Mąż oglądający filmy pornograficzne

A co w tym złego? Sama lubię sobie pooglądać a jestem kobietą...

wiec? pozostalo sie jej nie zgadzac a on i tak bedzie to robil? wiec ? rozwod? z powodu porno? moze jesli chce ale w to watpie . a zmiana postepowania moze zmienic sporo ;)

Nie bylo by nic w tym zlego jesli by to nie odbijalo sie na naszym zwiazku... nie chce stawiac mu ultimatum ale jesli dalej tak bedzie to chyba nie bede miec wyjscia. A w ostatecznosci rozwod bo nie wiem jak dlugo jeszcze zdolam takie cos znosic ;(

O ty szmato

ale na prawe oglada tak czesto ze staje sie to meczace? powiedz wiecej

Tutaj nie chodzi o to, że on sobie ogląda porno, a ona ma focha i "nie bo nie". Facet jej nie zadowala w łóżku, bo woli pewnie strzepać pod porno, a później zmęczony albo nie ma ochoty to pierwsze. Po drugie dziewczynie ewidentnie leci samoocena w dół, samopoczucie ma coraz gorsze, a facet zamiast kobietę wspierać, bo tak jest w normalnym związku, to jej jeszcze na złość mówi, że oglądał. Facet ma gdzieś, bo właśnie tak jak Wy mówicie i tak będzie oglądał i tak. Koleś ma kompletnie w d... jej uczucia i uwierzcie mi, że skończy się to tak, że on jej obrzydnie do tego stopnia, że będzie po małżeństwie. Rozwód, a życie obok siebie w małżeństwie to dla mnie praktycznie to samo. Oboje są nieszczęśliwi i jak on również nie wyciągnie ręki, nie pójdzie na kompromis, to będą oboje cierpieć.

Ty szmato

racja, raczej powinien sprawiac zeby czula sie dobrze, wyjatkowo a takim zachowaniem sprawia ze jest zupelnie odwrotnie ;/ zenada

Nasrac ci na ryj

To nie trwa rok to juz kilka lat tak jest i owszem jest to czesto i jest bardzo meczace psychicznie. Zawsze probowalam sobie tlumaczy ze to nic zlego itd. Od kiedy zaczął wykrecac sie od sexu np. Bo boli go glowa albo jest zmeczony albo nie ma ochoty itd. Wszystko staralam sie zrozumiec ale jesli pozniej i tak oglada to nie rozumiem dlaczego skoro niby nie mial ochoty?

Ty szmato śmierdzaca

moze czas sie zatanowic czy aby na pewno chcesz tak zyc bo jesli zaczna sie zdrady o ile nie juz to nic dobrego z tego nie bedzie

Ty szmato zdradliwa

Tak mysle ze moze to ja blad popelnilam na poczatku naszego zwiazku poniewaz zamieszkalam z nim dosc szybko i chcialam dla niego jak najlepiej nie patrzac na swoje potrzeby. A bylo na tej zasadzie ze kiedy chcial to ogladal i jeszcze zamiast sexu robilam mu dobrze inaczej i to przy filmach. Na poczatku mi to nie przeszkadzalo ale z biegiem czasu zaczelam myslec tez o sobie i wtedy zaczelo sie komplikowac. On coraz bardziej unikal sexu. Dochodzilo do klotni nie raz nie dwa. Teraz patrzac z perspektywy czasu wiem ze ja bylam za bardzo dla niego. Teraz tez staram sie byc dla niego ale juz bez takich ekscesow. Przestalam robic niektire rzeczy. Zawsze kochamy sie jak tylko jemu sie chce a jesli ja chcialabym cos zainicjowac to konczy sie nie za dobrze ;( i nie jestem niewyrzyta. Potrzebuje normalnego zblizenia jak kazda kobieta chce czuc sie wyjatkowa.

Panowie wierzcie babom, dla nich facet chcący współżyć z własną legalną żoną to gnój i prostak, cham ordynarny bo związek i miłość to nie obrzydliwy seks z poświęcającą się kobietą, no a kobieta zmuszająca męża do seksu chce się czuć wyjątkowa i ma prawo a wręcz jej się należy żeby mąż zaspakajał JEJ POTRZEBY bo inaczej rozwód... Dobre są nie? :-P

No szmaty je / bane

Zwykłe zakłamane szmaty :-D

Ja nikogo nie chce zmuszac do sexu. To raczej jest na odwrot. Kiedy on chce to jest ale kiedy ja bym chciala to juz nie. Zawsze mi sie wydawalo ze jesli ma sie przy sobie ladna i chetna na doznania zone to facet powinien byc szczesliwy. Moze on sie boi zblizen z mojej strony. Bo jak naoglada sie tych filmow to latwiej mu dojsc, a jesli juz tego nie ma to musi bardziej sie "nameczyc". Chcialabym zeby to bylo spontaniczne. Zeby ze mna mu bylo tak dorze jak przy filmach. Wtedy mi tez bylo by lepiej. Moze ja sie za bardzo staram.... juz sama nie wiem co myslec ;(

do otulona_snem "Dopamina i serotonina - to substancje neuroprzekaźnikowe, które kierują popędami i emocjami" Kota to masz w głowie a nie na klawiaturze.

