Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mozna uwazac ze czytanie ksiazek i chodzenie do kina to hobby?

Polecane posty

Gość gość
ja w szkole średniej przeczytałąm wszystkie lektury, i do dnia dzisiejszego nieraz wracam do ich czytania, NP. MORALNOŚC PANI DULSKIEJ, MISTRZ I MAŁGORZATA I PARĘ INNYCH KTÓRE MNIE URZEKŁY, dzieci mam w podstawówce i też często czytam ich lektury, teraz czytam ANIA Z ZIELONEGO WZGÓRZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś ma hobby to niech ma, ale jak ktoś nie ma hobby to też dajcie tym ludziom żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sporo ludzi zakłada tu tematy ze smutkiem że nie mają swoich pasji pomimo usilnych rozmyślań co by to mogło być. I co ? To nie jest ich wina przecież że nie mogą odnaleźć w niczym tej radości, iskierki, która napędza machinę tego zainteresowania. Jakieś uczucia po prostu są lub ich nie ma i co mają zrobić ? Zmuszać sie na siłe do hobby ? bo ktoś uznał że trzeba je mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i potem są takie sytuacje jak autorka opisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie czasy jak urlop to w tropikach jak hobby to co najmniej wspinaczka wysokogorska im bardziej na bogato tym lepiej. ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim hobby jest odnawianie domu, czytanie, gimnastyka, ogladanie filmow i hodowle roz i warzyw. Czy hobboekspertka z kafe uzna ze to hobby wustarczajaco ambitne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię czytać romanse, różne, ale z naciskiem na historyczne, erotyczne i new adult. Siedzę w tym już kilkanaście lat, napisałam o romansach pracę mgr. Z innej literatury to tylko literatura faktu z naciskiem na historię. Uważam, że te romanse i ich czytanie to moje hobby. Zbieram te książki, trzymam zarówno prawie trzydziestoletnie harlequiny po babci, jak i nowe pozycje. Mam zasadę, że nie czytam autorek polskich, bo nie umieją pisać w tym gatunku. Łącznie mam w domu kolekcję romansów wartą teraz już spokojnie ponad 10 tysięcy zł. Hobby czy pasja? Pasjami lubię pisać recenzje romansów na forum im poświęconym, dostaję za nie plusy, więc źle mi nie idzie. Poza tym moim hobby są świnki morskie, na które też poszły już grube tysiące, a wiedzę na ich temat poszerzam cały czas. Takich warunków jak moje świnki, to pewno i wiele dzieci w Polsce nie ma. I to jest już właśnie pasja, bo kto inny kupiłby badziewną karmę z hipermarketu, a nie karmy górnopółkowe za krocie, a ja kupuję tylko takie. Ktoś trzyma świnki na drewnianym żwirku, a ja na polarkach i drybedach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli dla kogoś jest to pasjonujące, to oczywiście, że można nazwać czynności te mianem hobby. :) Są to wszelkie czynności, które wykonujemy w czasie wolnym od obowiązków, dla relaksu. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poleć coś proszę, kilka pozycji takich romansów "innych niż wszystkie". Proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam czytać książki - ostatnio miałam okazje przeczytać genialną książkę "Elegia o ziemi", także polecam każdemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slownik Jezyka Polskiego: hobby «szczególne zamiłowanie do czegoś»

