jutro znowu strajk biednych nauczycieli

te nasze biedulki tak mało zarabiają. i jeszcze żądają gwarancji zatrudnienia. Dzieci coraz mniej, ale jakie to ma znaczenie... w końcu grunt, żeby mieli robotę, choćby nawet klasy miały być 5-osobowe...

jutro strajk jest chyba z powodu likwidacji gimnazjów , mojedzieci dzis przyszły i mówia ze u nich chyba tez strajk w szkole,nie mam nic przeciwko ale rodzice nie zostali poinformowani,ja pracuje dzieci w szkole podstawowej ,no niby ma być świetlica, ja wiem z telewizji o strajku ale dlaczego ze szkoły nas nikt nie poinformował

do zawodu nauczyciela trafiają często przypadkowe osoby, które się na inne studia nie dostały. Trzymają się kurczowo zawodu, zamiast się przekwalifikować, choćby szkoły opustoszały, byle mieć pracę. Dzieci się tylko stresują w szkole i szybko zrażają i zniechęcają do edukacji, taka prawda. Niech sobie ta patologia strajkuje i dalej krzywdzi dzieci, aż im rodzice skopią tyłki. To im się należy najbardziej. Na nas mówili "hołota", "stado baranów", "przeklęte bachory" ☺

wśród postulatów jest m.in. gwarancja zatrudnienia do któregoś tam roku oraz podwyżki wynagrodzeń a w likwidacji gimnazjów wcale nie chodzi im o tzw. "dobro dzieci", ale o to że zmniejszy się ilość etatów. Ja rozumiem nawet ich obawy, ale skoro nie ma pracy to jej po prostu nie ma i już i należy poszukać innej roboty

Temu dej,. Tamtemu dej... A kto mnie da?!

We don't need no education / We don't need no thought control/ No dark sarcasm in the classroom/ TEACHERS! LEAVE THEM KIDS ALONE! My też nie chcemy takiej edukacji, jaka jest obecnie. Już dawno temu zespół Pink Floyd śpiewał, że szkoła jest felerna i nauczyciele ☺☺☺

Szkoła była jest i będzie do d/u/p/y w takiej wersji jak obecnie. Kolejne rządy kopią przy edukacji i niczego to nie dało. Niby ludzie coraz bardziej wykształceni, a coraz głupsi

Niech jeszcze zaczną strajkować, że za mało wolnego mają :D

Na zmianach, które proponuje PiS stracą WSZYSCY nauczyciele. Koleżanka stwierdziła, zrezygnuje wtedy z pracy i będzie żyła tylko z zasiłków. Ma niepełnosprawne dziecko. Już dzisiaj zarabia tyle samo, ile dostałaby z zasiłków, ale jest normalnym człowiekiem i woli pracować. Nie zrozumieją tego leniwe matoły z Kafe :(. Po "dobrej zmianie" straci przynajmniej 200,00/m-c i zasiłek będzie o 250,00 wyższy. Druga koleżanka ma 5 fakultetów, 2 pełne etaty, dorabia w szkołach prywatnych i udzielając korepetycji. Nie wychodzi z tego nawet 3000 (po 20 latach pracy), a pracuje codziennie z sobotami i niedzielami włącznie (ma średnio 1 dzień na 2 tygodnie wolny). Po "dobrej zmianie" straci etat w gimnazjum.

Druga koleżanka ma 5 fakultetów, 2 pełne etaty, dorabia w szkołach prywatnych i udzielając korepetycji. Nie wychodzi z tego nawet 3000 (po 20 latach pracy), a pracuje codziennie z sobotami i niedzielami włącznie (ma średnio 1 dzień na 2 tygodnie wolny). Po "dobrej zmianie" straci etat w gimnazjum. ------kurfa ,,,,,ale bredzisz, idz juz dziecko do szkoły, ,

Z ta twoja koleżanka, ktora ma 5 fakultetów musi byc cos ostro nie tak. A może ona te korepetycje daje w ramach wolontariatu? Ja z samych korków na studiach miałam 2000/ miesiąc.

Nauczycielki maja w doopie dzieci chodzi o to ze jak zniosą to goowniane gimnazjum to Panie nauczycieleczki potraca pracę , i tak powinno być zredukować niepotrzebne etaty zamiast płacić dodatkowe dziesiątki milionów za niepotrzebnych nauczycieli

jakie jutro to dziś! :O

Ludzie nie rozumieją że żadne obsrane gimnazja nie sa potrzebne

no i dobrze że stracą pracę bo większość nie nadaje się nA NAUCZYCIELA.

gośćjsaas dziś Tyle, że takiego studenckiego mitomana, nie posadzą, za udzielanie korepetycji, bez zgłoszenia działalności gospodarczej. Poza tym korki są okolicznościowe, a praca w prywatnych szkołach wieloletnia. Skoro tego nie rozumiesz, to strasznie tępym studentem być musiałaś.

nauczyciele na każdym kroku podkreślają swoje niebywale wysokie kwalifikacje zawodowe i ciągle narzekają i strajkują. Skoro są tak dobrze wykształceni, to bez trudu powinni znaleźć sobie dobrze płatną pracę, a nie domagać się gwarancji zatrudnienia i podwyżek.

gość dziś Widać, że napisał to przygłup łopatą pracujący. Nauczyciele mają wykształcenie SPECJALISTYCZNE, przydatne tylko w określonym kierunku. Koleżanka, którą opisałem, kończy właśnie szósty kierunek, by po utracie etatu w gimnazjum, pracować jako rehabilitantka. Dla większości przygłupów piszących na Kafe, zrobienie choćby tylko tego jednego kierunku, byłoby życiowym osiągnięciem (a dla większej części jedynie nieosiągalnym celem :( ). Sam pracowałem jako nauczyciel i wiem, jak trudna i NIEWDZIĘCZNA jest to praca. Wolałem robić coś innego i zarabiać kilka razy więcej, ze pracę mniej nerwową. Sporo znajomych ze studiów zrobiło to samo i KAŻDY zarabia więcej od tych, którzy w zawodzie pozostali :(.

up

Ludzie, nauczyciel to praca jak każda inna. To nie jest ksiądz, żeby mieć jakieś magiczne "powołanie". Dlaczego się tak nie oburzacie jak strajkują lekarze i pielęgniarki, że w ogóle im na pacjencie nie zależy? Nauczyciel zarabia 2000 na rękę po 10 latach pracy, czyli 200 zł więcej niż sprzedawczyni w sklepie w małym mieście. Jaka płaca taka praca. Dla porównania przed wojną nauczyciel zarabiał 300 zł, lekarz 400, a robotnik 60 zł. Zobaczcie ile lekarzom wzrosły prace, ile robotnikom, a ile nauczycielom.

up