Jaka antykoncepcja jest najskuteczniejsza?

antykoncepcja dla każdego powinna byc dobrana indywidualnie., jak dla mnie. Mi moje pigułki vines wybierał ginekolog, poprzez badania, bo tak najlepiej, a że sa one ultralekkie, to tymbardziej tylko na plus :)

jedna z was pisała o komputerze cyklu. Możecie polecić jakiś konkretny model?

ja mam cyclotesty my way i nie zamieniłabym go na nic innego :) Jego cena nie jest wygórowana a to dodatkowy atut.

Ciekawa sprawa. Ja biorę Vibin mini i korzystam do tego z aplikacji, więc na pewno nie ma obawy, że zapomnę kiedyś o kolejnej tabletce. Dodatkowo odpowiada mi sam system ich stosowania.

Moim zdaniem z takim pytaniem trzeba isc do dobrego ginekologa ,no i na badania ktore wykaza co bedzie dla Ciebie najlepsze, bo np nie kazdy moze brac hormonalną. Ja od siebie polecam wybrać sie do Boramed https://www.boramed.pl/ bo mają nowoczesny sprzet no i bardzo dobrych lekarzy, ja tam nie moge powiedziec o nich zlego slowa.

Każda z nas dobiera pigułkę z lekarzem. Inaczej raczej się nie da. ;) Ja zgłosiłam się do swojego, bo bardzo źle tolerowałam poprzednią pigułkę, która nasilała mi objawy pms. Teraz biorę vixpo w systemie 24+4 i czuję się świetnie.

nie ma antykoncepcji "najskuteczniejszej" bo każda z nas jest inna i jednej będzie pasowała antykoncepcja z wyższa zawartością hormonów, a druga z niższą zawartością, ja osobiście stosuję ten drugi typ pigułek i czuję się bardzo dobrze. Skutków ubocznych nie odnotowałam, a jeśli chodzi o ochronę, to stosuję ją już 9 miesięcy i jestem stale zabezpieczona.

a jakie pigułki stosujesz, jesli oczywiście to nie tajemnica??

To nie jest tajemnica. Stosuję już od dłuższego czasu pigułki anty vines, początkowo właśnie bałam się o to,że każda antykoncepcja zawiera hormony i dość panikowałam. Potem ginekolog mnie przekonała,że jeśli mam takie obawy, to najlepsza będzie dla mnie ultralekka antykoncepcja, jednym z większych plusów jaki zaobserwowałam u mnie (oczywiście prócz zabezpieczenia) to to,ze okres jest mniej obfity i nie bolą mnie tak piersi przed okresem, bo kiedyś to było nie do wytrzymania.

Szklanka wody zamiast seksu.

hormony są najskuteczniejsze i to wiadomo tak naprawdę nie od dziś. Nie należy się ich bać, trzeba tylko trafić do dobrego ginekologa, który przepisze hormony na podstawie badań i wywiadu. Mi w ten sposób zostały dobrane Vibin mini, które bardzo fajnie się sprawdzają.

Nie kazdy moze brac hormony jezeli ma sie problemy z krzepliwoscia, bo tabletki zageszczaja krew, wkladka tez nie bo ryzyko krwawien i powiklan .

Vibin mini to często pierwsza antykoncepcja hormonalna u młodych kobiet. Wiem, że lekarze je często zapisują, bo mają mało hormonów.

Tak to prawda, moja córka bierze. Ma 17 lat i doktor polecił nam właśnie tę pigułkę.

Pigułki są skuteczne aczkolwiek mają swoje wady. Nie pozostaja bez wpływu na nasz organizm. Przed przypisaniem tabletek ginekolog powinien zlecić badania. Podczas przyjmowania również powinno się regularnie badać jak wygladają czynniki krzepnięcia oraz nasze parametry wątrobowe. Jeśli chodzi o prezerwatywy to polecam kupować w aptekach https://www.cefarm24.pl/prezerwatywy.html Tylko tak macie pewnosc, ze były dobrze przechowywane.

