Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak odejść od męża, gdy nie ma dokąd pójść ?

Polecane posty

Gość gość

Nie mam nic, nie mam dokąd pójść. A nie mogę juz wytrzymać. Mamy dziecko 3 letnie. Kiedyś pracowalam, ale po urodzeniu dziecka zrezygnowalam by sie nim zajac. Wiem to byl moj blad największy. Pochodzę z rodziny, z ktorej chcialam uciec. W wieku 23 lat wyszłam za maz za mojego meza, wprowadziłam sie do niego. Myslalam, ze go kocham, chcial mnie wyciagnac z tego świata. A wpadlam z deszczu pod rynnę. Skończyłam studia, znalazlam prace i myslalam, ze sie wszystko ulozy. Zamieszkalam z nim w jego mieszkaniu po pol roku związku, za nastepne pol wzielismy slub, a po 3 latach urodził sie nasz synek. Jego zachowanie zmienialo sie stopniowo, poczatkowo taki nie byl. Az coraz czesciej zaczela mi sie zapalac czerwona lampka, niestety zaszlam w ciaze, wpadlismy. Musialam z nim zostac. Mecze sie kazdego dnia, ale kocham synka o tylko ze wzgledu na niego żyje poswiecam mu duzo czasu cala siebie, byle tylko nie myslec. Moja matka nie chce sluchac o moich problemach, powiedziała mi ze mam do niej nie dzwonic, ze mam dobrze bo maz duzo zarabia, nie bije ani nie pije. Ale gnębi mnie psychicznie, nie wiem moze juz sie dorobilam i nerwicy przez niego... ubliza mi, mowi ze jestem zerem bez niego, ze cale szczescie ze synek jest podobny do niego., chce zeby wszystko bylo po jego mysli, zebym robila jak on chce. Jak sie kladzie do lozka i chce seksu to mowi do mnie "wypnij d**e", jak odmawiam to na drugi dzien strasznie wyzywa sie na mnie. Teraz zabral syna na spacer, a do mnie powiedzial ze mam siedziec w domu bo wstyd z takim lajnem sie pokazywac. :( powiedzialam mu kiedys ze odejde z synem, najpierw straszyl mnie ze sie zabije, a teraz mowi mi ze ma prawnikow i ze moge odejsc ale bez dziecka, ze mi go odbierze bo jestem zerem i nic nie mam. Wiem jestem glupia, mozecie mnie wyzywac,wierzcie lub nie ale kiedyś tak nie bylo, wiem jak to wyglada. Ale juz nie mam sil, musze odejsc, tylko boje sie o syna, nie przezyje jesli on mi go zabierze. Dokad ja mam pójść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie mieszkasz czy w mieście czy na wsi.Na początek znajdz pracę,młodego do żłobka czy pod opiekę babci oddaj na czas kiedy będziesz w pracy. KOBIETO jak będziesz miała pracę to wynajmiesz mieszkanie,może będziesz skromniej żyła ale nikt nie będzie cię gnębił.Działaj póki jeszcze nie zrobił z ciebie psychicznie chorej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie doczytałam-nie pracujesz.Więc tak,jak powyżej:idź do pracy i ... Wszystko mozna,jeśli człowiek jest młody i zdrowy.Będąc z nim,tylko zdrowie stracisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam wlasnie pracy. Poszlam rok temu dorywczo, na pol etatu do sklepu odzieżowego, a maly do zlobka, ale zaczal bardzo chorowac, mial podejrzenie astmy, musialam zrezygnowac i go wypisalismy. Teraz skladalam wnioski od wrzesnia do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masza i Medwed
Może najpierw porozmawiaj z mężem jakie ma wobec Ciebie oczekiwania. Pewnie siedzisz w domu i nic ciekawego nie robisz, ani się nie rozwijasz, więc przestałaś być dla niego atrakcyjna i ciekawa na poziomie intelektualnym. Dziecko jest na tyle duże, aby wysłać je do przedszkola, a Ty znajdź sobie pracę, bo siedzenie w domu uwstecznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko boje sie najbardziej ze on mi syna odbierze. Powiedział mi, ze rozmawial z prawnikiem i w momencie jak odejde nie mam szans zabrac dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko ze on sam namawial mnie zebym byla w domu z dzieckiem, zeby nie szedl do zlobka. Teraz ma 3 lata i pojdzie od wrzesnia do przedszkola znow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko wiadomo może chorować więc albo zatrudnisz nianię,babcię lub weżmiesz zwolnienie l4. DZIECKO wiecznie nie będzie małe,lata lecą.Dasz radę.Jak nic w porę nie zrobisz