Co sadzicie o facecie chodzacym do prostytutki tylko po to by lizac jej stopy?

Co sadzicie o facecie chodzacym do prostytutki tylko po to by lizac jej stopy?

to nie facet

dlaczego tak twierdzisz?

odpiszcie

jest juz napisane TO nie facet

A moze po lizaniu bedzie fiutkowal.

to nia facet tylko dywan human furniture

Mam 18 lat i też o tym myślałem... tylko nie wiem, czy jest sens

zlot ulomnych prawikow

Do panienek chodzi się po to, żeby spuścić z krzyża, jak ręce bolą, albo żeby zrealizować fantazje, które mogą czasem wydać się dziwne. Są panie specjalizujące się w fetyszach stóp i nie widzę w tym nic dziwnego, że ktoś idzie tylko po to. Skoro chce i lubi, to jego sprawa.

jak jego sprawa to po chu zadaje pytanie na forum ta imitacja faceta

Ja od dziecka miałem fetysz stóp i żadna z moich dziewczyn nie przejawiała zapędów żeby zrealizować moje związane z tym fantazje. W zeszłym roku zadzwoniłem do pierwszej lepszej prostytutki i przeleżałem pod jej spoconymi stopami pół godziny. Trochę była zdziwiona moimi fantazjami ale przynajmniej się starała, choć robiła to tak ostrożnie że o jakimkolwiek promyku zdominowania nie było mowy. Głównie to chciałem poczuć się jak coś zdeptanego pod jej bosymi stopami i tylko ich zapach sprawił że dobrze mi było. Dziewczyny tego nie rozumieją, więc czasem trzeba skorzystać z pomocy takich które z tego żyją. Moralniak był bo żonę już mam ale to było silniejsze ode mnie. Nic innego z tą dziewczyną nie robiłem.

Ja się brzydze klientami prostytutek i nie ważne czy idzie tam ******* przytulać się czy stopy lizać. Dla mnie facet który był u d***** jest skreślony.

Ja też się brzydzę, dlatego nie ruszyłbym takiej, ale stopy to inna sprawa. Gdyby istniały kobiety, które potrafią dosłownie położyć faceta do swoich stóp dla przyjemności to problemu by nie było i jeszcze by na tym skorzystały, a tak korzystają tylko prostytutki za kasę.