Dla mnie pigułki są bardzo skuteczne.Biorę belarę od pewnego czasu i czuję się znakomicie.Wręcz powiedziałabym że lepiej. PMS mi nie dokucza,miesiączki się wyregulowały,pryszcze które gdzieniegdzie się na twarzy pojawiały ,zniknęły,więc same plusy.Dobrze się czuję po nich a co najwazniejsze mam 100% zabezpieczenie.

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem są tabletki antykoncepcyjne. Zresztą bardzo wiele kobiet się przecież na nie decyduje. Z doświadczenia polecam Vixpo - bardzo mi pomogły z PMS. Teraz już nie męczę się co miesiąc przed miesiączką, jak to było kiedyś.

u mnie świetnie sprawdza się komputer cyklu, konkretniej Cyclotest :P

To nie dla mnie niestety, bez pigułek mam bardzo nieregularny cykl, pracuję w trybie zmianowym, weekendy w rozjazdach, bo studia. Za dużo zmiennych. Ale na pigułki nie narzekam, biorę vibin od roku, bardzo dobrze się czuję, krwawienie 3 dni, zero pms.

Też stosuję tabletki w schemacie 24+4 ale vines, o nich mówi się że są najskuteczniejsze bo w badaniach wyszło że przy takim dawkowaniu w ogóle w żadnym z przypadków nie wystąpiła owulacja tu https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10428158 o tym piszą

A ja odradzam tabletki. Nie ze względu na skuteczność, bo są one rzeczywiście super skuteczne, ale ze względu na to co mogą zrobić z organizmem kobiety. Ja miałam przepisane niby bardzo lekkie, "dla nastolatek" hormony i to był najgorszy czas w moim życiu, testowałam 4 rodzaje. Teraz założyłam Gynefix i jestem zadowolona, jest to również bardzo skuteczna metoda no i bez ingerencji w hormony:)

www.wiadomoto.pl/antykoncepcja-kontrola-plodnosci-narodzin-metody-lub-srodki-zapobiegajace-ciazy/

Dnia 30.07.2018 o 14:20, Gość Kulesza89 napisał:

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem są tabletki antykoncepcyjne. Zresztą bardzo wiele kobiet się przecież na nie decyduje. Z doświadczenia polecam Vixpo - bardzo mi pomogły z PMS. Teraz już nie męczę się co miesiąc przed miesiączką, jak to było kiedyś.

Podobnie jak u mnie, tabletki (też Vixpo) okazały się jedynym skutecznym rozwiązaniem aby poradzić sobie z pms. 

A  Vibin mini ktoś próbował? To będą moje pierwsze tabletki i czytałam właśnie o nich, że mają mniejszą dawkę hormonów, może ktoś więcej mi powie? 

Tak, ja zaczynałam od nich, to często są pierwsze pigułki młodych dziewczyn, bo zawierają mniejszą dawkę hormonów.

U mnie od niedawna sprawdza się krążek - PolaRing. Mam kilka kilogramów nadwagi, więc to też bezpieczniejsza opcja, wiadomo jak to jest z wchłanianiem tabletek, tutaj nie ma żadnego ryzyka  Chociaż jak uda mi się zrzucić te nadprogramowe kilogramy, to i tak zamierzam zostać przy krążku. 

A jak się takie krążki stosuje? Jestem zainteresowana.

na początku proponuje powoli,powoli... w dupkę. 100% skuteczność a przyjemność wcale nie mniejsza. Przy odpowiedniej pozycji może cię partner także masować z przodu

Melinda, wkładasz go na 3 tygodnie, potem na tydzień wyjmujesz.

Ja jednak jestem wierna pigułkom, biorę vibin już od 2 lat i wszystko jest w porządku. Żadnych skutków ubocznych, miesiączka jak w zegarku i nie tak obfita jak kiedyś, same plusy ;)