w Polsce, prywatnie koszt max 1000 zł (jednorazowy wydatek na całe zycie), czas oczekiwania w duzym miescie max 2 tygodnie. Do tego, jak Wam sie nagle odwidzi kiedys, to przeciez zabieg odwracalny. Mam wielu przyjaciół spoza PL i 90% mezczyzn w zwiazkach, w których wiecej dzieci sie nie planuje, poddało sie wazektomii. Dlaczego w PL to dalej taki temat tabu i cos niezwykłego? Pozwalacie chlopom robic z siebie wysypiska smieci, w które pakuje sie x lat piguły anty albo zakłada spirale hormonalne, równiez nieobojetne dla zdrowia. Boze, w tym kraju patriarchat wiecznie zywy!

Proszę wskaż mi klinikę gdzie wazektomię robią za 1000 zł, bo mąż 2 lata temu płacił 2500 zł w Krakowie..

Dobrze, że ty taka światowa.

Zgadzam się w 100 proc. Moj maz ma za soba wazektomie. Nie wyobrazam sobie truc sie hormonami przez wiele wiele lat. I nie musialam go wysylac nigdzie, bo sam doszedl do takiego wniosku. Ale to musi być prawdziwy i odpowiedzialny mezczyzna. Niektórzy potrzebuja poczucia, ze moga zaplodnic kobietę, aby czuć sie mescy.

1000 zl to bardzo duzo.Wiekszosc chlopow nie zgodzi sie na taki zabieg,jakby nie bylo ingerencja i to duza w sexualnosc i organizm,tabletki zawsze mozna brac i przerwac,podobnie ze spirala wyjac i wlozyc,z guma podobnie,a tutaj ch*j wie jak zareaguje konkretny mezczyzna,niby odwracalne ale jak nie to co-KLOPS,jak sie odwidzi.

Wlasnie patrze i sa promocje w klinikach wlasnie w Krakowie, od 1500 zł. Wystarczy wygooglowac, nie bede nikomu reklamy robic. Czy to duzo? Nie badzcie smieszne. Dla pary, która jest na 100% przekonana ze chce uprawiac seks bez ryzka, bez wpadki to jest smieszny wydatek w skali wielu lat przyszlych lat aktywnosci seksualnej. Mozna spokojnie odłozyc z wypłaty i miec swiety spokoj. Niechciane dziecko jednak wiecej kosztuje. Aborcja - zwlaszcza dla psychiki - tez...

gość dziś To czemu nie chca zakladac gumy ? Tylko najlepiej partnerka zeby brala hormony latami, zeby chlop mogl sie bzykac bez gumy. Taka prawda.

Mój zakłada gume. Ja hormonów nie biorę, a na jakieś zabiegi tez nie zamierzam nikogo wysyłać bo to chore dla mnie i mogą być skutki uboczne, nigdy bym nie kazała mężczyźnie robić wazektomii

Oczywiscie, biedny chlop. A jak kobieta bierze latami hormony to juz super.

Jak chce zakladac to niech zaklada. Jak nie chce, no to pozostaje wazektomia. Ja mam szacunek do wlasnego zdrowia, i nie mam zamiaru truc sie tabletkami.

Ja nie biorę hormonów, używamy prezerwatywy. Albo sex oralny ;)

Ale prezewatywy tez nie sa przyjemne dla kobiety. Gdyby w PL było legalne podwiazywanie jajowodów to nie byłoby problemu. Niestety nie jest, bo to zabieg nieodwracalny. Natomiast wazektomia jest legalna - i wg mnie powinna byc standardem w kazdym stałym zwiazku, w którym nie planuje sie wiecej dzieci.

Ewentualnie jak sie ma zaufanego ginekologa to podczas kolejnego porodu (który ma byc ostatnim na pewno) mozna umowic sie na szybkie podwiazanie jajowodów. No, tylko ze to juz na odpowiedzialnosc lekarza.

Ja bym chetnie podwiazala, bo jestem tak plodna, ze wpadlam 3 razy, tylko pierwsze mam planowane. Rodze co 1,5 roku. Wpadlismy przy gumach i raz przy mini pigulce. Maz o wazektomii nie chce slyszec, twierdzi ze majstrowanie przy meskosci godzi w jego honor. A.ja co miesiac umieram ze strachu czy nie wpadlismy.

Autorko a teraz mu odpowiedź czy w twoim związku ty wysyłasz chłopa gdzieś?Ja żyje w związku z dorosłym mężczyzną i wysłać to ja go mogę ale po bułki a nie zabieg chirurgiczny. Nie biorę tabsow stosujemy gumę.

