Kiedyś odrzuciłam miłość jednego faceta i boje się ze los mnie pokarał

Kiedys poznałam pewnego faceta dużo starszego straszne kompleksy, wogole nie pociągal mnie,był okropny z wyglądu, miał myśli samobójcze a jak chciałam zakończyć znajomość to groził mi ze się zabije. Ale mniejsza ogólnie był łagodnym człowiekiem, odrzuciłam go,uprzykrzal mi się z pół roku potem odezwał się po roku z tekstem 'jak tam moje słoneczko ' nigdy nie byłam jego. Jestem osobą bardzo wierząca bardzo długo już nie mam właściwego mężczyzny nie doświadczam miłości. I tak sobie myślę że może Pan Bóg jest na mnie zły za odrzucenie, że to kara za to co zrobiłam, użyłam dość mocnych słów aby się odczepil... Naprawdę nie wiem co mam robić :( pomóżcie mi.. Modlę się ale boję się że zostanę na zawsze sama, brakuje mi miłości a tak bardzo chciałabym być kochana i mieć taką osobę...

Znajdź sobie jakiegoś samca alfa który ciebie porządnie wygrzmoci, to ci przejdzie.

seksy ci sie zachciewa. a co mu powiedzialas? spinkolaj?

Ile starszy był?

To nie kara. Jak ci się nie podobał to szaleństwem było z nim być, skoro i z charakteru tez był nie bardzo.

zacznij sie modlic jak jestes wierzaca no/wen/na po/mp/ej/anska jest skuteczna

Ile masz lat ?

Nie masz obowiązku kochać nikogo , przestań z tą Bożą kara

wszystkich sie kocha szatan nienawidzi wszystkich

niemartw sie mą milosc olalo kilka kobiet i mają sie dobrze ,dzieci zdrowe one kwitną a ja czekam teraz az wemnke sie ktora zakocha ja juz niechce probować ;-)

Mnie tez kiedyś jeden odrzucił na cześć "kariery" (buhaha) i roochania jakichś łatwych idiotek "lasek". To jest tu jeszcze dziwne , ze niektóre z nich na mnie napuszcza. Latka lecą. Ja juz byłam raz w związku małżeńskim, teraz w nowym związku nieformalnym, jak kiedyś mu sie przypomni (a sie przypomni) to chyba go zabiję śmiechem :D

Taaa,dasz,mu d**y nie 1 raz:-P

nie, mam honor w przeciwieństwie do niego i tych jego byle kooref bez szkoły :P

Był starszy o 10 lat mimo wszystko była to porażka...

10 lat to nie tak duzo

Ktoś pisał o p/ompe..... Odmawialam 2 razy w swoim życiu. Ewentualnie proszę o modlitwę za mnie

Do miłości nie da się zmusić. Jeśli jesteś wierząca ujmę to tak, Bóg ma dla ciebie plan i poczujesz w danym momencie że mężczyzne, którego dla ciebie przygotował. Natomiast co to odrzucenia tamtego, jeśli zrobiłaś to taktownie, z wyczuciem i szacunkiem to nie miej poczucia winy

przestań latać do kościoła i wierzyć w te bajki to ci przejdzie jesteś idealnym przykładem tego jak katolska indoktrynacja potrafi skrzywić ludziom mózgi :o to powinno być prawem zakazane

Co cię czeka w przyszłości, jakie życie, z kim itd, to nie wiem. Ale to że nie chciałas się wiazać z facetem którego nie kochałaś, który miał (pewnie ma nadal) zaburzenia psychiczne i straszył cię samobójstwem, to z pewnością nie powód żeby los, czy Bóg cię karał.

gość dziś przestań latać do kościoła i wierzyć w te bajki to ci przejdzie jesteś idealnym przykładem tego jak katolska indoktrynacja potrafi skrzywić ludziom mózgi pechowiec.gif to powinno być prawem zakazane xxx daruj sobie takie uwagi, bo wiara w Boga to nic złego, zacznij odrózniać fanatyzm od wiary.

tak. to na pewno kara Boża. bo nawet jak cie pokocha żul i menel śmierdzący, zbierający puszki to miłości nie wolno odrzucać.

Chyba macie rację dziewczyny :( musze wziąść się w garść :(

gość dziś Chyba macie rację dziewczyny smutas.gif musze wziąść się w garść smutas.gif x Musisz sobie takie głupoty z głowy wybić. Ukarać los czy Bóg mógłby cię, jakbyś odmówiła konającemu z głodu chleba, a nie za to, ze nie chciałas wiązać sie z kimś kogo nie kochasz.