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 18:59. Co do polecenia romansów innych niż wszystkie. Zależy, co kto lubi ;) Ja ze swojej strony mogę polecić szkocką autorkę Samanthę Young, amerykańską Mię Sheridan. Nie piszą pustych, prostych historyjek, ale mix powieści obyczajowej i romansu z zahaczeniem o erotyk. Z historikali super książka niemieckiej autorki Nicole Vosseler "Niebo nad Indiami". Simona Arnhstedt "Tylko jedna noc" - świetny współczesny szwedzki romans, z wątkiem zemsty i zawirowaniami. Z new adult uwielbiam Abbi Glines, może to nie literatura wysokich lotów, jest raczej lekko, choć i dramatycznie, ale czyta się z zapartym tchem, szczególnie serię o Rosemary Beach. No i teraz niby ma być nowy hit, romans sportowy, tutaj czytałam "Gracza" Vi Keeland, szybko, nie do końca słodko po drodze, seksownie, ale w chamski sposób. To by tyle było na razie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 17:38 i 21:18 Dodam jeszcze, że hobby to czasami nie tylko przyjemności w wolnym czasie. Dla mojego żywego hobby, czyli świnek morskich, trzeba poświęcić sporo czasu. Zamiatanie wybiegu trzy razy dziennie, dokładne sprzątanie i pranie wszystkich maneli 2 x w tygodniu. Latanie do weta i stanie w kolejce, bo akurat ten wet się zna, nie jest partaczem, nie zabije mi zwierzaka i nie zedrze do ostatniego grosza. Od grudnia zaliczyłam Bóg wie ile wizyt, bo świnie chorowały, potrzebne były operacje. Także hobby może mieć swoje cienie i blaski. Jednak kiedy siedzę na kanapie i patrzę, jak moje prosiaki harcują, to wiem, że warto i nie żal mi ani czasu, abi pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autoreczka im bardziej się wywyzsza nad innymi tym bardziej pokazuje jakie ma kompleksy :) stara prawda. Może masz hobby ake rozumu za grosz i to jest twoja pięta achillesowa :) musisz się podbudowac na forum to współczuję. ..to wygląda tak jakbyś się czuła ogólnie niedoceniona w życiu ..nie dziwię się że nikt cię nie docenia a wręcz pewnie nie lubi. Z takim charakterem to nie dziwne. Nie pozdrawiam, Osoba bez wyraźnego hobby które spelnialoby twoje kryteria, młocie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej - nie wiem dlaczego obrażasz autorkę. Zawsze tak robisz, kiedy się z kimś nie zgadzasz? Jeżeli ktoś zamiast argumentować w dyskusji, obraża innych, to ten ktoś sobą nic nie prezentuje. Dlatego autorka pewnie nie przejęła się twoim wpisem. Mam znajomego, który od wiosny do jesieni wstaje w środku nocy, jedzie w Tatry i spędza tam całe dnie. Dla mnie to hobby a nie przeczytanie jednej książki na tydzień. Sama czytam więcej i nigdy w życiu nie uznałabym tego jako hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego autorka pewnie nie przejęła się twoim wpisem. x Wpis dzisiaj o po godzinie siódmej, a ty już wiesz, że autoreczka nie przejęła się wpisem. A może po prostu na wątek już nie zagląda. Chyba, że sama jesteś autorką. Wszystko co lubimy i poświęcamy temu czas to hobby. Nie musisz nazywać czytania książek swoim hobby, ale niestety dla ciebie, jak ktoś uwielbia czytać, to jest to jego hobby. Ciskaj się ile wlezie, ale tak właśnie jest. Możemy nie rozumieć czyjegoś hobby, możemy się na widok np świnek gościa powyżej popukać w czoło, ale to nie zmienia faktu, że to jest hobby. I w czym czytanie książek jest gorsze od siedzenia w górach? Równie dobrze ten ktoś może co weekend siedzieć na rybach. Dla mnie to to samo. Spędzanie czasu na łonie przyrody, tylko jeden w górach, drugi nad jeziorem na mazurach :) Z czego ten od ryb musi się trochę na tym znać. Wędki, spławiki, nawet głupia żyłka ma znaczenie. A ten w górach wcale nie musi łazić po tych górach, może siedzieć całe dwa dni na balkonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie masz innych zmartwień? Książki się czyta na ogół z tematyki, która nas interesuje, więc to jest hobby. Do kina też się chodzi na filmy z tematyki, która nas interesuje, więc to też jest hobby. Książki i kino poszerzają horyzonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:02 ja tez to zauwazylam, ze ona blefuje i sama do siebie odpisuje, "autorka na pewno sie nie przejela" :D zakompleksiona idiotka, z ludzi robi debili i mysli ze znalazla glupszych od siebie, a tu dooopa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam raz jeden świnkę morską, kupowałam troty i karme najtańsze z byle marketu, ale gdybym była w miejscu gdzie są świnki morskie w istnym "raju świnkowym" na ziemi to byłaby za pewna atrakcja przednia dla mnie i ktoś kto się tym interesuje byłby fajną, ciekawą osobą za pewne. Przyjaźnię się też z ludżmi bez wyraźnych zainteresowań, ot takich ogólnie patrzących na świat i powiem wam że tez jest miło wypić z kimś takim herbate. Największe zło to są dla mnie ludzie którzy mnożą problemy, wprowadzają nerwową atmosferę. Jakby mi ktoś na spotkaniu powiedział że jego hobby to jakieś w tutejszym mniemaniu banały to byłabym delikatna i nie drążyła tematu. Widocznie ta osoba ma właśnie ogólne podejście do świata i próbuje jakoś w ten sposób wybrnąć na tyle na ile to zbliżone do prawdy. Po co sie czepiać i być upierdliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 17:38 Ja szczerze też nie mam jakoś sprecyzowanych innych zainteresowań, lubię muzykę filmową i pop, lubię filmy różne przeróżne, interesuję sie ufo i zjawiskami paranormalnymi. Ale nie jest tak, że siedzę z kamerą i duchy nagrywam ;) Ale romanse i świnki rządzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem molem książkowym, ostatnio natrafiłam na świetną książkę "Ścigając marzenia. W pogoni za złotem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim hobby sa biografie seryjnych mordercow, maz uwaza ze to nienormalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam ostatnio świetną książkę, dająca wiele do myślenia - "Dianetyka: współczesna nauka o zdrowiu umysłowym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam tę książkę - wyjątkowa, zapada w pamięć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hobby - czynność, którą robimy w czasie wolnym i sprawia nam przyjemność. Taka jest moja definicja tego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymoteusz1
Oczywiście, że tak! Przecież jeśli Tobie sprawia to przyjemność, to po prostu to rób. Ja sam czytam namiętnie książki i jak najbardziej uważam to za hobby. Z mojej strony mogę Ci polecić książkę Deniwelacja. Zamów ją w http://aros.pl/ksiazka/deniwelacja bo mają tam bardzo duże zniżki na książki. Dzięki temu ja nie czuję w kieszeni, że wydaję spore kwoty na moje hobby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panilka
Mam tak samo, czytam średnio 10 tytułów miesięcznie i na tej podstawię twierdzę, że książki to moje hobby. Niedawno właśnie skończyłam Crescendo Becci Fitzpatrick http://www.taniaksiazka.pl/autor/becca-fitzpatrick i zakochałam się w niej, a może bardziej w Patchu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim hobby jest utrzymac się przy zyciu :-) haha,po powrocie z pracy i odebraniu dzieci z przedszkola moim hobby jest lezenie na kanapie.:-) :-) :-) :-) :-) Oj pozdrawiam Was drogie panie ktore macie odchowane dzieci i czas na cokolwiek, bo ja nawet nie mam kiedy z przyjaciółką wyjsc do kina.dla Was banal ,a dla mnie wyprawa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×