to póżniej może być gorzej ,nerwica,depresja i inne choroby gdzie wtedy prościej bedzie odebrać mu dziecko .I NIE MOŻESZ SIĘ PODDAĆ I BAĆ SIĘ GO I DAWAĆ SIĘ ZASTRASZAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje wam bardzo za te słowa. Wiem musze cos zrobic, jestem zdecydowana odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko wiadomo może chorować więc albo zatrudnisz nianię,babcię lub weżmiesz zwolnienie l4. DZIECKO wiecznie nie będzie małe,lata lecą.Dasz radę.Jak nic w porę nie zrobisz to póżniej może być gorzej ,nerwica,depresja i inne choroby gdzie wtedy prościej bedzie odebrać mu dziecko .I NIE MOŻESZ SIĘ PODDAĆ I BAĆ SIĘ GO I DAWAĆ SIĘ ZASTRASZAĆ.ZAMIAST SAMA PÓJŚĆ DO PRAWNIKA I DOWIEDZIEĆ SIĘ JAK TO JEST Z TYM ODEbraniem dziecka ty jemu wierzysz i dajesz się zastraszyć .On cię nie szanuje i nic tu praca nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby matce odebrać dziecko,to naprawdę musi być poważny powód.Wszystko zalezy od tego,jak Ci jest teraz bardzo źle i czy widzisz swoją przyszłość z mężem.W razie czego możesz przecież żądać alimentów na syna.Jeśli tatuś dobrze zarabia,to ma się czego obawiać.Nie daj się zadeptać! Życie masz tylko jedno.Znasz to powiedzenie-najbardziej w życiu żałujemy tego,CZEGO NIE ZROBILIŚMY? Piszę to wszystko,bo sama mam za sobą trudną decyzję,którą podjęłam (późno,bo późno,ale jednak) i wcale nie było potem łatwo.Po dwóch latach znów oddycham i tego życzę Tobie. Możesz wszystko,tylko się nie bój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko wiadomo może chorować więc albo zatrudnisz nianię,babcię lub weżmiesz zwolnienie l4. DZIECKO wiecznie nie będzie małe,lata lecą.Dasz radę.Jak nic w porę nie zrobisz to póżniej może być gorzej ,nerwica,depresja i inne choroby gdzie wtedy prościej bedzie odebrać mu dziecko .I NIE MOŻESZ SIĘ PODDAĆ I BAĆ SIĘ GO I DAWAĆ SIĘ ZASTRASZAĆ.ZAMIAST SAMA PÓJŚĆ DO PRAWNIKA I DOWIEDZIEĆ SIĘ JAK TO JEST Z TYM ODEbraniem dziecka ty jemu wierzysz i dajesz się zastraszyć .On cię nie szanuje i nic tu praca nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - umiesz czytać czy nie, czy tylko umiesz rodzić dzieci i być kurą domową, przecież napisała, ze babcia czyli matka nie pomoże jej. Do tego, kto powiedział, że dziecko zawsze ma być z matką, sama sobie tego dziecka nie zrobiła, nie ma gdzie mieszkać, nie pracuje to logicznie, że dziecko zostaje tam gdzie będzie mu lepiej, a ty na stancję i do pracy, nie wystarczy urodzić, praca też do kobiet nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o tym, ale niestety uleglam mu i bardzo tego żałuję, to on namawial mnie ze mam byc z dzieckiem w domu i przez to teraz nie mam nic. Obwinial mnie, ze dziecko choruje, ze gdyby byl w domu to by nie chorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, powinnam isc do prawnika, masz racje. Poki co po prostu sie obawiam, on ma wlasne mieszkanie, dobrze platna prace, a do tego jako ojciec nie moge mu nic zarzucic jest dobry dla syna... i dlatego sie boje, ze on mi naprawde moze go zabrac. :( a tego nie przezyje... Odezwe sie pozniej, dziekuje za wszystkie odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego żałujesz mu piz.y?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co zrozumialam sama pochodzisz z rodziny dysfukcyjnej, wiec moze byc ci ciezko. Walcz o syna. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest oszustka sama jest DDA pewnie zwala winę na męża to typowe zachowanie dla DAA gra tutaj i wszędzie ofiarę a sama doskonale wie ze wina leży po jej stronie w jej zachowaniu , ona niszy związek ,rodzinę bo sama jest ze zniszczonej rodziny , nie wierzcie jej , potrafią kłamać dla własnego usprawiedliwienia , idż lepiej do poradni psychologicznej i zacznij sie leczyć sama bo to z tobą jest problem a nie z mężem oszustko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale was oszukała hahaha przecież to jest krętaczka boi się porzucenia i utraty dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to ciebie wziął aby mieć p***y pod dostatkiem, a nie włóczyć się i szukać poza domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj nagrywać go gdy Ci ubliza i gdy straszy że zabierze Ci dziecko. Jak nazbierasz dowodów znęcania się psychicznego to idź do Ośrodka Interwencji Kryzysowej zgłoś się do psychologa opowiedz mu. Tam znają się na takich ludziach pokroju jak Twój mąż. Prace znajdź obojętnie jaka abyś miała za co utrzymać się i dziecko. