Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szkolne wspomnienia, obecne marzenia.

Polecane posty

Gość gość

Czy miałyście za czasów szkolnych jakąś nauczycielkę, której szczególnie nie znosiłyście? Taką, którą jakbyście teraz spotkały już jako równą sobie, nie będąc na pozycji ucznia nie mogącego nic zrobić, to miałybyście ochotę przeczołgać za kudły po podłodze lub asfalcie? Taką której z chęcią podałybyście z "miłością" upieczonego murzynka, do którego uprzednio wmixowałyście swoje własne goooowno, a gdy ta skosztuje ciasta ze smakiem, równym stawiania wam jedynki przed laty niczego nie podejrzewając, wy oznajmicie z równą satysfakcją - X ! Siadaj! Właśnie zjadłaś goooowno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, raczej mialam slabosc do jednej, Ewa, swiezo upieczona absolwenta filologii ang. uczyla mnie w gimnazjum. byla super swietna, chyba jestem bi bo bylam nia oczarowana przez 2 lata, ona tez ze mnie zadowolona bo juz wtedy umialam ja rozweselic do lez, podobne zainteresowania, duzo spedzonych pozalekcyjnych godz bo a to olimpiada z ang, a to jakies wystepy artystyczne po ang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, baba od matematyki mnie mobbingowała, upokarzała przy tablicy na oczach klasy. Gdybym ją spotkała,naplułabym jej w twarz, bo tylko na to zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×