Ty szmaciaro

The great porn experiment | Gary Wilson | TEDxGlasgow Polecam

Sram na ciebie

Za bardzo się starasz? Niby o co bo chyba nie o niego, myślisz tylko o swoich żądzach jak każda baba, ty masz POTRZEBY a piesek ma przylecieć na zawołanie i je zaspokoić bo inaczej rozwód :-P Daj mu spokój zboczenico, kochajcie się tylko wtedy kiedy OBOJE chcecie a nie tylko TY masz potrzebę bycia wyjątkową i piesek ma zrobić swoje czy chce czy nie chce :-)

Ty szmato

Czytam o tym kłopocie i jak widać mamy jednego hejtera tutaj. Zauważyłem go: ,,gość'' się ten Delikwent nazywa. Kobieta młoda, atrakcyjna i co ważne odważna, odważyła się wyznać publicznie swój problem, a w dzisiejszych czasach pamiętajcie- szczególnie Ty hejterze- coraz trudniej o anonimowość w sieci. Kobieta jednak poprosiła o pomoc i wyznała między innymi Tobie swój ból, Ty jednak potrafisz nazywać Ją niegodnie i nie zamierzasz pomóc Jej. Ty też od jakiejś Kobiety pochodzisz okaż szacunek naszej Kobiecie z forum taki sam jaki chciałbyś by okazywano Twoim bliskim. Po drugie- przecież sam jestem mężczyzną- jednak przyznam Autorce rację. Poco Jej Mężowi porno, skoro ma to dzień w dzień w kuchni? A powiadam Wam, właściwa kobieta jest jak poezja- za każdym razem odkrywasz tam coś innego- jeśli mąż kocha żonę swoją to nigdy, nigdy nie znudzi się kochaniem z nią. Zawsze odkryje coś nowego. Jeśli zaś kocha sex- to już wtedy nuda puka do drzwi po jakimś czasie... Sytuacja na pewno jest nienormalna. Co do Męża to na pewno mimo to Cię kocha, dowiedz się od Niego kiedy zaczął oglądać porno, przed czy w trakcie związku z Tobą, szczera rozmowa tutaj musi być, możesz nawet zadać takie pytanie:,, Co jest na porno, a czego nie ma w kochaniu się z Tobą, że mimo to dalej sięga po te filmy?'' Tym pytaniem możesz uświadomić Mu że z Tobą ma nieskończenie wiele razy lepiej. Ze swej strony polecam Ci to: https://www.youtube.com/watch?v=6s_1j8lmnpI ( materiał bardzo mi pomógł w życiu codziennym, wtedy gdy chcę komuś coś wyperswadować) zwróć jednak na ten film też uwagę, uwierz mi, jest tego trochę,ale sam to z powodzeniem na co dzień stosuję https://www.youtube.com/watch?v=9fmIXeOHyhQ Polecam, pozdrawiam Cię mocno i bądź dzielna. Wierzę w Was :)

To linki do pornosów? Dziękuję nie skorzystam :-O

Moj mąż oglada porno z trojkatami 2 laski i 1 facet, lub wiecej lasek. Tego nie ma w luzku. Chociaz po 3 latach bycia z nim zaprosiam do luzka kolezanke, bailismy sie w trojke. ( niestety po jakims czasie zabawy odezwala sie do mnie zazdrosc i patrzylam jak od kocha sie z inna.... masakra) poprosilam zeby juz skonczyc ta zabawe. Co sie okazalo mimo moich staran dla niego, on na dzien dzisiejszy uwaza ze trojkata nie bylo (jestem cholernie zla na to bo zaprosilam mu laske do luzka ktora pieprzyl przy mnie i dokonczyl, a on uwaza ze nic nie bylo.) Moze dlatego nie moge zniesc mysli ze on oglada te filmy.

Dziekje wam za dobre rade i slowa otuchy.

o matko... przeczytałam do końca i wnioskuję droga autorko ze Ty po prostu jesteś dla niego w sprawach seksu za dobra i za uległa, przyzwyczaił się do tego że to TY jesteś do spełniania JEGO potrzeb i w sumie to ty też się przyzwyczaiłaś do takiego stanu rzeczy ;| facet jest typowym seksualnym egoistą i jak dla mie to jeden z gorszych typów i jeżeli chcesz cos wskórać aby to zmienić to musisz zakasać rękawy i przygotowac się do ,,działań walecznych " xD po 1. kup sobie coś mega seksownego ale jednocześnie nie dokońca oczywistego czyli nie bielizna a np. śliczna seksowna koszulka nocna a najlepiej dwie-trzy. i tak w nich paraduj wieczorem po kąpieli rano przy śniadaniu, a jak będzie coś chciał to nawet mimo tego że samej ci sie bedzie to powiedz z usmiechem bez dfochów ,,niestety kochanie jakos nie mam teraz nastroju, no ale przecież zawsze masz twoje ulubione zastępstwo, wiec czemu nie włączysz sobie filmiku? " po 2. kup sobie dildo czy wibrator i połóż w widocznym miejscu, a nejlepiej zamów np przez internet i jak paczka przyjdzie do domu i sie spyta co zamówiłaś to powiedz obojetnym tonem ,, wibrator , no co , jak własny mąż o mnei zadbac nie potrafi ti sama sobie musze jakoś radzic ;) ty masz swoje pornosy to ja postanowiłam pokusić sie o własnego kumpla ^^ "

Hmmm... ciekawa opcja tylko ze na niego to nie bedzie dzialac... juz nie raz probowalam paradowac w sexi ciuszkach ale bez efektu. Nie raz zalozylam sexi bielizne z mysla ze go uwiode a on z tekstem : co ty na siebie wlozylas? Nie mam ochoty na sex z toba. Dziewczyny i jak tu nie wpadc w depresje ? Pozniej tlumaczyl sie ze nie mial sily bo byl zmeczony. Ale na inne sprawy to juz ma sily. Nie rozumiem go bo tu mi mowi ze mnie kocha i go podniecam a w rzeczywistosci czuje sie jak bym byla najbrzydsza na swiecie ;(;( bo juz nie raz mi to pokazal ze go nie podniecam.