Czy to prawda, że dzieci urodzone na początku roku są bardziej zdolne?

Jak wyżej. Planujemy z mężem dziecko. Tylko nie wiem, jak mam zaplanować ciążę. Zasłyszałam gdzieś, że dzieci urodzone na początku roku są zdolniejsze. Ja jestem z 26 lutego i w latach szkolnych nie zauważałam nigdy różnicy, mając znajomych od października do grudnia. A jak jest u was?

Logiczne ze np szybciej zaczną mówić niż ich rówieśnicy z grudnia bo będzie miedzy nimi praktycznie rok różnicy ale to się potem zamarze wg mnie;)

Jasne.Juz od poczecia twoje dziecko bedzie geniuszem.:-)

Moja teściowa ze stycznia i głupia jak but. Jej syn z grudnia i mądry, zupełnie sie w matkę nie wdał, na jego szczęcie.

Te z wiosennych miesięcy są nardziej witalne i tacy też są dorośli. To nie kwestia inteligencji tylko są takie szybkie i pracowite.

jestem z 9 stycznia. geniuszem nie jestem, przykro mi :)

Moja teściowa ze stycznia i leń patentowany, ma 67 lat, w życiu przepracowała lat 7 i gnije w Niemczech na socjalu od lat 20. Dostaje emeryture dla lewusów w wysokościu kilkuset Euro i syn (oraz ja) musimy ją utrzymywać :O

Mam kolege z pierwszego stycznia. W szkole bardzo przeciętny, ale pracuje na kierowniczym stanowisku. Drugi kolega z lutego najlepszy uczeń w klasie, rządny wiedzy i w ogòle. Nie wiem czy to przypadek, czy tak rzeczywiście jest. Ja z września orłem nie jestem, moja siostra z października podobnie.

Mój ojciec z listopada, matka z grudnia - najbardziej pracowite i aktywne osoby jakie znam, a są już po 60tce.

Ja z marca i leń. Teoria z doopy.

Nie, po prostu są starsze i w teorii lepiej wypadają na tle rówieśników z tego samego rocznika, bo u małych dzieci pół roku to ocean czasu