"twierdzi ze majstrowanie przy meskosci godzi w jego honor" I tu jest sedno problemu dziecioróbstwa.

godzi w męskość :-D padłam czyli dzieciorób do końca życia musi być bo inaczej nie męski , ale potem jak kobieta zaliczy wpade i udusi , zamrozi , spali noworodka to już ok i nie pierzcie mi tu o aborcji bo nawet jak by była w Polsce legalna to na pewno nie za darmo k***a mać na nfz więc one dalej będą robić tak jak robią bo CHŁOP JEST MĘSKI TYLKO WUWCZAS JAK JEST BUCHAJEM ROZPŁODOWYM AHHAHA

Tu autorka, jestem tak sprytna że sobie za granicą podwiązałam jajowody i teraz z moim ukochanym jesteśmy w 100% bezpłodni, a was aż ściska z zazdrości!

No wiesz, moja koleżanka podwiązała jajniki w Niemczech przy cesarskim cięciu. Chciała mieć jedno dziecko i 2 lata po podwiązanie jajników zaszła w druga ciąże. Jak widać nawet podwiązanie jajników nie jest pewne

No ale wazektomia plus podwiązanie jajowodów to już pewna metoda

Ja nie widzę żadnej różnicy czy kochamy się z gumą czy bez w dni nie płodne. Dla mnie gumki są ok,w ogóle mi nie przeszkadzają ani nie zmniejszają doznań. Mój facet ma sporego ptaka wiec może dlatego.

Najlepsza jest naturalne planowanie rodziny.

Moj znajomy poddal sie wazektomi. Zaplacil sporo prawie 2 tys. No i po badaniach kontrolnych okazalo sie ,ze musi powtarzać zabieg plemniki jednak dalej sa, z tego co zrozumialam u niego z jednej strony. nie wiem dokladnie co zawiodło a i jak to się stało ze musi powtarzać zabieg bo nie jestem lekarzem, a on tez szczegoly jakos nie chce opowiadac

Za tysiac to nie wiem gdzie, ale zza 2tys to u świetnego specjalisty można zrobić. A pani z 15:01 to ma niezłą patologię w domu, skoro mężuś musi koniecznie zamoczyć, odmawia wazektomii (która jest mniej inwazyjna niż podwiązanie jajowodów) mimo tyluu dzieci i niechęci do kolejnych :O

gość dziś Jakiemuś małemu odsetkowi może się z powrotem zespolić. Ale czesto ma to związek z tym, ze pacjent jest debilem i nie przestrzega zaleceń. nie wolo uprawiać seksu jakiś czas po, nie wolno też uprawiać intensywnego wysiłku fizycznego. Ale to rzadko, wiekszość ludzi nie narzeka.

gość dziś czemu patologia ? Zabezpieczamy sie, dwie wpadki byly przy gumce, jedna przy mini pigulce. Moja lekarka twierdzi ze sa takie przypadki jak nasz, ze jego plemniki maja idealne warunki w moim sluzie, czasem jest takie idealne dopasowanie pod tym wzgledem i latwo o wpadkę. Przy mini pogulce byl seks raz na tydzien a i tak jakims cudem wpadlismy. A co do meza to sie zgadzam, ale tak mowi ze nie chce i co ja poradze ? Sama chetnie bym podwiazala jajowody albo coś zeby juz nie zachodzić..

gość dziś Twój mąż ma WYJ****E na Ciebie tak naprawdę, a Ty wciąż chcesz z nim współżyć (mimo comiesięcznego stresu). To jak to inaczej określić?

A co mam zrobic innego ? Rzucic go i zostac sama z czworka malych dzieci ?

Nie wiem skad założenie że prezerwatywy są uciążliwe tylko dla mężczyzny, próbowaliśmy kilka razy- różnych, żeby nie było, i dziękuję bardzo za taki seks... równie dobrze mógłby mi robić grę wstępną w gumowych rękawiczkach, brr. A co do tabletek- tak, wiem, kafeterianki mają oczywiście fachową wiedzę na ten temat i zaraz mi podrzucą masę fachowych artykułów o tym jak za 10 czy 20 lat zachoruję na raka, oślepnę, wyłysieję i nie wiem co jeszcze. Jak na razie mam 30 lat, tabletki zaczęłam brać ponad 11 lat temu, planowana ciąża bez najmniejszych problemów- ale tabletki mi po prostu pasują, i brałam również jak mąż wyjeżdżał. Króciutkie, bezbolesne i regularne jak w zegarku krwawienia to dla mnie naprawdę wielki plus, jako nastolatka miałam prawie tydzień wyłączony z życia przez okres, i tak co miesiąc. Żadnych skutków ubocznych nie odczuwam. Nigdy mąż nie prosił mnie o to żebym je brała, nie mówiąc już o tym że brałam je zanim się poznaliśmy.

Haha