Ściecie włosów po maturze

Po maturze,chciałbym ostrzyc głowę na 0, zeby sprobować jak to jest? Myslicie ze warto?

ja zawsze przy obcinaniu włosów czuję się jakby coś ze mnie odpadło. Jestem facetem, a czuję się lepiej w dłuższych włosach.

czyli nie polecasz?

ja piszę o swoich doświadczeniach. Nie jestem Tobą, rób co uważasz za dobre dla Ciebie. Ja mam 32 lata, jesteśmy więc w zupełnie innym wieku.

włosy nie ręka, odrosną.

racja, a przyda mi się ścięcie zwłaszcza ze nie byłem u fryzjera od wrzesnia :)

ja raz nie byłem u fryzjera 2 lata, zapuściłem długie włosy i czuję się z tym wspaniale. Wielu łysiejących facetów w moim wieku patrzyło na mnie z zazdrością.

Serio? Przecież to tylko fryzura. Jednemu się podoba, drugiemu nie.

to ma znaczenie wbrew pozorom

ścinaj ja miałem do pasa i zgoliłem po maturze :)

To najlepszy moment na sciecie wlosow. Tez scielam po maturze. Mialam drugie do pasa i scielam prawie na jezyka (z tylu byl jezyk, z przodu ciut dluzsze). A po maturze, bo szlam w nowe calkiem srodowisko i wiedzialam, ze nie bede slyszec od kazdego "o! scielas wlosy!". Nie lubie jak inni zauwazaja, ze cos zmieniam ;)

ścinaj