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka rad: 1. poszukaj pracy, dziecko wyślij do przedszkola 2. poszukaj u siebie w okolicy doradcy są najczęściej przy ośrodkach kryzysowych, dostaniesz darmową poradę prawną. 3. zbieraj wszystkie dowody na jego zachowanie: smsy, nagrania. Dowodem może być nawet to, że musiałaś się zwolnić z pracy bo dziecko chorowało. W normalnej rodzinie to rodzice biorą na przemian wolne na dziecko i siedzą z nim w domu jak jest chore lub w miarę możliwości wynajmują nianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie ona do żadnej poradni nie pójdzie bo ona jest DDA,. boi sie ze mąż się dowie i psycholodzy ze jest DDA i wina lezy po jej stronie a nie mężąaczy wy to rozumiecie ona powinna sie leczyc w poradni psychologicznej bo jest DDA pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idioci na tej kafeterii. Zawsze wina baby, choćby nie wiem co. Jak ty lubisz jak cie chlop jak gowno traktuje, to nie znaczy ze kazda ma to samo robić !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amen Dasz radę, dodam jeszcze wazne-zbierz jakieś dowody na jego wysokie zarobki, wyciągi z konta, zdjęcia, nagrania, bo potem będzie miał najniższą nagle i staraj się też o alimenty na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćika
Autorko , odejdź od meza koniecznie ale nie rób nic pochopnie. Wytrzymałaś już tyle czasu , wytrzymaj jeszcze z pół roku .\ W tym czasie wszystko najpierw zaplanuj , poczekaj az syn pójdzie do przedszkola , poszukaj pracy, załatw dowody przeciw mezowi i dopiero wtedy odejdź. Teraz nie masz pieniędzy by zapewnić dziecku byt , nawet nie masz kasy na wynajem jakiegokolwiek mieszkania (a rodzice ci nie pomogą ) więc jest ryzyko że sąd przyznałby opiekę mezowi , odbierając Tobie dziecko z powodu braku dochodów . Zacznij już od dziś zbierać dowody znęcania się nad Tobą (nagrywaj na dyktafon wszystko co dzieje się w domu , jakich słów używa wobec Ciebie ) Znęcanie sie psychiczne nad Tobą , poniżanie Cię w obecności dziecka jest da sądu jasnym sygnałem że w takiej atmosferze Wasze dziecko nie może przebywac. Mając takie nagrania bedziesz miała dowód przeciwko mężowi gdyby chciał zabrać Ci dziecko. Zacznij też odkładać choćby drobne sumy by w razie czego mieć jakieś pieniądze. Oczywiście nikomu nie wspominaj o tym co planujesz , gdy przyjdzie odpowiedni czas zrobisz to z zaskoczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo madra wypowiedz powyżej, popieram !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie nie macie pojęcia czym jest DDA to sobie poczytajcie jakie sa cechy takich ludzi ona chce odejść szybko od męża bo boi się ze on ją pierwszy porzuci i wtedy będzie że ona jest winna ale to on miał ją pierwszy dosyć bo ona jest DDA ale on o tym nie wie, więc ona wszystko robi żeby zostawić go pierwszego że to niby on jest zły winny , jest gotowa nawet rozbić rodzinę skazać dziecko na brak ojca , bo sama tak się wychowała więc myśli ze to normalne i jakoś da sobie rade, to jest tak sie bieże za żona córke alkoholika albo syna alkoholika nie da sie rady przetrwać w związku bo nie ma sie wiedzy czym jest DDA i nie leczy sie psychologicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypoerdalaj z tym dda ty powyzej, nakrecilas sie ?? Tak facet swiety, kobita zawsze winna. Pierodlnij sie w ten pusty czerep. I idz swojemu jaja wylizac przy niedzieli bo ci wp*****l spusci. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×