bole po usunieciu pecherzyka zolciowego

Witajcie, jestem rok po usunieciu pecherzyka z powodu licznych drobnych zlogow i powtarzajacych sie atakow kolki. Zaluje cholernie choc chyba nie mialam wyjscia. Juz z miesiac po zabiegu zaczelam miec dziwne bole - taki swidrujacy bol z lewej strony po wiekszym posilku. To pojawialo sie co pare dni, potem juz codziennie. Do tego dolaczylo dziwne uczucie glodu pomimo zjedzenia wlasnie wiekszego posilku. Ssanie z rana i bole glodowe itp itd. Potem dolegliwosci zaniknely na jakis czas i powrocily znow i juz trzymaja pare miesiecy. Teraz boli mnie nawet po zjedzeniu kanapki, w sensie przeszywa mnie bol jakby w jelitach. Domyslam sie, ze to zespol tych dolegliwosci po usunieciu pecherzyka, bo jak czytalam na forach, wielu ludzi tak sie meczy. Nie wiem co robic. Robilam usg - wyszlo ok, ale mam wciaz poszerzone przewody, bez zlogow. Enzymy watrobowe i trzustkowe w normie. Gastroskopia tez ok. Isc do chirurga, ktory mnie operowal?? Moze ktos mial podobny problem? Do gastrologa? Boje sie ze jak pojde do tego pierwszego, to bedzie chcial mi robic ecpw, ktore mi chcial zreszta robic po zabiegu, bo mialam podwyzszona wciaz bilirubine zaraz po zabiegu (dodam ze mam zesp Gilberta) ale skonsultowal wyniki i stwierdzil z innym lekarzem, ze wyniki nie wskazuja na zlogi w przewodach. Jestem umeczona. Co to za cholerstwo moze byc? Moja lekarka POZ przepisala mi kiedys cholestil, wzielam dzisiaj jedna tabletke na sprobowanie to sie skonczylo na 4 wizytach w wc (nie biegunkowych wprawdzie, ale trche mnie krecilo w jelitach), do tego standardowe rozpieranie w brzuchu takie bolesne po obiedzie. Do tego nieraz mam zgagi i az bol w plecach. Multum tych dolegliwosci. Mam tez nerwice ale nie sadze ze to ona daje az takie dolegliwosci. Probowalam leczenia antydepresantami, to jeden z nich sulpiryd faktycznie ciut zmniejszyl dolegliwosci ale przestalam brac bo totalnie zaburzyl mi cykl miesiaczkowy - juz dwa miesiace jestem bez okresu... POMOCY. Moja doktor rozklada rece.

Upp

uppp

Ja po usunięciu pęcherzyka też miałam niektóre z takich objawów. Zrobiłam gastro i wyszło że mam nadrzerki na żołądku i refluks (zgaga ból w klatce) odnośnie ssania bolesnego wręcz w żołądku to nadmiar żółci ja mam na to takie małe tabletki (zapomniałam nazwę) mjak jestem na lekach to daje rade i jest ok. Teraz jestem w ciąży i nic brać nie mogę bywa koszmarnie......

A nie myslalas zeby zmienic lekarza albo wykonanac jakies dodatkowe badania? Jak sie coś takiego dzieje to lepiej od razu udac się do specjalisty, może nawet zapłacic wiecej bo jak widzę problem u Cieebie jest powazny.