Kwas z kiszonej kapusty a karmienie piersią

Hej dziewczyny, mam problem. Od miesiaca karmie piersia synka, mam spory zapas mleka w zamrazarce. Od kilku dni czuje sie bardzo ciezko cos mi siedzi na zoladku i nie moge sie wyproznic. Poniewaz nie pomagaja mi sliwki suszone, dzis kupilam butelke kwasu z kapusty. Ile musze odczekac by moc karmic malego piersia po wypiciu szklanki tego kwasu?

nie ma problemu już się na forach dowiedziałam. kwas jest zdrowy, mogę pić zawsze a nawet mogę nim napoić synka.

najwyży dzieciak dostanie kocimordki taki zmarszczony ryjek

chłodząc mleko osłabiasz mu nerki na dzień dobry o to są świadome mamusie!!!

Do gosc: gorszej bzdury dawno nie czytalam. Tak sie sklada ze rozmawialam z lekarzami na ten temat: to ze mleko mrozone jest ubozsże w skladniki nie znaczy ze uposledza nerki ale z Ciebie kretynka....

walcie się kafeteryjne debilki z takimi poradami. nigdy dzieci mieć nie będziecie bo debilki jesteście

kiszona jesteś poebana i wsytkie lekazy kture znas a ja ci mówię to cego ty dowiesz sia na tamtym świecie bo nie ma na tej ziemi taki pały co by ci rozumu nabiła ile tsa głupek baba nie zasługuje by mieć dziecko wała w zęby ciemna maso!!!