Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykładanie kota do bolącego miejsca, prawda czy mit?

Polecane posty

Gość gość

Czy wierzycie w to? Mam 2 koty, jeden z nich to typowy pieszczoch, wchodzi pod kołdrę, kładzie się na brzuchu, plecach itd. Dzisiaj bardzo bolał mnie brzuch tak jak w czasie miesiączki(której nie mam). Kot z chęcią zrobił sobie z niego legowisko i jakimś magicznym sposobem naprawdę boli mnie mniej. Jak to wytłumaczyć? Co śmieszniejsze, podobnie robi mój pies, ale jego lecznicze działanie jest równe zeru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dziecka słyszałam, jak babcia coś nawijała o tym, że własnie koty potrafią pomagać "leczyć" ;) W sensie, że kot wyczuwa u własciciela jakąś dolegliwość bólową i kładzie się na to miejsce. To tak jak u ciebie, a pies nie wyleczy :P No i że koty wyczuwają cieki wodne - żyły wodne pod ziemią, i w tych miejscach nad nimi lubią spać. Co się potwierdziło, bo nasz zawsze wchodził za łóżko, a potem różdżką wyszło że tam jest ciek wodny. Czyli.... :) coś te koty w sobie mają, że potrafią wyczuć to i owo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo koty mają właściwości lecznicze potrafią obniżyć ciśnienie, podnieść cię na duchu w depresji, przewidzieć twoją śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temu, że ktoś musi leżeć przez jakiś czas w łóżku, a nie jak łazi nie wiadomo gdzie. Osoba przewlekle chora, wtedy kot wyczuje aurę śmierci podobno. Kot nie jest jasnowidzem żeby wypadek czy morderstwo przewidział. Wtedy by zadbał o siebie i nie dał się rozjechać, Góro Opawska. Koty podobno widzą duchy. Wtedy je tak wygnie i skaczą bokiem. Ślepia wybałuszone, grzbiet jak Giewont, futro postawione, ogon narasta. Dobranoc, miłych snów ☺☺☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam 2 koty, które leczą. Najczęściej zębami i pazurami. Niejednego już wyleczyły. Z miłości do kotów wyleczyły ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A słyszeliście o felinoterapii? Koty mogą pomagać starszym ludziom albo ludziom na przykład z autyzmem :) To na prawdę piękne zwierzęta ! Tutaj polecam kurs https://szkolenia-gw.pl/oferta/felinoterapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj sasiad miał amputowane nogi...i kot mu wygrzewał te nogi.,tzn kikuty...i cos tam gadał ze pomaga. dzisiaj kocur ma 20 lat i ma sie dobrze...a sasiad zmarl 2 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×